Gliński: Jestem gotów przeprosić Zofię Komorowską i Różę Rzeplińską

Jak mówił wicepremier Piotr Gliński w KPRM, na wspólnej konferencji z Adamem Lipińskim:

„Sektor pozarządowy, obywatelski to niezbywalny element demokracji. On w Polsce rozwija się od wielu lat, z problemami, ale ma swoje sukcesy i jest niewątpliwie Polsce bardzo potrzebny. W związku z tym pewne wypowiedzi i interpretacje, które łączyły funkcjonowanie tego sektora, jego niedostatki czy problemy, np. z kwestią relacji rodzinnych czy działalnością polityczną, niektórych działaczy sektora, uważam, że były zbyt daleko idące, niekiedy wręcz krzywdzące wobec tych działaczy, o których często była mowa. To nie jest właściwe, gdy próbuje się analizować zjawiska społeczne w ten sposób, że sprowadza się całe zjawisko do kwestii relacji prywatnych czy rodzinnych. To, że ktoś jest czyjąś córką, jest z kimś spokrewniony, to nie znaczy, że działania instytucji, z którą jest ta osoba związana, są od razu naganne i należy je krytykować. W związku z tym jeżeli ktoś urażony, osobiście czuje się zobowiązany do złożenia przeprosin. I tak np., mówiąc bardziej konkretnie, jestem gotów przeprosić panią Zofię Komorowską czy Różę Rzeplińską czy pana Jakuba Wygnańskiego w związku z tym, że te osoby były stawiane w krytycznym świetle w związku z tym, że sektor pozarządowy czasami realizuje jakieś rzeczy w sposób niewłaściwy czy sposób, który można by krytykować. To nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś jest z kimś spokrewniony. Tego typu polemik nie powinniśmy prowadzić i nie powinniśmy sprowadzać bardzo poważnej kwestii – funkcjonowania polskiej demokracji i funkcjonowania w tej demokracji organizacji obywatelskich – na taki poziom”