Wspólna konferencja prasowa sekretarza stanu USA Johna Kerry’ego oraz szefa MSZ Grzegorza Schetyny była pierwszą okazją dla Kerry’ego na skomentowanie ataku w na redakcję „Charlie Hebdo”. I dlatego konferencja była transmitowana przez wszystkie amerykańskie stacje kablowe, jej fragmenty będą dziś powtarzane na całym świecie (i znajdą się w głównych amerykańskich serwisach informacyjnych).

Kerry po angielsku i francusku potępił wydarzania w stolicy Francji. Mówił też o znaczeniu międzynarodowej solidarności, przypominając znaczenie tego słowa dla Polaków, a także podkreślając symboliczny wydźwięk wspólnej konferencji z polskim ministrem spraw zagranicznych w tej właśnie chwili.

Szef polskiej dyplomacji rozpoczął od złożenia kondolencji Francuzom, stwierdził też, że jest „głęboko poruszony” tym co się stało w Paryżu. Później mówił m.in. o znaczeniu sojuszu polsko-amerykańskiego m.in. w kontekście walki z terroryzmem. Jak stwierdził: „Waszyngton może liczyć na Warszawę. Jestem pewien, że Warszawa może liczyć na Waszyngton”. W kilkuminutowym oświadczeniu (wygłoszonym po angielsku) przyznał też, że kraje współpracują „bardzo intensywnie”, także na płaszczyźnie militarnej.

Kolejny punkt w planie wizyty Schetyny w Waszyngtonie to spotkanie z doradcą Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego Susan Rice.

[AKTUALIZACJA 18:17] Dodanko klip z wypowiedzią Schetyny i Kerry’ego.