Tusk: Jednoznacznie potwierdzono, że Ameryka nigdy nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce
– To, co było dla mnie ważne, w jakimś sensie był to główny cel mojej wizyty, to potwierdzenie jednoznaczne, że Ameryka nigdy nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce, jeśli kiedykolwiek Polska będzie zaatakowana i że artykuł 5. Traktatu Waszyngtońskiego jest niepodważalny, i że Amerykanie czują się absolutnie zobowiązani do natychmiastowego działania, gdybyśmy takiej pomocy potrzebowali. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby – powiedział premier Donald Tusk w rozmowie z Joanną Dunikowską-Paź w TVP Info.

W piątek nieplanowany szczyt Trójkąta Weimarskiego
– Prezydent Biden powiedział, że ciągle jest optymistą i że wierzy w to, i liczy na to, że ta pomoc zostanie odblokowana. Rozmawiałem z prezydentem Bidenem o tym, w jaki sposób mobilizujemy naszych kolegów w Europie. W piątek, a więc zaraz, odbędzie się nagły, nieplanowany szczyt Trójkąta Weimarskiego. Będę w Berlinie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem rozmawiać o tej sytuacji, czekają także na moje informacje z rozmów tutaj w Waszyngtonie – zapowiedział szef polskiego rządu.

– Sytuacja jest trudna, wszyscy to wiemy. Nie ma co się wypierać. Natomiast to potwierdzenie ze strony amerykańskiej, że oni naprawdę traktują na serio NATO i swoje zobowiązania, to jest coś ważnego.[…] Coraz częściej będzie się patrzyło na ten trójkąt – na Paryż, Berlin i Warszawę. Te trzy stolice moim zdaniem mają w tej chwili takie zadanie i taką moc, żeby mobilizować całą Europę. Ale bądźmy optymistami. Nie mam powodu nie wierzyć prezydentowi Bidenowi, gdy mówi: „poczekajcie, chyba znajdziemy rozwiązanie i ta pomoc popłynie” – kontynuował.

Premier zapowiada „masywną wymianę ambasadorów” i kroki w przypadku braku zgody prezydenta, ale pozytywnie ocenia pracę Magierowskiego
– Jesteśmy teraz w trakcie dość poważnej operacji w tej chwili. Po tym, kiedy pan prezydent raczej zrezygnował ze współpracy, a tak przynajmniej przedstawiali to jego współpracownicy, w mediach było sporo informacji na ten temat, zdecydowaliśmy z ministrem Sikorskim, że zwrócimy się w związku z tym do prezydenta o zgodę na zmiany na większości ambasad – poinformował premier.

– Nie będę informował o konkretnych nazwiskach. Tak czy inaczej czeka nas bardzo masywna zmiana w ambasadach. Jeśli nie będzie innej możliwości, to oczywiście będziemy przywoływali ambasadorów do kraju i ambasadorami do czasu zmiany stanowiska prezydenta lub zmiany prezydenta będą dyplomaci w charakterze chargé d’affaires. Jeśli takie rozwiązanie satysfakcjonuje pana prezydenta – trudno. Tak czy inaczej, my musimy usprawnić i zbudować lojalną wobec państwa polskiego ekipę, która będzie prowadziła nasze sprawy, sprawy państwa polskiego we wszystkich ambasadach – mówił dalej.

– To nie jest odwet, wiele pań i panów ambasadorów na pewno zasługuje na to, aby swoją pracę kontynuować. Pan ambasador Magierowski nigdy nie był moim fanem, ale ja mam dość wysoką ocenę jego pracy tutaj w Waszyngtonie – zaznaczył.

Prezydent: Nasza wizyta pokazuje znaczenie relacji z Polską dla USA. To my zostaliśmy zaproszeni jako ważny aliant w ramach NATO
– Zostaliśmy zaproszeni w 25. rocznicę przyjęcia Polski do NATO jako kraj jedyny zaproszony. A przecież krajów przyjętych było wtedy więcej. To pokazuje dzisiaj znaczenie relacji z nami dla Stanów Zjednoczonych, tej relacji sojuszniczej. Jeżeli ktoś mnie pyta: a bezpieczeństwo Polski w tym kontekście? Proszę popatrzeć, kto został zaproszony. To my zostaliśmy zaproszeni. Jako właśnie ważny partner, ważny aliant w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Marcinem Wroną w TVN24.

Duda o spotkaniu ze spikerem Izby Reprezentantów: Mówiłem mu, że wystarczy dać dziś Ukrainie sprzęt i pieniądze, to niska cena
– Jestem prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i mówiłem dzisiaj o polskich interesach i o polskim spojrzeniu na kwestie bezpieczeństwa. W naszym interesie dzisiaj jest to, żeby Rosja została zatrzymana na Ukrainie, żeby rosyjski imperializm został zatrzymany i w miarę możliwości skarcony na Ukrainie. […] Żeby rosyjskie czołgi nie ogarnęły Ukrainy, żeby nie doszły do naszej granicy i żeby napaść rosyjska została tam na Ukrainie odparta. Powiedziałem: to jest też w interesie Stanów Zjednoczonych – mówił prezydent o spotkaniu ze spikerem Izby Reprezentantów.

– Bo ile razy dochodziło do wielkiej wojny w Europie – a imperializm rosyjski grozi wielką wojną w Europie – tyle razy prędzej czy później amerykańscy żołnierze musieli wejść do walki i setki tysięcy grobów amerykańskich żołnierzy, synów i ojców rodzin są dzisiaj w Europie Zachodniej po pierwszej i drugiej wojnie światowej. Wystarczy dać dzisiaj sprzęt i pieniądze, to jest niska cena. Powiedziałem panu spikerowi dzisiaj: to jest niska cena, bo nie ma ona porównania z życiem żołnierzy – przekazał.

Duda o tabletce „dzień po”: Ustawy, która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady, nie podpiszę
– Nie mam nic przeciwko temu, żeby ta pigułka [„dzień po”] była, dlatego że ona jest na polskim rynku i jest dostępna na rozsądnych zasadach. Jest dostępna na receptę, jej dostępność – całkowicie swobodna, bez recepty – dla niepełnoletnich osób jest, uważam, daleko idącą przesadą. Blokowaliśmy możliwość swobodnego korzystania z solariów dla młodzieży poniżej 18. roku życia, blokowaliśmy możliwość dostępu do energetyków, do napojów energetycznych – mówił Duda.

– Nie mam nic przeciwko temu, żeby jeśli taka będzie decyzja rodziny czy rodzica, to taka dziewczynka niepełnoletnia w razie konieczności zażyła, ale niech to się dzieje za zgodą rodzica, matki, ojca. […] Ustawy, która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady, nie podpiszę – oświadczył.

„Jeśli ktoś żąda aborcji, to dla mnie żąda prawa do zabijania. Nie powinno być referendum w sprawach życia i śmierci”
– Dzisiaj ustawa dopuszcza możliwość przerwania ciąży, czyli pozbawienia dziecka życia w łonie matki, w sytuacji gdyby było zagrożenie dla życia kobiety. Gdyby taki był wybór, to jest to dopuszczalne, a więc z tego punktu widzenia bezpieczeństwo życia kobiety jest zabezpieczone – mówił prezydent RP.

– Mój pogląd na temat aborcji jest znany. Jestem człowiekiem, który broni życia. Dla mnie aborcja jest pozbawieniem życia małego człowieka, który znajduje się w łonie matki. Jeśli ktoś żąda aborcji, to dla mnie żąda prawa do zabijania. […] Nie powinno być referendum w sprawach życia i śmierci – stwierdził.