Duda o opozycji: Jak to się niektórzy śmieją: „Ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie”

Jak mówił prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Otwocka:

„Nie obawiajcie się, prezydent się nie boi. Chcę państwu jasno powiedzieć. Otóż spokojnie będę realizował swoje. Nie zniechęci mnie do tego żaden krzyk, żadne kalumnie rzucane przez ludzi, którzy zostali w ostatnim czasie odspawani od stołków, przy których – wydawało im się – że będą siedzieli przez lata. Czasem z przykrością patrzę, kiedy wielu przyzwoitych ludzi daje się uwieść propagandzie, która jest rozsiewana, kiedy działania, które prowadzą, właściwie wprost zaprzeczają temu, co mówię. Bo jeżeli ktoś mówi, ze demokracja wymaga obrony, a jednocześnie może to mówić w tym miejscu i w każdym czasie, to przepraszam bardzo, na tym właśnie polega demokracja. Może to mówić w każdym miejscu i czasie, że jest niezadowolony z władzy, że sobie państwo wyobraża inaczej”

„Ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie”

„Patrzę na to z przykrością, bo o ile widzę na manifestacjach twarze tych, którzy w ostatnim czasie bardzo dużo stracili. No cóż… Jak to się niektórzy śmieją: ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie. Mówią ci ludzie, ale wsród nich jest bardzo wielu ludzi przyzwoitych, którzy dają się zwieść pewnym próbom zastraszania. Otóż powiem: spokojnie, nie ma się czego bać. Są ludzie, którzy na naprawie Rzeczypospolitej wiele stracą, ale najcześciej czegoś, co uzyskali w sposób niesprawiedliwy i nieuprawniony, nie oglądając się na innych”

Wcześniej PAD wrócił do przekazu o zrównoważonym rozwoju, co jest – być może – zadaniem na więcej niż jedną kadencję.