Kornel Morawiecki o tym, czy premier powinien przeprosić za słowa z Monachium: Boi się, że to będzie odebrane jako ustępstwo Polski 

Po Monachium rozmawialiśmy. On [premier] mówił: Ojciec, ale tam nawet tłumacza polskiego nie było. Być może pan premier powinien jeździć z polskim tłumaczem. On nie powinien tak w jednym szeregu zestawiać Polaków, Żydów, Ukraińców z Niemcami. Ja tak uważam [że powinien to wytłumaczyć, przeprosić]. On nawet teraz może to powiedzieć. Boi się, nie to, że dumny. Boi się, że ten jego gest będzie odebrany jako ustępstwo Polski, a tutaj w zasadniczych sprawach się z nim zgadzam. Nie powinniśmy ustępować, bo to jest sprawa o prawdę i moralność” – mówił w Radiu Zet Kornel Morawiecki.