Z panią Hanną, Wanda i Haliną przez te ostatnie dni obserwowaliśmy z narastającym zaniepokojeniem to, co się dzieje w kampanii wyborczej. Jasno rozmawialiśmy o tym, że nie ma zgody na to, żeby nas przez cały czas dzielić, przez cały czas próbować Polki i Polaków dzielić, żeby napuszczać jednych na drugich, bo to dotyczy nas wszystkich, naszej godności, praw wszystkich obywateli w tym kraju. Jeżeli ja jasno mówię o potrzebie silnego prezydenta, to mówię o potrzebie silnego prezydenta, który będzie się przeciwstawiał tego typu zjawiskom, który będzie walczył z mową nienawiści, z próbą stygmatyzowania kogokolwiek, ale też jasno mówię o potrzebie budowania wspólnoty, bo myśmy się oduczyli ze sobą rozmawiać. Właśnie Powstańcy Warszawscy zawsze nas tego uczą – swoją postawą, całym swoim życiem, że nie wolno naruszać godności kogokolwiek, z jakiegokolwiek powodu, a po drugie, że musimy odbudować wspólnotę. Widząc, że nawet taka postawa, którą reprezentują Powstańcy Warszawscy może być w mediach publicznych atakowana, chcę jasno powiedzieć, że są granice, których nie wolno przekraczać” – mówił na konferencji prasowej z Powstankami Warszawskimi kandydat KO na prezydenta prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.