Byłem wtedy parlamentarzystą i dokładnie pamiętam, jak zaczął się ten konflikt. Otóż PO wybrała więcej sędziów do TK niż się jej przysługiwało. I podczas odbierania przez prezydenta Dudę na Wilanowie zaświadczenia od PKW o wyborze na prezydenta, prezydent ostrzegał wówczas większość parlamentarna z Ewą Kopacz na czele jako premierem. To oni pierwsi wybrali, później Jarosław Kaczyński im odpowiedział i zrobił to samo, ale zaczęła PO – stwierdził Marcin Mastalerek w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.