Mamy dzisiaj 15. lat obecności w UE. Chciałem powiedzieć, że bardzo cieszymy się z tego, że jesteśmy w UE. Polacy tworzą siłę tej wspaniałej wspólnoty i wspaniałych idei. Dzisiaj to jest okres, w którym warto sobie w skrócie powiedzieć kilka słów podsumowania. Jesteśmy silnie przekonani, że UE może być jeszcze silniejsza. My chcemy jeszcze silniejszej UE i ona wtedy będzie silniejsza, kiedy będzie opierała się na wartościach, które towarzyszyły wejściu Polski do UE w 2004 roku. Czyli przede wszystkim chcemy, żeby Europa wróciła do korzeni chrześcijańskich, żeby przestała walczyć ze swoim największym dziedzictwem, które zawsze powodowało, że Europa była motorem napędowym, gospodarczym, innowacyjnym całego świata. Po drugie, bardzo zależy na na tym, aby Europa była – tak, jak się umawialiśmy – miejscem swobodnego przepływu gospodarczego i równych zasad wszystkich państw. Żeby nie było czegoś takiego, jak ostatnio słyszeliśmy o dyrektywie o mobilności, która jest wyjątkowo niekorzystna dla polskich przewoźników. Nie tak miało być, tym bardziej jak mówimy o UE, to nie da się nie powiedzieć o Robercie Schumannie i jego wielkiej idei, oparcia Europy na wartościach chrześcijańskich, od której dzisiaj tak często się odchodzi. UE miała być miejscem solidarnych wobec siebie państw, szczególnie jeżeli chodzi o tak wrażliwą sferę jak bezpieczeństwo energetyczne. Znacie państwo niestety projekty związane z Nord streamem. To są te rzeczy, z którymi dzisiaj musimy się zmierzyć. Oprócz tego mamy wiele pozytywnych zjawisk, które sprawiają, że Polacy należą do fundamentów, Polacy są jednym z najbardziej entuzjastycznych narodów w całej wspólnocie i dobrze, żeby wspólnota potrafiła to wykorzystać, szanując tradycję i historię naszego państwa, czyli chcemy, żeby było dokładnie tak, jak się umawialiśmy w 2004 roku, bo wtedy UE była silniejsza – stwierdził Patryk Jaki na konferencji w Iwkowej.

Bardzo się cieszymy [z obecności Polski w UE]. Wierzymy, że wspólnota europejska może być silniejsza tymi wartościami, na jakie umawialiśmy się w 2004 roku. I wierzymy, że tak może się stać – dodał wiceminister sprawiedliwości i kandydat do PE.