Jeszcze kilkanaście dni temu uważałem, kiedy ta ustawa [o rekompensacie dla mediów publicznych] wchodziła pod obrady Sejmu, że raczej prezydent podpisze tę ustawę, bo media publiczne pewnie potrzebują pieniędzy. Bez tych pieniędzy ciężko będzie im przetrwać, natomiast dzisiaj patrząc jak duże mogą być koszta podpisania takiej ustawy, nie tyle skłaniam się, co zastanawiam się, czy jednak rozwiązanie nie będzie inne i coraz bardziej prawdopodobne moim zdaniem jest, ale to tylko moja dywagacja, robocza hipoteza, nawet zawetowanie ustawy po oszacowaniu możliwych nawet strat wyborczych, że skoro ta ustawa budzi takie kontrowersje, została sklejona umiejętnie przez opozycję z pieniędzmi na onkologię… Pamiętajmy że nieważne jakie są fakty, ważne jaka jest ich prezentacja czy interpretacja zewnętrzna, a tak się stało, że ta ustawa została sklejona i dzisiaj podpisanie tej ustawy może oznaczać pewne koszta wyborcze dla prezydenta. W związku z tym skłaniam się ku takiej hipotezie czy takiemu przewidywaniu, że może się pojawić w tym wypadku weto. Wytłumaczenie można znaleźć, co do wielkości np. tej rekompensaty czy jakieś inne, natomiast jeśli nawet pojawi się weto, to one będzie musiało być w jakiś sposób uzgodnione z zapleczem rządowym, partyjno-rządowym. To nie będzie weto, które wywoła jakiś niepokój po drugiej strony czy jakieś niesnaski, bo na tym etapie nie można sobie na to pozwolić – stwierdził Krzysztof Łapiński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.