PEK o wecie: PAD zabrał ludziom prawo do tego, aby w demokratycznym kraju dochodzili swoich spraw

Premier Kopacz na briefingu na Dworcum Centralnym była pytana o brak głosowania nad wetem PAD do ustawy o uzgodnieniu płci:

„Tam były techniczne kłopoty podczas przebiegu samej komisji. To nie byłą sprawa tylko i wyłącznie, o którą można obwinić Platformę i posłów PO, jak to próbowali przekazać posłowie podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu. Ale ponoć – znam to tylko z relacji – przewodniczący wręcz zabronił jakiejkolwiek dyskusji i zaprowadził swoisty dyktat, czyli głosowanie na żądanie, bez jakiejkolwiek dyskusji. Trochę mnie to dziwi, bo ci sami ludzie jeszcze nie tak dawno walczyli o tzw. regulamin, w którym ta dyskusja, debata nad trudnymi tematami byłaby wręcz rozszerzona, a nie zawężana. Tak to się odbywało. Nie skończyło się to posiedzenie. Po posiedzeniu Sejmu mieli wrócić do prac w tej komisji”

Pytana, czy to porażka PO:

„Czuję się zawiedziona tym, ze prezydent zawetował tę ustawę. Tylko i wyłącznie tym czuje się zawiedziona. Tożsamość płciowa u tych ludzi i płeć, którą w tej chwili mają wpisaną w akt urodzenia, to dwie różne płci. W związku z tym nieszczęście, może nielicznej grupy Polaków, ale nieszczęście. Tym bardziej, że ci ludzie chcieli dochodzić swoich praw nie na zasadzie, że tak chcieli, bo nagle im się jednego czy drugiego dnia wydawało, tylko po dokładnej analizie dokumentacji medycznej miał o tym orzekać sąd. A więc mogli skorzystać z prawa, z którego może skorzystać każdy Polak, ale prezydent niestety zabrał ludziom prawo do tego, aby w demokratycznym kraju dochodzili swoich spraw”