Akurat o tym nie rozmawialiśmy [z Jarosławem Kaczyńskim o wniosku do TSUE]. Rozmawialiśmy o kolejnych dniach, które przed nami, tygodniach. Mamy kilka fajnych, też ciekawych pomysłów na kolejne dni i o tym głównie była ta rozmowa – stwierdził Tomasz Poręba w rozmowie z Agnieszką Mosór w Polsat News. Jak mówił dalej:

„Co do skargi, rzeczywiście jest to kolejna próba KE. Ja jako europoseł śledzę to i wiem, że te bardzo silne próby ze strony pana Timmermansa, Junckera, całej KE żeby ten wątek Polski mocno ciągnąć i jak najdłużej go w tej debacie europejskiej kontynuować, jest widoczny. Z jednej strony KE zrozumiała, że nie będzie większości dla grillowania czy karania Polski w Radzie UE, bo część krajów na pewno nie poparłaby tego wniosku, więc próbuje się przesunąć sprawę polską do TSUE”

Nie ma żadnego zapisu w traktach europejskich, który dawałby takie kompetencje TSUE, żeby ingerować w wewnętrzne sprawy porządku prawnego w danym kraju – mówił dalej. – Wierzę, że Polacy widzą taką bardzo daleko idącą ze strony KE determinację, żeby wbrew faktom, zapisom traktatowym, wbrew funkcjonującemu w ramach UE prawu, ten wątek Polski ciągnąć. Dla mnie to taka próba jednak dawania kroplówki słabej opozycji w Polsce – dodał.