Wystąpienie premiera Donalda Tuska jest efektem działania tych agentów, którzy są w Polsce. Ten podział, to kopanie dołów, zachowuje się jakby był w opozycji. Przecież przez cztery lata, przez cztery miesiące mógł już tego agenta wyłapać, no mógł – stwierdził Stanisław Karczewski w programie „Kropka nad I”.