Jeśli popatrzeć na to, co w ostatnim czasie obserwujemy, nawet w trendach, które są przedstawiane przez różne badania sondażowe, to widać ewidentnie, że – parafrazując – kandydatka się nie udała. Teraz wszystko jest robione po to, aby wybory nie odbyły się 10 maja, tylko żeby przełożyć je na jak najpóźniejszy termin, a przy okazji spróbować naprawić chyba błędną decyzję co do kandydatki tej formacji” – mówił w radiowej Jedynce Krzysztof Sobolewski z PiS.