Komitet „Ratujmy Kobiety” z Nowacką na czele z wnioskiem o rejestrację: „To ostatni moment, by uratować kobiety”

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Ratujmy Kobiety skierował dziś wniosek do marszałka Sejmu o zarejestrowanie. Cel: zebranie 100 tysięcy podpisów, by – jak mówiła Anna Dryjańska – „pokazać, że Polka nie może mieć w naszym kraju statusu inkubatora, a taki status miałaby, gdyby wprowadzono totalny zakaz przerywania ciąży”. Barbara Nowacka – pełnomocniczka Komitetu – podkreślała: – Mamy nadzieję, że posłowie i posłanki opowiedzą się za tym, by Polska przestała być państwem hipokryzji, a by była państwem realnie funkcjonującego, dobrego prawa.

Przedstawicielki Komitetu mówiły na briefingu przed Sejmem:

„Ratujmy Kobiety to prosta nazwa, która oddaje to, co należy dziś w Polsce zrobić. Jest konieczność uratowania kobiet przed fanatykami katolickimi, przed biskupami, przed posłami rozporządzającymi sobie naszym zdrowiem i życiem. Uznałyśmy, że to jest ostatni moment, kiedy kobiety w Polsce można uratować. Chcemy europejskiej normalności, niczego więcej. Edukacji seksualnej, antykoncepcji i dostępnej, ale rzadkiej, aborcji do 12 tygodnia bez podania powodu”

Jak dodawały:

„Kobiety w Polsce i tak przerywają ciążę, niezależnie od tego, jakie mają prawa. Jedyna różnica polega na tym, że gdy przerywanie ciąży jest nielegalne, to – po pierwsze – płacimy za to dużo pieniędzy, a po drugie – jest to niebezpieczne”