Wicepremier Beata Szydło, kandydatka do Parlamentu Europejskiego, na konferencji prasowej wystąpiła z pytaniami do Koalicji Europejskiej, inaugurując w ten sposób kampanię wyborczą PiS-u. Swoją drogą to ciekawe, że twarzą tej kampanii jest osoba, która dziś zadaje pytania politykom opozycji, a sama przez rok nie potrafiła wytłumaczyć, co jako wicepremier robi i za co bierze pieniądze podatników. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie znalazła czasu, żeby przyjść do Sejmu i spotkać się z protestującymi osobami z niepełnosprawnością. Nie potrafiła również powiedzieć, co stało się z nagrodami, które przyznała bezprawnie ministrom swojego rządu, do kogo trafiły te sumy i dlaczego nie zostały zwrócone do budżetu. Beata Szydło jako pierwszy premier przyznała sama sobie nagrodę, która jej się nie należała. Trudno o lepszy przykład kompromitacji tej formacji politycznej” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik PO, Jan Grabiec.

Wybory do PE to coś dużo poważniejszego niż ewakuacja skompromitowanych polityków PiS. To kwestia zasadniczych dla Polski spraw, dlatego formułujemy pytania, na które PiS będzie musiało w tej kampanii wyborczej odpowiedzieć i od których z pewnością nie ucieknie” – dodawał.

Można powiedzieć, że hasło kampanii, które pojawi się na PiS-owskich billboardach to słynne 27:1. To jest symbol polityki europejskiej PiS-u. Trzeba powiedzieć bardzo jasno, że bez obecności w Unii Europejskiej każda inicjatywa Polska jest zagrożona” – mówił Cezary Tomczyk z PO – „Trzeba zadać sobie jedno, fundamentalne pytanie. Czy Polska ma być w Unii Europejskiej, czy ma ją opuścić. To jest fundamentalne pytanie w kampanii do Parlamentu Europejskiego. O tym są te wybory. Dziś na czele bloku antyeuropejskiego stoi PiS razem z narodowcami, z nacjonalistami”.

Formułujemy pięć pytań do Jarosława Kaczyńskiego i rządów PiS-u:

  1. Czy jesteście za wyjściem Polski z Unii Europejskiej? Czy popieracie polexit?
  2. Czy przeprosicie za nazywanie flagi UE szmatą?
  3. Czy zapewnicie Polakom budżet UE na poziomie 400 mld złotych? Takim, którym został wynegocjowany przez rząd PO.
  4. Czy przyrzekniecie Polakom, że w UE nie będzie współpracować z antyeuropejskimi ugrupowaniami, które są wspierane przez Rosję, z Le Pen i Salvinim na czele?
  5. Czy przywrócicie w Polsce praworządność i zakończycie spór z Komisją Europejską, który może zakończyć się wyrzuceniem Polski z UE?” – pytał Tomczyk.