Jestem zdumiony tym, że szef władzy wykonawczej, premier próbuje w sposób nieformalny, tajny przed społeczeństwem naciskać na władzę sądowniczą, na I Prezes SN. To jest rzecz w państwie demokratycznym niedopuszczalna. Dziwię się także pani profesor, że z takim doświadczeniem, dorobkiem przyjmuje u siebie w gabinecie premiera, który w ostatnich tygodniach aż nadto udowadniał, że jest zwyczajnym, małym krętaczem” – mówił w Polsat News Marek Sawicki z PSL.