Schetyna: Szykuje się wojna polsko-polska. Ostrzegaliśmy. Ale będziemy twardo bronić polskiej wolności

Jak mówił dziś kandydat na szefa PO, odnosząc się do ostatnich działań PiS:

„Widzimy zawłaszczanie [przez PiS] wolności, bezprzykładny atak na TK, przejmowanie służb specjalnych, mówi się dziś o mediach publicznych. Potem celem będzie polski samorząd. My go będziemy bronić – tak jak polskiej wolności. Twardo. Powtarzam to na każdym spotkaniu – musimy wiedzieć, w jak trudnym czasie znajduje się Polska. Dlatego chcemy wygrać kolejne wybory. Zrobimy to tylko wtedy, gdy będziemy razem. Liderzy PO muszą to podkreślać, muszą to czuć. Ja deklaruję taką wolę. Musimy spotkać się w tym wielkim projekcie, wielkim pomyśle. PO 15 latach odbudowujemy zwycięską Platformę. Taką, która musi sięgnąć do 2001 r., wrócić do fundamentów polskiej wolności”

Grzegorz Schetyna – podobnie jak wczoraj na Śląsku – stwierdził:

„Przedstawimy taką mapę drogową tego, czego zaniechał prezydent Duda. Każdy jest równy wobec prawa. 9 grudnia wieczorem lub 10 grudnia rano – po kolejnym orzeczeniu TK – liderzy PO powiadomią, jaką drogę relacji podejmiemy w stosunku do tych, którzy łamią prawo (…) Ostrzegaliśmy, że lata 2005-2007 wrócą. Szykuje sie wojna polsko-polska. Gdy ci ludzie wiedzą, że mają władzę, chcą wykorzystać ją w stopniu maksymalnym. Ale Polacy są mądrzy i to widzą”

Jak dodawał:

„Nie chcę widzieć scenariuszy, w których Europa musi nam pokazywać, że polscy politycy łamią praworządność”

Schetyna odniósł się także do wypowiedzi Stanisława Karczewskiego z rozmowy z Moniką Olejnik, o tym, iż jeśli bogaci będą korzystać z programu Rodzina 500+, to – zdaniem marszałka Senatu – „skompromitują się”:

„Mam jedną prośbę do PiS – niech słyszą to, co mówią, bo kompromitują nie tylko siebie, ale i całą klasę polityczną. Po kim jak po kim, ale myśleliśmy, że takich wypowiedzi po marszałku Karczewskim spodziewać się nie musimy”