Polska gospodarka potrzebuje ratunku, potrzebuje jak najszybszej pomocy. Ustawa antykryzysowa zaproponowana przez rząd bez przyjęcia naszych poprawek, też innych klubów opozycyjnych, nie jest tarczą, która skutecznie ochroni. Jest dziurawą tarczą, tekturową, a nie tytanową, silną, która może pomóc polskim pracownikom, rolnikom, przedsiębiorcom, wszystkim tym, którzy tego wsparcia potrzebują. Niewątpliwie jest potrzeba szybkiego przyjęcia dobrego rozwiązania. Przed chwilą rozmawiałem z marszałkiem Grodzkim. Dziękuję że przesunął posiedzenie Senatu na jutro. Jutro muszą być przyjęte w Senacie nowe rozwiązania, nowa ustawa, która będzie w trybie pilnym skierowana do Sejmu, zawierająca oczywiście rozwiązania, o których dyskutowaliśmy z rządzącymi, ale też wzmocniona, po pierwsze w sensie merytorycznym dla pracownika i pracodawcy, dla polskich firm, dla gospodarstw rolnych, dla agroturystyki choćby, dla wszystkich którzy potrzebują wsparcia, dla polskiej gospodarki. Dla nas bardzo ważne jest to, żeby nie różnicować firm na lepsze i gorsze. To nie wielkość firmy, ale straty poniesione przez firmę w wyniku koronawirusa są najważniejsze. I taka strata może dotyczyć firmy do 9 osób. Ale również ta, która zatrudnia 10,15, 20 czy 200 osób też ponosi straty. I tam zwolnienia pracowników mogą być naprawdę na masową skalę, więc nie wielkość firmy, ale utrata przychodów, dochodów, utrata płynności finansowej, skutki gospodarcze są ważne dla tej firmy. To, co się dzieje dzisiaj, jakie słyszymy zapowiedzi grupowych zwolnień, są przerażające. Tu trzeba wielkiej odpowiedzialności i roztropności. Dlatego koniec z podziałem na lepszą i gorszą firmę. Od wielkości to nie zależy, jak mocno firma ucierpi na koronawirusie. Czyli ta zasada dobrowolnego ZUS-u nie tylko dla mikroprzedsiębiorców – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu przed Sejmem.

Sprawy związane z samozatrudnionymi, niezwykle ważna kwestia. Sami pisali o tym oburzeni, że nie przychód tutaj powinien być decydujący, ale właśnie stopień strat związanych z koronawirusem jest tutaj decydujący, a ucierpieli wszyscy tak naprawdę, w większości wszyscy samozatrudnieni. Większość branż po prostu nie funkcjonuje. Fundusz związany z zapewnieniem stabilnej płynności w firmach. Ten postulat zgłaszaliśmy, zgłaszał go marszałek Tyszka w debacie parlamentarnej, bardzo ważna kwestia. Bez płynności, szerokiej linii kredytowej z BGK ani mała, ani średnia, ani duża tym bardziej nie wytrzyma. Płynność jest gwarancją przejścia przez kryzys i to musi być poważny pakiet – mówił dalej prezes PSL.