Byłaby to wielka naiwność ze strony Jarosława Gowina, gdyby on sobie rzeczywiście wyobraził, żę w ten sposób będzie wywierał jakąś presję na suwerenne instytucje UE. To jest jak sobie mały Jasio wyobrażał wielką wojnę. To jakieś humorystyczne, co mnie dziwi, bo znam Gowina od wielu lat. W wielu sprawach mi się nie podobał, ale nigdy nie uważałem go za kretyna. Natomiast takie rzeczy, jak teraz, może mówić tylko kretyn – stwierdził Adam Michnik w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl.