Kaczyński: Dopuszczam myśl, by Saryusz-Wolski zajął jakieś ważne stanowiska. Ale żadnych decyzji nie ma

To pytanie do pana Saryusz-Wolskiego. My jesteśmy do niego ciepło nastawieni. Żeby było jasne – nie było żadnych naszych zobowiązań wobec niego. Jego działanie było pro bono. Natomiast jeśli będzie chciał z nami współpracować, będziemy usatysfakcjonowani. Dziś jednak  jest on wolnym elektronem – mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Salon24.pl, pytany, na ile zamierza on i polski rząd wykorzystać doświadczenie i umiejętności Jacka Saryusz-Wolskiego.

Dopytywany, czy dopuszcza myśl, by Saryusz-Wolski zajął jakieś ważne stanowiska, odpowiada:

„Dopuszczam, jak najbardziej. Ale żadnych decyzji w tej sprawie nie ma. Proszę pamiętać, że to jest polityk o innej wrażliwości niż PiS. Na pewno bardzo poważny, ale inny niż my. Ma inny sposób działania. Sądzę, że są nasi politycy, którzy gdyby otrzymali taką propozycję jak Saryusz-Wolski byliby niezwykle aktywni medialnie i sami prowadziliby bardzo energiczny lobbing. No ale cóż pan Saryusz-Wolski to człowiek zupełnie innego typu. I my to szanujemy. Jego ogromne kompetencje i przywiązanie do idei jedności Europy ale także szczery patriotyzm mogą się Europie i Polsce przydać”