– Normalnie się podaje [rękę], ale przepraszam, ja chargé d’affaires, czyli numer dwa ambasady Federacji Rosyjskiej, która to Federacja Rosyjska jest winna zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych i prawdopodobnie zbrodni ludobójstwa, ręki nie podam, bo ci ludzie powinni się znaleźć w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze i do tego Polska chce doprowadzić. Ja ze zbrodniarzami się nie witam – powiedział Władysław Teofil Bartoszewski w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Ja reprezentuję interesy nie tylko MSZ, ale też polskiego państwa i nie jest w naszym interesie, żeby się przymilać do zbrodniarzy – zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.