Jak zamknę [KRS], to na pewno przyjdę do pani w tym samym dniu i opowiem dlaczego zamykam. Rzeczywiście musimy wykonać ten wyrok [wyrok ETPCz Wałęsa przeciwko Polsce] i jest kilka ścieżek. Ja tak, jak powiedziałem na konferencji prasowej, tej takiej pierwszej długiej, muszę mieć te decyzje w kluczowych sprawach skonsultowane w ramach koalicji, która rządzi – stwierdził Waldemar Żurek w programie „Fakty po faktach” w TVN24, pytany o działania rządu w związku z sytuacją w KRS-ie.

Ja mam taki pomysł, że ustawa ma być napisana, znaczy nie napisana, tylko jest. Bo premier powołał komisję kodyfikacyjną ustrojową. I dochodziło do takich sytuacji, że myśmy nagle zapotrzebowanie ze strony decydentów na dwa projekty. Później był wniosek do Komisji Weneckiej. To wszystko zawisło w próżni – mówił dalej.

Właściwie wydaje mi się, że teraz powstaje taki zespół, który na pewno będzie w jakiś sposób koordynowany przez ministra Berka, który ma takie zadanie koordynacji pracy ministerstw i myślę, że będzie także koordynował pracę tego zespołu, który… No, ja muszę mieć pewność, że jak podejmę pewne działania wobec KRS-u, faktyczne, to nie będzie tak, że w programie wieczorem ktoś z koalicji będzie mówił: nie, to jest o krok za daleko, albo ja mam inny pomysł. Tutaj musi być zgoda wynegocjowana, bo wtedy mam pewność, że będę mógł to zrealizować – podsumował Waldemar Żurek.