PAD: Moskwa nie pogodziła się chyba nigdy z upadkiem imperialnego Związku Radzieckiego

Musimy pamietać o znaczeniu naszej transatlantyckiej jedności, szczególnie teraz, gdy współtworzony przez nas system bezpieczeństwa jest testowany i podważany przez podmioty stwarzające zagrożenie dla pokoju i stabilności. Najpoważniejszym z nich jest Rosja, kwestionująca elementy ładu międzynarodowego, zbudowane w wyniku przemian z przełomu XX i XXI wieku, dla której świat oparty na prawie międzynarodowym i wzajemnym poszanowaniu interesów równorzędnych państw okazał się na dłuższą metę nie do zaakceptowania – stwierdził prezydent Andrzej Duda w trakcie parlamentarnego szczytu NATO. Jak dodał:

„Z ubolewaniem trzeba stwierdzić, że Moskwa nie pogodziła się chyba nigdy z upadkiem imperialnego Związku Radzieckiego, traktując okres lat ’90 pełen nadziei na trwały pokój w Europie jedynie jako strategiczną pauzę w konfrontacji wschód-zachód. Inwazja na Gruzję w 2008 roku oraz bezprawna aneksja Krymu i interwencja wojskowa na Ukrainie w 2014 roku, obrazują rzeczywiste intencje Rosji. Ostatnie miesiące i lata pokazały, że Kreml nie waha się nawet dokonywać prób zabójstw na terytorium państw NATO przy wykorzystaniu broni chemicznej czy ingerować w procesy demokratyczne”

Dalej mówił:

„Drugim nie mniej poważnym problemem zagrożeń jest destabilizacja południowego pogranicza NATO. Schronienie, zaplecze finansowe i ludzkie znalazły tam organizacje terrorystyczne, które stwarzają bezprecedensowe niebezpieczeństwo dla naszych obywateli. Destabilizacja obszarów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej przyciąga również uwagę i zaangażowanie niektórych mocarstw, upatrujących w panującym tam chaosie szansy na wzmocnienie swoich wpływów. Dotyczy to zarówno mocarstw regionalnych. Takich jak Iran, jak i również i wspomnianej Rosji. Ich działania pogłębiają jedynie problemy regionu i przyczyniają się do dalszych cierpień jego mieszkańców. Negatywnie także wpływają na sytuację w Europie, m.in. poprzez wzrost liczby nielegalnych migrantów”