– Za odwołaniem pani Leszczyny świadczy dosłownie wszystko, czego dotknęła swoją magiczną różdżką. Tą samą różdżką, o której wspomniała przed wyborami. […] Piastowanie stanowiska ministra zdrowia przez Izabelę Leszczynę to choroba, która toczy polski system ochrony zdrowia od momentu namaszczenia jej przez Donalda Tuska na ten urząd – powiedziała Katarzyna Sójka podczas obrad Sejmu.

– Minister Leszczyna odpowiedzialna jest […] za brak dialogu społecznego z medykami, obraża lekarzy, jest głucha na opinie i rady ekspertów […]. Odwoływanie konsultantów krajowych w trakcie trwania ich kadencji, byle tylko powołać swoich. […] Ten rok w MZ to przede wszystkim rok nicnierobienia, bezczynności, opóźniania, likwidowania. Przyszliście nieprzygotowani, bez planu. Pacjenci mają prawo mieć oczekiwania, a ten rok jest dla nich stracony – kontynuowała.

– Premier Tusk trzy tygodnie temu zadeklarował publicznie, że weźmie na siebie polityczną odpowiedzialność za poważne i trudne rozmowy, które muszą doprowadzić, żeby system ochrony zdrowia w Polsce był bardziej zrównoważony. To jest właśnie ten moment, to jest właśnie ta rozmowa – mówiła dalej.

– Niech pan weźmie w końcu odpowiedzialność. Niech pan weźmie odpowiedzialność za swojego ministra i jego skandaliczne rozmontowywanie systemu ochrony zdrowia. Niech pan weźmie odpowiedzialność za winy Leszczyny i przeprosi pacjentów oraz przekaże ten resort w ręce ludzi, którym leży na sercu dobro Polek i Polaków – dodała.