Legutko o Tusku: Jak dziecko chce być przewodniczącym klasy to chodzi wśród koleżanek i kolegów i zabiega o poparcie. A on wypowiada się nieprzyjaźnie o rządzie

– Za czasów kiedy był premierem ta sprawa była długo przetrzymywana a odpowiedzialność polityczna na premierze spoczywa. To jest stanowisko wybieralne, wybiera się szefa RE. A jak ktoś chce być wybrany to zabiega o ten wybór. Jak dziecko chce być przewodniczącym klasy to chodzi wśród koleżanek i kolegów i zabiega o poparcie. A on nie chodzi i wypowiada się nieprzyjemnie, nieprzyjaźnie o rządzie polskim. Siedzi i czeka: wybierzcie mnie, jak mnie nie wybierzecie to dopiero wam pokażę – mówił Ryszard Legutko w Kropce nad I.

Legutko: Jaki jest interes popierania go? Jaką korzyść mieliśmy z jego działań?

Obowiązkiem szefa Rady jest działać w sposób pojednawczy. To są wypowiedzi zaczepne. Jeśli ktoś chce być wybrany to powinien o to zabiegać, a nie wypowiadać się w sposób zaczepny. Dodatkowo nie zabłysnął jako przewodniczący Rady. Jaki jest interes popierania go? Jaką korzyść mieliśmy z jego działań? – dodawał Legutko.