Pojedyncze głosy decydują czasami o przyszłości geopolitycznej całych narodów. Te głosy do Europarlamentu też będą o tym decydować, jeśli Polska, jeśli głosy z Polski, z ust polskich europarlamentarzystek i europarlamentarzystów będą codziennie podważały jedność UE to na końcu może to oznaczać wojnę, bo oznaczać będzie słabszą Europę. To nie jest tak, że wszyscy nas tam kochają. To nie jest tak, że wszyscy w Europie chcą iść z pomocą Ukrainie, więc będą szukali dowolnego pretekstu a ponieważ głos Polski jest słuchany, to jeśli wyślemy tam lunatyków, jeśli wyślemy tam idiotów, jeśli wyślemy zdrajców, to będzie to jeden z najważniejszych, jeden z najgorszych błędów politycznych w historii współczesnej Polski – powiedział premier Donald Tusk w trakcie Rady Krajowej PO.