– Nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Oczywiście że nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować i to jest celem koalicji 13 grudnia, bo jeżeli do tego dodamy zupełnie nierealistyczny budżet na przyszły rok przyjęty przez rząd Tuska, to właśnie o to chodzi – stwierdził Mariusz Błaszczak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Cały system prawny potwierdza, że Izba Kontroli nie jest sądem. Nie chcę mówić o nieuznawaniu wyroku, bo jeśli jakiś organ nie jest sądem, to trudno mówić o wyroku – powiedział Jan Grabiec w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– Natomiast naprawdę nie chcę uprzedzać faktów, nie chcę wywoływać jakiegoś sporu prawnego, bo sprawa wydaje mi się tak oczywista, że nawet ta Izba Kontroli dobrana przez PiS nie będzie miała w tej sprawie wątpliwości, a przynajmniej w najgorszym wypadku wybierze jakiś remis, jakieś rozwiązanie, które sprawi, że będą uciekać od odpowiedzialności w tej sprawie – mówił dalej.
– Dopóki obowiązuje uchwała PKW, nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek minister finansów przelał pieniądze […]. Gdyby minister finansów przelewał pieniądze niezgodnie z tą uchwałą, moim zdaniem naruszałby prawo. Znam ministra Domańskiego, wiem że jest osobą praworządną. Nie sądzę, żeby chciał naruszyć prawo na korzyść PiS-u – stwierdził.
– Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraźnie jeszcze w grudniu ubiegłego roku zresztą powiedział, że ta izba jest nieistniejąca. To znaczy to grono sędziów, zarówno dlatego, że są neosędziami, jak i sposób w ogóle funkcjonowania tej izby jako sądu specjalnego jest niekonstytucyjne i niezgodne z prawem europejskim, z traktatami i w związku z tym ta izba nie ma przymiotu zgodnej z demokratycznym państwem prawnym, czyli zasadami rządów prawa – powiedział Ryszard Kalisz w TVN24.
– Jeżeli pan minister Andrzej Domański jest ministrem rządu Donalda Tuska, który przestrzega konstytucji, przestrzega prawa europejskiego, to doskonale wie, że nie może uznawać decyzji tworu nieistniejącego [Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych] – podkreślił.
– Konsekwencja prawna dzisiejszej decyzji PKW to jest w sumie ponad 103 miliony – jeśli zgodnie z literą prawa PKW będzie postępować nadal, a tutaj nie widać powodu, żeby PKW nagle zmieniła zdanie i wycofywała się z własnej oceny sytuacji – powiedział Jan Grabiec w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– To jest spora kwota, choć jak zestawimy to z miliardami, które zostały ukradzione, z setkami milionów, które poszły na tę kampanię wyborczą, w różnej formie: i prekampanię kandydatów PiS, i samą kampanię wyborczą, to nawet dzisiaj chyba przewodniczący PKW mówił o tym, że ciągle napływają dokumenty – mówił dalej.
– To nie jest dzień triumfu, chociaż takiego poczucia pewnej satysfakcji, że jest zbrodnia i jest kara. To rzeczywiście daje nadzieję i sprawia, że ma się takie poczucie, że warto było walczyć o przywrócenie praworządności, po to żeby ci, którzy popełniali przestępstwa, naruszali prawo w nadziei, że zostaną bezkarni, żeby kiedyś ponieśli karę – powiedział Jan Grabiec w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– Żaden reżim nie trwa wiecznie. Komunizm też upadł, oni też kiedyś upadną. A to, co teraz łamią, to łamanie prawa. Wtedy odpowiedzą za złamanie prawa. Oni już zapowiadają, że pozbawią opozycję finansowania – stwierdził Mariusz Błaszczak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Mamy do czynienia ze zmianą ustroju w naszym kraju, mamy do czynienia z atakiem na opozycję. Nie ma demokracji w sytuacji, w której nie ma opozycji. A zabranie finansowania opozycji oznacza zniszczenie opozycji. My nie mamy wsparcia ze strony wielkiego biznesu – stwierdził Mariusz Błaszczak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Padła też zapowiedź ze strony tej większości 5 członków PKW wybranych przez koalicję 13 grudnia, desygnowanych na te stanowiska wbrew zresztą zasadzie proporcjonalności. PiS powinno być reprezentowane przez 3 przedstawicieli, jest reprezentowane przez 2, a więc to już jest na wstępie złamanie zasady – stwierdził Mariusz Błaszczak na briefingu prasowym.
– PiS-u nikt dziś nie ukarał, PiS ukarał się sam. Kampanię zrobił na sterydach, a dziś za te sterydy wystawiono mu po prostu rachunek. Partie finansujemy w Polsce za publiczne pieniądze. Publiczna kontrola nad uczciwością wydatków na kampanie nie jest żadną zemstą, jest tym, czym walka z dopingiem jest w sporcie – napisał Szymon Hołownia.
PiS-u nikt dziś nie ukrał, PiS ukarał się sam. Kampanię zrobił na sterydach, a dziś za te sterydy wystawiono mu po prostu rachunek.
Partie finansujemy w Polsce za publiczne pieniądze. Publiczna kontrola nad uczciwością wydatków na kampanie nie jest żadną zemstą, jest tym, czym…
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) August 29, 2024
– Tusk wprowadza system białoruski, reżim, który nie szanuje praw opozycji, który próbuje zniszczyć opozycję w naszym kraju. My będziemy się odwoływać oczywiście od tej decyzji, będziemy składać skargę do SN, ale słyszeliśmy wypowiedzi niektórych z członków PKW, chociażby Ryszarda Kalisza, które nic dobrego nie wróżą – stwierdził Mariusz Błaszczak na briefingu prasowym.
– Przed chwilą PKW większością 1 głosu zmieniła swoją nazwę na Partyjną Komisję Wyborczą. Zmienia się ustrój naszego kraju, gwarancje ustawowe dla opozycji zostały złamane. To wszystko zmierza do tego, żeby w przyszłym roku wybory prezydenckie wygrał kandydat koalicji 13 grudnia, bo do tego sprowadza się decyzja komisji wyborczej, tej partyjnej. Tylko przypominam, że kłamstwo ma krótkie nogi. To, co dzisiaj spotkało PiS, pewnie w przyszłości spotka reżim Donalda Tuska. On wiecznie rządził nie będzie – stwierdził Mariusz Błaszczak na briefingu prasowym.
– PiS poznaje prawdziwe znaczenie słów prawo i sprawiedliwość – napisał premier Donald Tusk.
PiS poznaje prawdziwe znaczenie słów prawo i sprawiedliwość.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 29, 2024