Moim zdaniem wyborów prezydenckich 10 maja nie da się zorganizować. Trzeba byłoby iść na skróty, wielokrotnie łamiąc przepisy, prawo. To byłyby wybory bardzo łatwe do podważenia, również dlatego że karty do głosowania mają być rozdawane bez potwierdzenia. Uważam, że to jest podstawowy feler. Generalnie jestem zwolennikiem głosowania korespondencyjnego” – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” w TVN24 lider Porozumienia Jarosław Gowin.