
STAN GRY: GW: Kosiniak MON a później premier? Flis: PiS upił się władzą, po czym obudził z kacem i teraz ma do wyboru: zastosować klin i pić dalej, upijając się żalem – albo wytrzeźwieć
— GRABIEC: USTĘPUJEMY NA RZECZ TYCH POMYSŁÓW NASZYCH PARTNERÓW, KOALICJANTÓW. WIĘC NIE BĘDZIE TUTAJ TAKIEJ PEŁNEJ REPREZENTACJI, ŻE MARSZAŁEK SEJMU Z PLATFORMY, CZY Z KOALICJI OBYWATELSKIEJ I TRZECH WICEMARSZAŁKÓW, CZY TAKIEJ STRUKTURY RZĄDU – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2023/10/31
— WEDŁUG NASZYCH ROZMÓWCÓW NAJMOCNIEJSZYM KANDYDATEM NA MARSZAŁKA SEJMU JEST SZYMON HOŁOWNIA – IWONA SZPALA I JUSTYNA DOBROSZ-ORACZ W GW: “Liderzy nadal ustalają podział wpływów w prezydiach Sejmu i Senatu oraz kształt przyszłego rządu. Według naszych rozmówców najmocniejszym kandydatem na marszałka Sejmu jest Szymon Hołownia. W zeszłym tygodniu doszło nowe nazwisko: zgłosił się Włodzimierz Czarzasty, jeden z liderów lewicy. – Podczas rozmów liderów pan Czarzasty podtrzymał swoją kandydaturę. To nie zmienia faktu, że zasadnicza gra toczy się między PO i Trzecią Drogą, Kosiniak-Kamysz i Hołownia trzymają się tam razem – słyszymy od naszego rozmówcy. (…) Jest też pomysł kompromisowy: wprowadzenie rotacyjnego marszałka w Sejmie”.
— KOSINIAK MON A PÓŹNIEJ PREMIER? – DALEJ AUTORKI GW: “Według opinii naszych rozmówców Trzecia Droga wysoko ustawiła negocjacyjną poprzeczkę. A Hołownia jako marszałek Sejmu to nie koniec ambicji tego środowiska: zaproponowali, by jedynym wicepremierem u boku Tuska został Władysław Kosiniak-Kamysz. Liderowi ludowców miałby przypaść także MON. – Rzeczywiście, jest taka koncepcja – usłyszeliśmy w Trzeciej Drodze. – Chcemy, by nasz lider w przyszłości był premierem – tłumaczą te zabiegi ludowcy”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30355494,opozycja-negocjuje-przyszly-rzad-wsrod-opcji-rotacyjny-marszalek.html
— POLITYK PIS TOMASZ PORĘBA KUPUJE NIE TYLKO LUKSUSOWE APARTAMENTY W CHORWACJI – ZAINWESTOWAŁ RÓWNIEŻ SETKI TYSIĘCY W DZIAŁKI NA WARMII I PODKARPACIU. TYLKO W JEDNYM ROKU WRAZ Z ŻONĄ WYDAŁ PONAD DWA MILIONY NA NIERUCHOMOŚCI – O OK. 600 TYSIĘCY ZŁOTYCH WIĘCEJ, NIŻ OFICJALNIE ZAROBIŁ – DANIEL FLIS W OKO.PRESS.
— W OŚWIADCZENIACH PORĘBY BRAKUJE WIĘC 142 000 EURO NA POKRYCIE INWESTYCJI W NIERUCHOMOŚCI. TO OKOŁO 600 TYSIĘCY ZŁOTYCH – TWIERDZI FLIS W OKU.
https://oko.press/tomasz-poreba-europosel-pis-dzialki-nieruchomosci
— MIMO OŚMIU LAT U WŁADZY PIS NIE MÓGŁ SIĘ POZBYĆ NAWYKU MIOTANIA OBELG W PRZECIWNIKÓW I W EFEKCIE SAM WYLĄDOWAŁ W OPOZYCJI – PROF. JAROSŁAW FLIS W TYGODNIKU POWSZECHNYM W ROZMOWIE Z MARKIEM KĘSKRAWCEM: “W polityce istnieje zawsze dylemat, jakim orężem walczyć. Czy łajnem, czy konfiturami. PiS przyjął złą strategię. Obrzucanie łajnem jest raczej bronią opozycji, a konfitury rozdają rządzący. Mimo ośmiu lat u władzy PiS nie mógł się pozbyć nawyku miotania obelg w przeciwników i w efekcie sam wylądował w miejscu, gdzie to jest naturalniejsze, w opozycji. Wyborcy nie wybierają rządzących, by udawali opozycję”.
— Z OSTATNICH WYBORÓW MOŻNA WYCIĄGNĄĆ JEDEN WYRAŹNY WNIOSEK: NIEMAL WSZYSCY NOWI WYBORCY POSZLI W STRONĘ OPOZYCJI – MÓWI FLIS U KĘSKRAWCA W TP: “Więź z dotychczasowym elektoratem w małych gminach się utrzymuje, ale została zrównoważona poprzez głosy na opozycję, których mocno przybyło. Tu wracamy do frekwencji. Poszerzyła się baza, więc te same liczby dla PiS dają mniejszy efekt. Zarówno teraz, jak i podczas wyborów przed czterema laty PiS zdobył na terenach wiejskich 3,1 mln głosów. Opozycja skupiona w bloku senackim uzyskała ich w 2019 r. 2,1 mln, czyli można powiedzieć, że partia władzy pokonała wówczas opozycję 3:2. Teraz jednak poparcie dla opozycji wzrosło w małych gminach do 2,8 mln, więc wynik to już tylko 10:9 dla PiS. Z kolei w gminach średnich cztery lata temu blok senacki wygrywał 10:9 z PiS, teraz zaś zwyciężył 3:2. Ciekawie ułożyły się te liczby. Z ostatnich wyborów można wyciągnąć jeden wyraźny wniosek: niemal wszyscy nowi wyborcy poszli w stronę opozycji”.
— FREKWENCJĘ ZBUDOWANO INACZEJ, RÓŻNORODNOŚCIĄ, WIĘKSZĄ LICZBĄ KANDYDATÓW, WEWNĘTRZNĄ KONKURENCJĄ NA LISTACH – DALEJ FLIS: “Reasumując: nie wiemy, co przyniosłaby jedna lista, ale wiemy, że opowieści o tym, iż jak będą trzy, to opozycja przegra – okazały się nieprawdziwe. Żeby wygrać, niepotrzebna była sondażowa „mijanka” zjednoczonego bloku opozycji i PiS, niezbędna ponoć do wywołania efektu kuli śnieżnej i mobilizowania wyborców. Frekwencję zbudowano inaczej, różnorodnością, większą liczbą kandydatów, wewnętrzną konkurencją na listach. W efekcie zmniejszyła się polaryzacja: cztery lata temu 71 proc. ludzi zagłosowało na PiS i PO, teraz 66 proc.”.
— PARTIA UPIŁA SIĘ WŁADZĄ, PO CZYM OBUDZIŁA SIĘ Z CIĘŻKIM KACEM I TERAZ MA DO WYBORU: ZASTOSOWAĆ KLIN I PIĆ DALEJ, UPIJAJĄC SIĘ ŻALEM – ALBO WYTRZEŹWIEĆ – MÓWI FLIS KĘSKRAWCOWI W TYGODNIKU: “Partia upiła się władzą, po czym obudziła się z ciężkim kacem i teraz ma do wyboru: zastosować klin i pić dalej, upijając się żalem – albo wytrzeźwieć. Tyle że trzeźwość pokazuje m.in., że PiS stracił 40 miejsc w Sejmie, a Zbigniew Ziobro, nad usunięciem którego tyle razy debatowali, ma nadal 18 posłów i może założyć własny klub. Tak samo liczny jak Konfederacji, która zdobyła 7 proc.! Tych problemów jest oczywiście więcej. Będziemy za chwilę obserwować zabijanie śmiechem Mateusza Morawieckiego, próbującego na siłę sklecić rząd. Albo gorzej, samego Jarosława Kaczyńskiego, którego może przecież złośliwie wyznaczyć prezydent za wszystkie swe upokorzenia”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/wszystkie-bledy-pis-czy-partia-kaczynskiego-przetrwa
— WOBEC ŁAJDACTW PIS NASZE DEMOKRATYCZNE GRZECHY MOGĄ WYDAWAĆ SIĘ BŁAHOSTKĄ. JEDNAK TO, CO Z NIMI ZROBIMY, PRZESĄDZI O TYM, CZY NOWA DEMOKRACJA POTRWA DŁUŻEJ – MAREK BEYLIN W GW: “Jeśli chcemy stabilizować naszą odzyskaną demokrację, musimy rozliczyć nie tylko PiS, lecz także wady i braki wyobraźni III RP, by za jakiś czas pisowcy czy podobna do nich formacja nie wrócili do władzy. By nie stało się, jak w 2015 r., gdy demokratyczna III RP podała Jarosławowi Kaczyńskiemu swą głowę na tacy. Przywary III RP były liczne i nie należy odpowiedzialnością za nie obarczać jedynie polityków. Utrwalały je też media i liczni komentatorzy, którzy słabości tamtej demokracji brali za jej naturalne bądź konieczne wyposażenie”.
— RODZAJ SPOŁECZNEGO DARWINIZMU UTRZYMYWAŁ SIĘ PRZEZ CAŁĄ III RP – DALEJ BEYLIN W GW: “Rodzaj społecznego darwinizmu utrzymywał się przez całą III RP. Przejawiał się najdotkliwiej w lekceważeniu państwa socjalnego przez wielką część elit oraz w przekonaniu, że słabsi, którzy z różnych przyczyn nie zmieścili się w powstającym kapitalizmie, sami sobie wykuli nędzny los. Niech nie oczekują więc, by beneficjenci nowych czasów dzielili się z nieudacznikami czy leniwcami owocami swojej ciężkiej pracy”.
— PAŃSTWO WYBRAŁO ROLĘ SENNEGO ARBITRA: KTO POTRAFIŁ WYWRZEĆ PRESJĘ I OBUDZIĆ RZĄDZĄCYCH, MÓGŁ LICZYĆ NA JAKIEŚ WZGLĘDY – DALEJ BEYLIN: “Demokracja dla silnych oznaczała również, że mniej słyszalne i zorganizowane grupy nie miały jak dobijać się swych praw. Państwo wybrało rolę sennego arbitra: kto potrafił wywrzeć presję i obudzić rządzących, mógł liczyć na jakieś względy, komu się to nie udało, pozostawał poza horyzontem władzy. A nie udawało się nie tylko słabszym ekonomicznie, ofiarami demokracji dla silnych padły w III RP kobiety oraz młode pokolenia”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30355501,nasze-demokratyczne-grzechy-glowne.html
— W ISTOCIE FORMACJA JESZCZE RZĄDZĄCA WŁAŚNIE ROZPOCZĘŁA GRĘ O POWRÓT DO WŁADZY W 2027 ROKU. I TO BEZ WZGLĘDU NA TO, KTO WÓWCZAS BĘDZIE JEJ LIDEREM – PRZEMYSŁAW SZUBARTOWICZ W INTERII: “PiS żegna się z władzą, ale na swoich warunkach. Nie będzie – jak chcą niektórzy opozycyjni wizjonerzy – czołgów na ulicach, nagłego stanu wyjątkowego, marszałka seniora blokującego obrady, gry ustawą budżetową czy innych autorytarnych forteli. Jarosław Kaczyński dobrze wie, że gdyby chciał dziś w jakikolwiek sposób zakwestionować jednoznaczny wynik wyborczy, przegrałby więcej niż naprawdę przegrał. Może gdyby różnica między władzą a opozycją była mniejsza, cud nad urną byłby czymś prawdopodobnym. Nie będzie też przesadnej kurtuazji, bowiem nad polską polaryzacją unoszą się opary żywej nienawiści, które będą tylko gęstnieć. W istocie formacja jeszcze rządząca właśnie rozpoczęła grę o powrót do władzy w 2027 roku. I to bez względu na to, kto wówczas będzie jej liderem”.
— UDOWODNIŁ TO BENJAMIN NETANJAHU W IZRAELU, KTÓRY TRIUMFALNIE POWRÓCIŁ DO RZĄDZENIA, GDY OKAZAŁO SIĘ, ŻE TAMTEJSZY NIESPÓJNY PROGRAMOWO I IDEOLOGICZNIE BLOK ANTY-BIBI NIE BYŁ W STANIE PROWADZIĆ SKUTECZNEJ POLITYKI – DALEJ SZUBARTOWICZ: “W tym bezwstydzie jest metoda. Wszystkie dzisiejsze socjotechniczne zabiegi ludzi PiS mają stworzyć wrażenie, że za utratą władzy stoi nie prawdziwy sprzeciw społeczny, lecz ukartowany podstęp trzech diametralnie różnych formacji, których współpraca wisi na włosku. Przez najbliższe cztery lata każde potknięcie nowej władzy będzie rozdmuchiwane do niebotycznych rozmiarów, a każdą najdrobniejszą różnicę zdań będzie się przedstawiać jako głębokie pęknięcie uniemożliwiające rządzenie. Jeśli ktoś sądzi, że ewentualna emerytura Kaczyńskiego, opisywane przez prasę rzekome aspiracje przywódcze prezydenta czy wewnętrzne personalne rozliczenia w PiS to wszystko, na co dziś stać przechodzącą do opozycji prawicę, to z pewnością nie wie, czym jest postpolityka i głód władzy. Udowodnił to Benjamin Netanjahu w Izraelu, który triumfalnie powrócił do rządzenia, gdy okazało się, że tamtejszy niespójny programowo i ideologicznie blok anty-Bibi nie był w stanie prowadzić skutecznej polityki. To memento dla Donalda Tuska”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-toporna-gra-pozorow,nId,7118477
— OPOZYCJA BARDZO POTRZEBUJE CZASU NA REFLEKSJĘ. MUSI OCHŁONĄĆ. PANIE PREZYDENCIE, PROSZĘ WYKORZYSTAĆ WSZYSTKIE ŚRODKI W TYM CELU – JACEK KARNOWSKI: “Najbardziej bulwersują pomysły podważenia podstawowych zasad państwa prawa za pomocą uznania niektórych ustaw za nieważne, odwoływania się do publicystyki prawnej sądów europejskich, ignorowania procedur. To postawy skrajnie niebezpieczne, ale też politycznie jałowe. Jeśli opozycja usłucha tych podszeptów, szybko pożałuje. (…) To opozycja potrzebuje czasu na refleksję. To opozycja musi ochłonąć – dla dobra własnego, a przede wszystkim dla dobra państwa. Musi zrozumieć, że jeśli skleci rząd, to będzie to rząd osadzony w ramach konkretnego ustroju, a nie jakiś „komitet rewolucyjny”. Panie Prezydencie, powinien Pan wykorzystać wszystkie możliwe środki, by dać opozycji cenne tygodnie, a może i miesiące, na nawiązanie kontaktu z rzeczywistością. To jest racja stanu obecnej chwili.
https://wpolityce.pl/polityka/668905-opozycja-bardzo-potrzebuje-czasu-na-refleksje-musi-ochlonac
— PRAWORZĄDNOŚĆ NA SERIO, CZY Z PRZYMRUŻENIEM OKA – TOMASZ PIETRYGA W RZ: “Jeżeli tak się stanie, czerwone linie, które wyznaczyli unijni komisarze dla Polski, przestaną nagle być czerwonymi liniami. Podobnie jak wyroki TSUE, które w ostatnich latach rysowały rzeczywistość prawną nad Wisłą, a za które polscy podatnicy musieli płacić milionowe kary. Obniżenie standardu postawiłoby pod znakiem zapytania szczerość dotychczasowych intencji Brukseli w sprawie polskiej praworządności. Czy była to rzeczywista troska o państwo prawa, czy może twarda i wyrachowana polityka, którą łatwo było skarcić nielubiany rząd. A teraz, kiedy przeciwnik przegrał, można już odejść od pryncypiów”.
https://www.rp.pl/opinie-prawne/art39338001-tomasz-pietryga-praworzadnosc-na-serio-czy-z-przymruzeniem-oka
— KOALICJA OBYWATELSKA JUŻ WKRÓTCE BĘDZIE MIAŁA OKAZJĘ WCIELIĆ W ŻYCIE SWÓJ AMBITNY PROGRAM GOSPODARCZY – PIOTR WÓJCIK W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Koalicja Obywatelska już wkrótce będzie miała okazję wcielić w życie swój ambitny program gospodarczy. Składają się na niego: przywracanie przywilejów dla przedsiębiorców, obniżki podatków, nowe preferencje dla przedsiębiorców, obniżki podatków i państwowe dopłaty dla nich. Mikroklubik sejmowy Lewicy, składający się z zaledwie 25 deputowanych (Litewki nie liczę, bo nic nie wiemy o jego poglądach na gospodarkę), nie da rady zablokować większości tych pomysłów i będzie mógł co najwyżej efektownie krzyczeć „nieeee”.
— NAD POLSKĘ NADCIĄGA HURAGAN IZABELA – DALEJ WÓJCIK W KRYTYCE: “Nad Polskę nadciąga więc huragan Izabela. Ale nie ma co się załamywać. Ludziom czasem udaje się przetrwać najgorsze katastrofy naturalne, o ile dobrze się do nich przygotują. Dla ułatwienia sporządziłem autorskie zestawienie 10 najgłupszych wypowiedzi ekonomicznych ludzi związanych z KO, żeby każdy mógł się mniej więcej zorientować, co może nas czekać”.
— DLACZEGO MAMY DO WYBORU TYLKO NIEDZISIEJSZĄ I AWANTURNICZĄ SEKTĘ ORAZ STOJĄCĄ NA STRAŻY INTERESÓW MOŻNYCH KLIKĘ? JA JUŻ TAK NIE CHCĘ! – KONKLUZJA WÓJCIKA W KRYTYCE: “Niesamowite, że ledwie osiem lat temu Izabela Leszczyna potrafiła udzielić naprawdę sensownego wywiadu, a dziś opowiada takie kocopoły, że włos się jeży. Jak widać, dwie kadencje PiS-u zepsuły nie tylko PiS, ale też Platformę. A ona przecież już w 2015 roku była nieszczególnie udana. Dlaczego mamy do wyboru tylko niedzisiejszą i awanturniczą sektę oraz stojącą na straży interesów możnych klikę? Ja już tak nie chcę!”
https://krytykapolityczna.pl/kraj/10-cytatow-o-ekonomii-ktore-padly-z-ust-ludzi-z-ko/
— MOŻE CZAS USUNĄĆ BARIERKI SPOD SEJMU? – AGNIESZKA WIŚNIEWSKA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Teraz czas na ostateczne zabranie barierek. I nie tylko dlatego, że są symbolem odgradzania się poprzedniej władzy od ludzi, ale też pamiątką po dziesiątkach, a może i setce protestów, jakie przez osiem lat odbywały się w tym miejscu. Nie, to nie tak, że teraz protestów nie będzie. Zmiana władzy nie oznacza, że teraz wszystko, co ta nowa władza będzie robić, z automatu spodoba się każdemu. Gwarantuję, że się nie spodoba. Ale może teraz, kiedy przyjdziemy pod sejm domagać się przyspieszenia prac nad jakimiś ustawami albo będziemy protestowały przeciw decyzjom nowego rządu, czekać tam będzie na nas nie płotek, a polityczki i politycy gotowi nas wysłuchać”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/moze-czas-usunac-barierki-spod-sejmu/
— URODZINY: Marcin Tyrna, Tadeusz Sobolewski, Tadeusz Aziewicz, Paweł Krzykowski, ŚRODA: Konrad Piasecki, Grzegorz Tobiszowski, Andrzej Romanek.
Więcej z: Stan gry

STAN GRY: GW: Rząd ucieszy się z weta do składki zdrowotnej, Balcerowicz: Czy ktoś mówi o rosnącym deficycie? RZ: PSL przeciw związkom partnerskim, Bosak pyta o żołnierzy na spotkaniu z Holland

Polityczna ramówka środowego poranka: Pełczyńska-Nałęcz, Kolarski, Mucha, Braun, Dziemianowicz-Bąk, Tomczyk, Szłapka i Kołodziejczak

STAN GRY: Oko: Debata proputinowskiego planktonu, Dziubka: Nawrocki wypadł nieco słabiej niż Trzaskowski, PiS pyta o regulacje dobre dla windykatorów
