Część polityków opozycji weźmie udział w wieczornym proteście, mimo zaplanowanych głosowań. Paszyk: Sejm poprzedniej kadencji nie wyznaczał głosowań w miesięcznice

O 21:00 będziemy przed Sądem Najwyższym. Jednocześnie uznajemy za oburzające, że pan marszałek Kuchciński dokładnie na tę samą godzinę wyznaczył dzisiaj głosowania. Prawdopodobnie te głosowania zostały wyznaczone właśnie na godzinę 21, czyli godzinę protestu przed czystką w Sądzie Najwyższym, z tego powodu, że politycy PiS-u boją się tego, że politycy opozycji stawiliby się dzisiaj bardzo licznie przed Sądem Najwyższym. Nie możemy pozwolić na to, aby polskich parlamentarzystów zabrakło dzisiaj na tym ważnym proteście, a jednocześnie nie możemy pozwolić na to, żeby PiS przegłosowywał pod nieobecność posłów opozycji kolejne bardzo złe, bezprawne ustawy. Dlatego dzisiaj ja, pan poseł Borys Budka, pan poseł Krzysztof Paszyk będziemy dzisiaj przed SN” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz, szefowa klubu Nowoczesnej.

Apelujemy również do wszystkich, by dziś przed polskimi sądami byli obecni ci, którym zależy na tych najważniejszych wartościach: na wolności, praworządności i niezależności wymiaru sprawiedliwości od polityków. Będziemy dzisiaj w wielu polskich miastach, by pokazać, że nie ma zgody na zawłaszczanie kolejnej niezależnej instytucji przez tę większość” – tłumaczył Borys Budka z PO.

W przeszłości, jak PiS organizowało miesięcznice na Krakowskim Przedmieściu, Sejm poprzedniej kadencji ani razu nie wyznaczał w tym czasie głosowań. Dzisiaj, decyzja marszałka Kuchcińskiego pokazuje dobitnie, że PiS boi się tego, że tak jak przed rokiem Polacy będą znowu razem, będą w wielkiej liczbie pod polskimi sądami razem sprzeciwiać się podporządkowaniu polskich sądów jednej partii polityczne” – dodawał Krzysztof Paszyk z PSL-UED.