Lewica nie będzie robiła żadnego trzęsienia ziemi. Pokażemy naszych kandydatów i kandydatki, którzy pójdą do PE rozwiązywać codzienne problemy Polek i Polaków, rzeczy które są najważniejsze dla ludzi. Nie będzie to żadna zsyłka, nagroda, będzie ciężka praca, do której wyślemy najlepszych i najlepsze i to też warto podkreślić, że na listach Lewicy na pewno będzie więcej kobiet, jeśli chodzi o liderki – stwierdził Robert Biedroń w „Sygnałach dnia” PR1.

Wśród liderek na pewno znajdzie się nasza szefowa klubu przewodnicząca Żukowska, będzie prowadziła listę na Mazowszu. Nie chcę zdradzać wszystkich, ale na pewno jeśli miałbym zdradzić jakieś nazwiska, to jestem dumny, że liderką naszej listy na Podlasiu i Warmii i Mazurach będzie mieszkanka zresztą tego regionu, działaczka znana obrończyni praw kobiet Bożena Przyłuska – mówił dalej.

Ale będą także wielkie nazwiska polskiej polityki, byli premierzy. Premier Cimoszewicz poprowadzi naszą listę w zachodniopomorskim i lubuskim, a premier Belka w łódzkiem i jestem bardzo dumny, że premierzy, którzy m.in. pracowali nad pozycją Polski w UE, że to oni będą liderami też naszej listy – dodał europoseł.