– Minister finansów ma przede wszystkim zwrócić się do Państwowej Komisji Wyborczej, żeby się wypowiedziała, co on ma robić, bo on jest wykonawcą decyzji Państwowej Komisji Wyborczej – powiedział Szymon Hołownia w RMF FM.
– Minister finansów jest dzisiaj w sytuacji, w której jeżeli wypłaci pieniądze [PiS-owi], będzie ktoś mógł mówić, że grozi mu za to odpowiedzialność karna i jeśli ich nie wypłaci, będzie mógł ktoś mówić, że grozi mu za to odpowiedzialność karna – kontynuował.
– To jest totalny bajzel […] my chcemy to wyprostować. Przecież ja wołam […] od pół roku o ustawę o Sądzie Najwyższym – mówił dalej.