– Wyrok najwyższego sądu w Polsce […], czyli Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł 10 września, jednoznacznie wskazuje, że ta komisja [ds. Pegasusa] w świetle tego rozstrzygnięcia przestała istnieć – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej, komentując decyzję Adama Bodnara.

– Wyroki TK […] są mocą konstytucji powszechnie obowiązujące i niepodważalne, natomiast fakt braku publikacji wyroku przez premiera Donalda Tuska nie wpływa w żaden sposób na jego moc wiążącą wobec organów polskiego państwa, tak polskiego Sejmu, jak i polskich sądów – kontynuował.

– Byłoby okazaniem najwyższej nonszalancji wobec polskiego państwa oraz łamaniem prawa lekceważenie tego wyroku i traktowanie jako komisji gremium, które komisją nie jest. […] To fakt, który uzasadnia i w pełni uprawnia moją decyzję o tym, aby przed ten organ, który został zdelegalizowany, nie stawiać się – mówił dalej.

– Ciąg dalszy politycznej hucpy ma nastąpić. Będziemy to obserwować. Przyjdzie czas na odpowiedzialność karną. Bo z jednym z panem ministrem Bodnarem się zgodzę: nikt nie stoi ponad prawem, również minister Bodnar, również premier Tusk i również ewentualny sąd, który zdecyduje się realizować tego rodzaju hucpiarskie, polityczne i bezprawne wnioski zmierzające do kolejnego pozbawienia mnie wolności – wskazał.