Halicki: Ten, kto chciałby walczyć z Platformą, budującą dzisiaj KO jako alternatywę właśnie dla tej centralizacji, pomaga PiS-owi

Szerokiej drogi, ale z tym trzęsieniem ziemi to bym nie przesadzał. Nie do końca wiemy, o co chodzi. Robert Biedroń oczywiście, prezydent Słupska, pewnie stworzył trochę nową sytuację w samym Słupsku, bo Koalicja Obywatelska ma kandydatkę, natomiast do tej pory wydawało się, że będzie kandydował, potwierdzał to zresztą. Dziś słyszymy zapowiedź nowego projektu, ale nie wystartuje on w kampanii samorządowej najbliższej, a wydaje się, że to taki moment, w którym w zasadzie będziemy decydować także o przyszłości POlski. Więc to nieuczestnictwo jest co najmniej dziwne. W tych wyborach będziemy także wybierać, czy nasza gmina, miasto, nasze najbliższe otoczenie będzie europejskie, otwarte czy będzie podlegało tej centralizacji, którą PiS narzuca i to prawdziwy wybór, prawdziwa alternatywa. Szukanie jakiejś trzeciej formuły, trzeciej drogi wydaje mi się, że dzisiaj byłoby niezrozumiałe – stwierdził Andrzej Halicki w rozmowie z Pawłem Lisickim w „Salonie politycznym Trójki”, pytany o nowy projekt Roberta Biedronia.

To jeszcze raz, trochę z innej strony. Ten, kto chciałby walczyć z Platformą jako tą najważniejszą, bo jednak najsilniejszą i najbardziej stabilną strukturą opozycji, budującą dzisiaj Koalicję Obywatelską jako alternatywę właśnie dla tej centralizacji, pomaga PiS-owi. To bardzo proste. Czyli staje po drugiej stronie. Ten podział jest na tyle mocny, też związany z pewnymi emocjami, ale przede wszystkim strategicznymi wyborami, jeżeli chodzi o rozwój Polski, że nie ma trzeciej drogi – dodał poseł PO.