My nie stosujemy takiej automatycznej zasady parytetów. Uważamy że w tego rodzaju sytuacjach przeideologizowanie tego rodzaju jest niedobre najzwyczajniej w świecie. Natomiast trzeba jasno sobie powiedzieć, jeśli chodzi o PiS, to panie były zawsze reprezentowane na ważnych stanowiskach czy to w różnych ciałach politycznych w ramach naszej formacji czy w rządzie i jestem przekonany że również kobiety będą wśród nowych ministrów i osób powołanych do rządu, ale tu nie stosujemy jakiegoś parytetu na zasadzie że musi być wśród nowo powołanych 40, 50 albo 60% pań lub panów – stwierdził Michał Dworczyk w rozmowie z Beatą Michniewicz w radiowej Trójce.