Petru po spotkaniu z PAD: Miałem wrażenie, że prezydent rozumie nasze postulaty

Jak mówił Ryszard Petru w TVN24, po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą:

„Wymieniliśmy się uwagami nt. powagi sytuacji w Polsce. Przekazałem nasze stanowisko. Nie zgadzamy się na brak mediów w parlamencie i oczekujemy, że obecność mediów w polskim parlamencie będzie przywrócona. A druga kwestia to taka, że miało miejsce – w moim przekonaniu – nielegalne posiedzenie Sejmu w sali kolumnowej. Mam poważne wątpliwości, czy głosowanie budżetowe zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Nie wiadomo, czy było kworum. Nie wiadomo, czy posłowie inni niż z PiS-u mogli w tym uczestniczyć, bo nie wiadomo, czy każdy mógłby wpuszczony na salę. Uważam, że państwo polskie byłoby osłabione w sytuacji, gdy są wątpliwości co do głosowania nad tak ważną ustawą. Rozmawialiśmy o tym, jak wyjść z tego pata”

„Media muszą być w parlamencie”

„Nie chciałbym opowiadać o przebiegu spotkania. On wysłuchał moich uwag, przekazał mi swoje. Nie chciałbym mówić, co powiedział prezydent, natomiast wydaje mi się, że sytuacja jest jednoznaczna. Media muszą być w parlamencie, bo to forma kontroli Polaków nad tym, co się dzieje, jeżeli chodzi o rząd i parlament. Nie może być sytuacji, w której wchodzimy w nowy rok z budżetem, który prawdopodobnie nie był uchwalony”

„Polakom należy się spokój na Wigilię”

„Szukałbym rozwiązań, które dałyby możliwość przeprowadzenia jeszcze raz debaty parlamentarnej i wpuszczenia mediów z powrotem. Polakom należy się spokój na Wigilię i oczekiwałbym tego typu działań ze strony partii rządzącej. Obawiam się, że jesteśmy w sytuacji pata, bo prezydent nie jest w stanie podjąć żadnych formalnych decyzji. To, co może robić, to rozmawiać z PiS-em czy marszałkiem Kuchcińskim czy Jarosławem Kaczyńskim”

Mogę powiedzieć bardziej enigmatycznie, że miałem wrażenie, że prezydent rozumie nasze postulaty. Ale to mówię o moim wrażeniu – dodał lider Nowoczesnej.