Jeżeli będzie dobra wola, to pewnie pole do dyskusji [o CPK] będzie, choć z tego, co wiem od ministra Dariusza Klimczaka, który nadzoruje ten projekt, to tak naprawdę wyciągnęli ten projekt z czarnej dziury. Bo po pierwsze nie było na ten projekt finansowania. Oczywiście PiS zacznie krzyczeć: „nieprawda, było”, ale dopiero zostało to finansowanie wpisane do budżetu wtedy, kiedy PiS już przegrał wybory – stwierdził Piotr Zgorzelski w „Pytaniu dnia” w TVP INFO.

No to, powiedzmy sobie, co do intencji można mieć wątpliwości, a przede wszystkim Dariusz Klimczak i rząd koalicji demokratycznej realizuje coś w praktyce, o czym PiS tylko gadał, mianowicie repolonizację tego przedsięwzięcia, ponieważ przedtem nadzór nad tym miała spółka zagraniczna, a teraz Polska. A zatem, moim zdaniem, jeżeli chcemy mieć koleje szybkie, dużych prędkości, to nie mogą one z całym szacunkiem zatrzymywać się co 15 km, bo nigdy tych prędkości nie osiągną – zaznaczył.

[…] I jest w tym sens [lokalizacja CPK w Baranowie], dlatego, że tam ma być lotnisko i oczywiście podróżni mogą tam sobie jechać, prawda? Ale jeżeli mają być to koleje dużych prędkości, to muszą one być pomiędzy punktami nieco oddalonymi od siebie – mówił dalej.