– Pewne elementy, pewne założenia związane z taką fundamentalną sprawą, żeby sędziowie nie zajmowali się polityką czy taką fundamentalną sprawą jak to, że powołanie sędziowskie zamyka wszelkie dyskusje i nie można podważać statusu sędziego, który złożył ślubowanie, to są elementy, które KPRP konsekwentnie podnosi, które są zgodne z polską konstytucją i które znalazły też odzwierciedlenie w tym projekcie ustawy [dot. zmian w sądownictwie] – mówił Paweł Mucha w rozmowie z Bartoszem Kurkiem w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Gdybyście reformowali sądownictwo i gdyby czas oczekiwania na wyrok przez obywateli skrócił się, to byśmy wam kibicowali. Wy natomiast zajęliście się tylko i wyłącznie przerzucaniem i destrukcją góry, a więc i SN, i TK, który w tej chwili praktycznie nie orzeka. Natomiast obywatele z tego nic nie mają – mówił Marek Sawicki w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– Tak naprawdę udało nam się powstrzymać sytuację gigantycznych podwyżek cen energii w Polsce, bo nie da się w kilka lat czy nawet w kilkadziesiąt lat, zmienić struktury energetycznej nawet licząc na postęp technologiczny – mówił Piotr Müller w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
– Moim zdaniem przede wszystkim to [projekt PiS] próba odwrócenia uwagi od tego, co jest najważniejsze i najbardziej fundamentalne w tym momencie, czyli od wykonania wyroku TSUE z 19 listopada. Wiemy dobrze, że sądy zaczęły ten wyrok wykonywać, sędziowie zaczęli odmawiać uczestnictwa w procedurach powoływania nowych sędziów przez KRS. Skład trójkowy SN wybrał wyrok, w którym ocenił i można powiedzieć odpowiedział na wyrok TSUE i teraz poprzez ten projekt ustawy, można powiedzieć, partia rządząca przerzuca piłkę na inne boisko. Oczywiście pośrednio w ten sposób blokuje i powstrzymuje wykonanie wyroku, ale gra na czas, powoduje że zaczynamy się zajmować zupełnie czym innym. Przestajemy się domagać wykonania wyroku TSUE i tyle. Taki zabieg – stwierdził Adam Bodnar w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.
– To jest prawdopodobne. Jak będzie już ten termin ustalony, to będziemy oficjalnie o tym komunikować, ale takie zaproszenie ze strony pana prezydenta zostałe wystosowane. Myślę, że ono się spotka z życzliwym przyjęciem i do takiego spotkania, ufam, dojdzie – mówił Paweł Mucha w rozmowie z Bartoszem Kurkiem w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Kampania się zacznie, kiedy wszyscy kandydaci będą ujawnieni. Wybory będą zarządzone. Powiem tak, z pełną pokorą, ale Prezydent RP Andrzej Duda jest przygotowany do merytorycznej rozmowy z każdym potencjalnym kontrkandydatem czy kontrkandydatką – mówił Paweł Mucha w rozmowie z Bartoszem Kurkiem w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Koleżanki i koledzy, w ostatnich miesiącach objechałam Polskę wzdłuż i wszerz. Za wsparcie i słowa otuchy, które od was otrzymałam, serdecznie dziękuję. Wasza energia, mądrość i chęć naprawy Polski napawa mnie nadzieję i wierzcie, dodaje mi sił. Polacy chcą zmian. Chcą prezydenta, dla którego każda obywatelka i każdy obywatel będą jednakowo ważni. Przed nami najważniejsze wybory od 30. lat. Wygramy je, gdy będziemy razem. Dlatego proszę was o głos – mówi Małgorzata Kidawa-Błońska w specjalnym spocie skierowanym do członków PO.
. @M_K_Blonska: „Dziękuję za wszystkie spotkania, rozmowy
i dyskusje. Przed nami walka w kampanii prezydenckiej. W tym roku odzyskaliśmy dla Polski Senat, na wiosnę odzyskamy urząd Prezydenta. Wierzę w to!
Wygram te wybory”.#Kidawa2020 🇵🇱 #aktywnaprezydentura@MWielichowska pic.twitter.com/W3DdgLlNxf— #KIDAWA2020 (@kidawa2020) December 13, 2019
– Jakość życia zwykłej polskiej rodziny jest dla nas tutaj nadrzędna i to, co udało nam się w nocy wynegocjować, rzeczywiście będzie przyczyniało się do poprawy jakości polskiej rodziny. Ponieważ zmiany w systemie energetycznym, które są związane z tą neutralnością klimatyczną w 2050 roku, one muszą być dostosowane do polskich warunków, możliwości, potrzeb i tak się też stało. To bardzo dobry rezultat, ponieważ Polska uzyskała zwolnienie ze zobowiązania UE do osiągnięcia tej neutralności klimatycznej w 2050 roku. Uzyskaliśmy jednocześnie też zapis w paragrafie trzecim konkluzji, który nakazuje wiązać nową legislację tworzoną na poziomie Rady UE z konkluzjami Rady Europejskiej – stwierdził premier Mateusz Morawiecki po szczycie UE.
„Z szefową Komisji [Europejskiej nt. tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów] w ogóle nie rozmawialiśmy ani dzisiaj, ani wczoraj. Rozmów nt. wymiaru sprawiedliwości i reformy wymiaru sprawiedliwości aż tak bardzo przeprowadzać nie trzeba, chociaż jest zainteresowanie tym tematem, a to dlatego, że już nawet w ostatnim wyroku TSUE nastąpiło wyraźnie potwierdzenie tego, że reforma wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji krajów członkowskich” – mówił na konferencji prasowej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
„Spotykamy się w 38. rocznicę stanu wojennego. W stanie wojennym nastąpiło zahamowanie działań demokratycznych w Polsce. Wszyscy o tym wiedzą. Wówczas to bardzo wielu sędziów było mianowanych. Sędziowie wówczas byli mianowani przez Radę Państwa PRL, ciało wybitnie niedemokratyczne, podległe instytucjom państwa komunistycznego. Mamy takie zestawieniem. Jestem ciekaw, jak TSUE rozstrzygnąłby taki dylemat: czy sędziowie powołani w sposób pełnoprawny przez KRS i powołani przez pana prezydenta, KRS powołaną w sposób zgodny z konstytucją, czy gdyby był skonfrontowany z pytaniem, czy to Rada Państwa – totalitarnego, komunistycznego – powołująca sędziów jest bardziej właściwym organem do powoływania sędziów niż KRS z bardzo mocnym mandatem demokratycznym” – dodawał.
„Dzisiaj zaszła taka okoliczność, że część sędziów, interpretując część zapisów w taki, a nie inny sposób, z wyroku Trybunału ETS i żywiąca pewne wątpliwości wobec zmian, które się odbywają, zmian, reform, które przeprowadzamy, próbuje kwestionować te zmiany, ale mam właśnie taki apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym, ponieważ podważenie wyroków wydawanych przez sędziów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, powołaną w sposób absolutnie zgodny z polską konstytucją, jest prostą drogą do chaosu prawnego. Mój taki apel i jednocześnie to zestawienie powinno dać do myślenia wielu sędziom, wielu ludziom w ogóle w Polsce. Myślę, że szacunek do pewnej ciągłości instytucjonalnej spowodował, że nawet rząd PiS, ja również, szanuje sędziów, którzy zostali tam powołani. Skoro pojawia się taka refleksja w wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, o której mówiłem parę dni temu czy wczoraj w wywiadzie, bo dni i noce szybko mijają, to myślę, że ta refleksja powinna ostudzić niektóre zapędy, które mogą prowadzić do anarchii, do chaosu prawnego i powinniśmy się przed tym wystrzegać. Ustawa ma zmierzać od tego, żeby zaprowadzić porządek prawny w tym systemie” – mówił premier.
– W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawiony w Sejmie przez grupę posłów projekt zmian w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych i ustawie o Sądzie Najwyższym w żadnym przypadku nie ogranicza niezawisłości sędziów, którzy stanowią ważny element demokratycznego państwa prawa. Pozwoli on utrwalić konstytucyjny standard apolityczności sędziów oraz realizuje zasadę transparentności organów władzy sądowniczej i sędziów, która stanowi podstawową gwarancję demokratycznego państwa prawa – napisało Ministerstwo Sprawiedliwości w stanowisku „w sprawie zmian dotyczących aktywności sędziów”.
„Ta ustawa jest absolutnie skandaliczna. Powinna być odrzucona w całości. Wprowadza knebel dla środowiska sędziowskiego, ale także prokuratorskiego. To ma spowodować, że sędziowie nie będą mieć swobody orzekania. PiS chce, żeby sędziowie nie mogli stosować konstytucji bezpośrednio, żeby nie mogli podejmować uchwał, w których będą się sprzeciwiali decyzjom PiS jak neoKRS i Izba Dyscyplinarna” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie rzeczniczka Lewicy Anna-Maria Żukowska.
„Ta ustawa jest głęboko niekonstytucyjna, ponieważ ingeruje w niezawisłość sędziowską i zabrania sędziom orzekania na podstawie konstytucji. Senatorowie Lewicy będą rekomendowali odrzucenie tej ustawy jako niezgodnej z konstytucją. Być może PiS nie miałoby odwagi złożyć tak skandalicznego projektu ustawy, gdyby nie to co ostatnimi czasy mówi pan prezydent, który deprecjonuje sędziów w oczach społeczeństwa. Jednocześnie zachęca PiS do składania takich projektów. To jest niegodne urzędu prezydenta. Mam nadzieję, że PiS z tego pomysłu się wycofa” – dodawała wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
– Tych projektów nie da się poprawić. Te projekty powinno się odrzucić, a powinniśmy zająć się projektami, które powinny przywrócić porządek i ład prawny w naszym kraju. Wykonać to wszystko, o czym mówi się, że nasze prawo odbiega coraz bardziej od prawa europejskiego i za chwilę polskie prawo i polskie przepisy wyznaczą nas poza UE, bo nie mając wspólnego systemu prawnego, w który jest trójpodział władzy, będziemy tak naprawdę na najlepszej drodze do wyjścia z UE. Wiem, że nie mamy większości w Sejmie i nawet bardzo mocne wsparcie w Senacie tego nie zatrzyma, kiedy prezydent jest zdeterminowany, żeby taka ustawa była, ale mam nadzieję, że wybory prezydenckie na wiosnę spowodują, że będzie prezydent, który pozwoli i pomoże wrócić do normalności – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z TVN24.