#DEBATA
— BARTŁOMIEJ SIENKIEWICZ W RADIU ZET NA PYTANIE, CZY ANDRZEJ DUDA MIAŁ PODCZAS DEBATY WŁASNĄ TWARZ, CZY TWARZ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO: Miał własną twarz z przyklejonym uśmiechem, wypadł bardzo blado w porównaniu z PBK. W zderzeniu plastikowego kandydata z pełnokrwistym politykiem widać, że kandydat PiS wypadł bardzo słabo.
— NA PYTANIE, CZY KAMPANIA PBK JEST UDANA: Tak, oczywiście (…). Dokonał się reset.
— NA PYTANIE, CZY PBK NIE BYŁ W CZASIE DEBATY ZBYT AGRESYWNY: Absolutnie nie, to było wszystko w granicach ustalonych przez sztaby. Trzymając się pewnych reguł, była to debata na prawdę. Nie prawili sobie komplementów, to było prawdziwe starcie. W tym realnym starciu okazało się, jaka jest różnica między zastępczym kandydatem Jarosława Kaczyńskiego a urzędującym prezydentem. Kostki od kciuków zbielały mi od trzymania ich za Bronisławem Komorowskim.
— SIENKIEWICZ DALEJ: Miałem nawet wrażenie, że to pan prezydent Komorowski jest młodszy od pana Dudy – jeśli chodzi i sposób mówienia, przekonanie. PBK miał taki wewnętrzny napęd. Nie przekonuje mnie przyklejony uśmiech [u Dudy], i taki sposób rozmowy trochę jakby z magnetofonu. Autentycznym człowiekiem, który wie, co mówi, jest Bronisław Komorowski, a nie Andrzej Duda.
— MARCIN KIERWIŃSKI W TVP INFO: Bronisław Komorowski już w I rundzie pokazał, że jest politykiem innej klasy, innej ligi, innego doświadczenia. Zmiażdżył Andrzeja Dudę. Ta debata będzie bardzo, bardzo ważna, bo różnica procentowa między kandydatami jest w tej chwili bardzo niewielka.
— MARIUSZ BŁASZCZAK W TVP INFO: Andrzej Duda w sposób bardzo kulturalny, merytoryczny rzeczowy prezentował swój program, natomiast prezydent Komorowski wyraźnie był rozdrażniony.
— KIERWIŃSKI: Oceniałem kampanię Andrzeja Dudy jako bardzo dobrą do tej pory, natomiast wczorajsza debata pokazała, że to czysty PR, nic więcej. Jak dokładniej przyjrzeć się temu, co proponuje kandydat PiS, okazuje się, że nie ma tam ani jednego konkretu.
— MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA W JNJ TVN24: Bronisław Komorowski był w bardzo dobrej formie i pokazał wizję państwa. Kampania trwa do ostatniej minuty, każda minuta może wywołać zmianę sondaży. Bronisław Komorowski wrócił do dobrej formy.
– KIDAWA DALEJ: Chciałabym, żeby wyborcy Pawła Kukiza zagłosowali na Bronisława Komorowskiego, ale przede wszystkim liczę na te 52 proc., którzy nie poszli głosować. Mam nadzieję, że po wczorajszej debacie nie jest im wszystko jedno.
— WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ W SYGNAŁACH DNIA PR1 O DEBACIE:: Najważniejszą oceną jest ocena Polaków. Ale ona nie może poprzestać jedynie na dniu wczorajszym, należy wziąć pod uwagę dokonania przez cały okres prezydentury Bronisława Komorowskiego. (…). Odczucia – a dostawałem telefony, smsy – wskazują na pokazanie siły i merytorycznych argumentów w tej debacie, także energii – tego też brakowało wcześniej.
— SŁAWOMIR RYBICKI W KONTRWYWIADZIE RMF FM: Nie mam wątpliwości, że Komorowski w tej debacie był zdecydowanie lepszy. Bez triumfalizmu, czeka nas jeszcze 5 dni trudnej kampanii. Nie spoczywamy na laurach. PBK pracuje od 7 rano (…). To paradoksalne, ale PBK pokazał wigor, jakby był o kilka lat młodszy od Dudy (…) Duda gra rolę kandydata na męża stanu, ale to tylko rola. Gdy przychodzi do konfrontacji, wymiany poglądów i sytuacji stresowej, okazuje się, że król jest nagi. Nie stoi za nim doświadczenie, ani kompetencje.
— O POSTAWIE PBK: Nie była to agresja, była to wyrazistość, energia, witalność. Myślę, że to są cechy, które każdy normalny człowiek by pochwalił, jako coś, co jest uosobieniem gotowości do sprawowania urzędu na kolejne wiele lat.
#KAMPANIA
— SŁAWOMIR RYBICKI W RMF: Kampania wyborcza to jest teatr. Ten teatr trwa już kilka miesięcy i w tym teatrze Andrzej Duda gra rolę kandydata na męża stanu, kandydata na prezydenta, ale to jest tylko rola. Gdy przychodzi do konfrontacji, gdy przychodzi do wymiany poglądów, gdy przychodzi do sytuacji stresowej, to okazuje się, że król jest nagi, tak? Że to jest kandydat, za którym nie stoi tak naprawdę żadne realna doświadczenie, ani realne kompetencje. To było wczoraj znakomicie widać – jak odgrywa swoją wyuczoną rolę.
— RYBICKI DALEJ: Końcówka kampanii to będzie 5 dni podróży PBK o Polsce. Z przesłaniem, które przedstawi Polakom: czym jest dla Polski i Polaków wartość, jaką jest wolność. PBK będzie pokazywać – tak, jak w spocie – że wolność, nie tylko zewnętrzna, w kategoriach bezpieczeństwa państwa, ale wolność każdego z nas, wolność do wyboru, do przekonań jest, być może, w tej kampanii i po tej kampanii zagrożona.
— Kandydat, który reprezentuje PiS, przypomina czasy, kiedy za rządów PiS wielu z nas miało poczucie, że nasza wolność do wyboru jest zagrożona. Przypominam czasy, kiedy Polacy byli świadkami akcji państwa wymierzonych w obywateli. Przypomnę sprawę Blidy. To czas, kiedy kandydat PiS był wiceministrem sprawiedliwości.
— ADAM BIELAN W SALONIE POLITYCZNYM TRÓJKI: Nie mogą nas uśpić dobre sondaże. Sądzę, że te wybory mogą rozstrzygnąć się bardzo niewielką przewagą głosów.
— BIELAN O DEBACIE W CZWARTEK: Nie jest jeszcze przesądzone, że do niej dojdzie.
#NAGRANIE ROZMOWY WOJTUNIK-BIEŃKOWSKA
— BARTŁOMIEJ SIENKIEWICZ W RADIU ZET: Nigdy nie siedziałem na żadnej trybunie z panem Wojtunikiem, więc nie wiem, o czym jest mowa. To kolejna historia z taśmami nie wiadomo skąd wziętymi, której głównym oskarżeniem jest to, że niemal własnoręcznie podpaliłem budkę pod ambasadą rosyjską. Szkoda, że nie ma infografiki, jak tam z hubką i krzesiwem idę. To taki poziom absurdu, że wolałbym tego nie komentować. Zaraz się dowiem, że czarną wołgą porywam dzieci. To jest ten poziom absurdu, w którym nie chciałbym brać udziału. Nie mam nic więcej do powiedzenia oprócz tego, że to bzdura i absurd. Nie chce mi się wierzyć, że szef służby opowiada takie androny.
— MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA W JNJ TVN24: Nie chciałabym spekulować na podstawie fragmentów taśm publikowanych w gazetach, bo możemy naprawdę zapętlić się w takim niepoważnym traktowaniu polskiego państwa. Jeśli są tam rzeczy nieprawdziwie, powinna odnieść się do tego prokuratura. Powinien się odnieść do taśm pan Wojtunik, bo one przede wszystkim dotyczą jego.
— KIDAWA DALEJ: To brzmi jak bełkot. Nie wiem czy to jest zapis, czy cały fragment. Powinniśmy czekać na informacje od prokuratury. Bo to prokuratura jest w posiadaniu tych taśm i ona za nie odpowiada. Mówienie, że minister konstytucyjny w naszym kraju nawoływał do podpalenia jakiejkolwiek budki, jest skandalem i ja w to nie wierzę. Pan Wojtunik powinien się do tego odnieść. Bo te taśmy najbardziej uderzają w niego.
— To są tylko nagrania umieszczone w jakiejś gazecie, dysponentem tych nagrań jest prokuratura. Te taśmy znikają i pojawiają się w bardzo dziwnych momentach.
#OFE
— BARTŁOMIEJ SIENKIEWICZ W RADIU ZET: Nie stać nas było na utrzymywanie tego systemu. Utrzymywanie go przyniosłoby prędzej czy później w Polsce katastrofę. Te pieniądze [w OFE] były tylko teoretyczne. Bo nie mogłaby by pani [do Moniki Olejnik] ich ani wycofać, ani inaczej o nich zdecydować. W sprawie OFE się różnimy dramatycznie. Te dwie wielkie reformy, emerytalna i OFE, zostały podjęte w imię odpowiedzialności za Polskę. Nie na użytek kampanii wyborczej, ale po to, byśmy się jako państwo nie rozsypali za parę lat.