Oba orędzie kompletnie różne, bo orędzie Donalda Tuska – jednoczące, pokazujące nadzieję, chęć zmiany no i orędzie prezydenta Dudy, pełne – w mojej ocenie – frustracji, bezradności politycznej, takie skierowane na konflikt i to wszystko pokazuje, że będziemy mieli z tym wszystkim do czynienia przez najbliższy rok. Będziemy mieli prezydenta, który będzie prezydentem obozu PiS-u i premiera Tuska i rząd, który będzie budował, będzie starał się budować jedność i wspólnotę – stwierdził Bartosz Arłukowicz w Radiu Koszalin.