Ja, moi koledzy z Porozumienia, Solidarnej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości. W polityce zawsze się popełnia błędy. Jeżeli pytacie panowie, czy jest ktoś konkretny, na kogo spada odpowiedzialność za nieco gorszy wynik, niż wskazywały tuż przed końcem sondaże, to oczywiście nie. Nie ma takiej osoby. To mniejsze zwycięstwo jest konsekwencją pewnej sumy błędów, które popełniliśmy i pewnej sumy udanych działań w końcówce kampanii ze strony opozycji – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z DoRzeczy.pl

Na pewno dostrzegam zalążki pewnej dynamiki antypisowskiej, czy szerzej: antyprawicowej. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się jutro, to myślę, że Zjednoczona Prawica miałaby nadal samodzielną większość. Jednak ten proces powstawania nastrojów antypisowskich ma swoją dynamikę. Jeżeli go nie powstrzymamy, to za rok skala zwycięstwa może się okazać zbyt mała by kontynuować rządy Zjednoczonej Prawicy – dodał.