Polityczne podsumowanie popołudnia: PAD rozmawiał w Brukseli z Trumpem, PMM oddał hołd ofiarom rzezi wołyńskiej, PSL oczekuje debaty o stanie państwa

— W BRUKSELI TRWA SZCZYT NATO. POLSKĘ REPREZENTUJE PAD I MINISTER MARIUSZ BŁASZCZAK. „Wierzę w to, że pokażemy jedność w przestrzeni euroatlantyckiej, to niezwykle ważne. Wszyscy ci, którzy mieliby jakiekolwiek zakusy na zakłócenie światowego bezpieczeństwa, muszą widzieć, że NATO jest jednością, że jesteśmy razem, że nie ma żadnych rozdźwięków w przestrzeni euroatlantyckiej. To pierwsza sprawa, a druga, że będziemy sprawnie realizowali ten proces adaptacji NATO do zmieniających się warunków, po prostu że będziemy pokazywali, że NATO żyje” – mówił prezydent. Andrzej Duda zapowiedział też, że w ciągu najbliższego miesiąca poznamy plan nowych zakupów dla wojska. 

— W BRUKSELI PAD ROZMAWIAŁ Z PREZYDENTEM TRUMPEM.

— PMM ODDAŁ HOŁD OFIAROM RZEZI WOŁYŃSKIEJ. „To zbrodnia o gigantycznym zasięgu na ówczesnych terenach, okupowanej przez Niemców, a potem przez sowietów II RP. To zbrodnia, o której nie tylko musimy pamiętać, czcić pamięć o tych straszliwie pomordowanych naszych rodakach. To jest zbrodnia wyjątkowa – ludobójstwa, okrutnego ludobójstwa, które nie miało precedensu na taką skalę w historii Polski na pewno, w historii świata przy takim barbarzyństwie, bestialskim, sadystycznym mordowaniu też niemal nie miało precedensu”  – mówił premier Mateusz Morawiecki.

— PSL OCZEKUJE DEBATY O STANIE PAŃSTWA W 550-LECIE PARLAMENTARYZMU. „My nie chcemy debaty nad orędziem prezydenta. Chcemy dyskusji nt. stanu państwa polskiego w 550. rocznicę parlamentaryzmu. Taki wniosek zgłosiliśmy. Na mocy Konstytucji to Zgromadzenie Narodowe przyjmuje swój regulamin i w regulaminie można zawrzeć oświadczenia poselskie, senatorskie. To rzecz możliwa do zrealizowania, marszałek Sejmu mógłby podjąć taką decyzję” – mówił lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz. Od realizacji tego postulatu, PSL uzależnia swój udział w piątkowym Zgromadzeniu Narodowym.

— SCHETYNA: POKAZALIŚMY, ŻE DZIAŁACZE PIS-U ZARABIAJĄ MILIONY NA DRUGICH ETATACH I EFEKT JEST, BO PJK ZABRANIA IM KANDYDOWANIA DO SAMORZĄDU.