— NIEPRZYTOMNY, ALE JESZCZE NIE UMIERA? TO ZA PŁOT GO. DANTEJSKIE SCENY NA GRANICY Z BIAŁORUSIĄ – REGINA SKIBIŃSKA W OKO.PRESS: “Ciężko chorzy ludzie leżą pod zaporą na granicy z Białorusią, po drugiej stronie, ale jeszcze na terytorium Polski. Są wśród nich nastolatki. Straż Graniczna odmawia pomocy, instytucje państwowe umywają ręce. (…) To z kim wy w końcu prowadzicie tę wojnę hybrydową, z Białorusią czy z nieletnimi Somalijkami, skoro wspólnie z służbami białoruskimi występujecie przeciwko tym dziewczynom? – mówi Agata Kluczewska. Kluczewska o każdej nieletniej dziewczynie z Somalii informuje UNHCR, La Stradę, Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim – delegaturę Hajnówka, Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińską Fundację Praw Człowieka, a o osobach pełnoletnich – RPO i UNHCR. Problemem zainteresowała się tylko Fundacja Helsińska, które przedstawiciele przyjechali na granicę. Do momentu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania o sytuację, skierowane do MSWiA, Straży Granicznej i Rzecznika Praw Obywatelskich”.
https://oko.press/granica-polsko-bialoruska-somalijki

— BUDKA: WYOBRAŻAM SOBIE WNIOSEK O DELEGALIZACJĘ PIS – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/05/22/

— NOWY SONDAŻ I KŁOPOT TRZECIEJ DROGI: MAŁE ZAINTERESOWANIE JEJ WYBORCÓW EUROWYBORAMI. CO Z RESZTĄ? – MICHAŁ DANIELEWSKI W OKO.PRESS: “Zaledwie 8 proc. wyborców Trzeciej Drogi deklaruje, że zdecydowanie interesuje się wyborami do europarlamentu. To niemal cztery razy mniej, niż w elektorach KO i PiS – wynika z nowego badania Ipsos. To oznacza, że formacja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza może mieć problem z mobilizacją swoich zwolenników. (…) Zaledwie 35 proc. osób, które deklarują poparcie dla ugrupowania Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza, uważa się za dość lub bardzo poinformowane o eurowyborach. To zdecydowanie najgorszy wynik w badaniu Ipsosa”.

— MŁODZI WYBORCY SĄ NAJMNIEJ OSOBIŚCIE ZAINTERESOWANI WYBORAMI EUROPEJSKIMI I JEDNOCZEŚNIE CZUJĄ SIĘ NAJGORZEJ O NICH POINFORMOWANI – DALEJ DANIELEWSKI: “W grupie 18-29 lat zaledwie 8 proc. osób twierdzi, że zdecydowanie interesuje się głosowaniem do PE, w grupie powyżej 60 lat ten odsetek jest ponad cztery razy wyższy i wynosi 36 proc. Podobnie rzecz się ma z subiektywnym poczuciem dobrego poinformowania o wyborach europejskich: wśród najmłodszych Polaków to marne 7 proc., wśród najstarszych – 30 proc.”.

— AŻ 45 PROC. BADANYCH TWIERDZI, ŻE ICH POSTRZEGANIE UE ZMIENIŁO NA GORSZE – DALEJ DANIELEWSKI: “Ipsos zapytał też w swoim badaniu o zmianę postrzegania Unii Europejskiej w ciągu ostatniego roku. Wynik jest alarmujący: aż 45 proc. badanych twierdzi, że ich postrzeganie UE zmieniło na gorsze. Zmianę na lepsze deklaruje zaledwie 10 proc., a 42 proc. ankietowanych twierdzi, że nic się u nich w tej sprawie nie zmieniło”.
https://oko.press/nowy-sondaz-i-klopot-trzeciej-drogi

— 12 PROC. ZAZNACZYŁOBY ODPOWIEDŹ: „JESTEM ZA WYJŚCIEM POLSKI Z UE” – ANDRZEJ MACHOWSKI I AGNIESZKA KUBLIK W GW: “wyniki? Liczymy je wśród tych, którzy deklarują udział w referendum. 72 proc. (w tym 74 proc. kobiet i 69 proc. mężczyzn) wybrałoby odpowiedź: „Jestem za pozostaniem Polski w UE”. 12 proc. zaznaczyłoby odpowiedź: „Jestem za wyjściem Polski z UE”. 16 proc. nie ma jeszcze wyrobionego zdania w tej sprawie”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30991165,sondaz-wyborczej-czy-wciaz-chcemy-byc-w-unii-i-co-jest-w.html

— DLACZEGO Z ATMOSFERY ZWYCIĘSTWA NIE ZOSTAŁO PO PARU MIESIĄCACH NIEMAL NIC? – GRZEGORZ SROCZYŃSKI W GAZETA.PL: “Niemal nic nie idzie tak, jak miało iść, próba przesterowania debaty publicznej w stronę „płatnych zdrajców pachołków Rosji” to de facto paniczna ucieczka od niewygodnych pytań, jakie stawia własny elektorat. Dlaczego mobilizacja siada, a wyborcy z 15 października – to widać we frekwencji wyborczej i w badaniach – okazują rządowi désintéressement? Dlaczego z atmosfery zwycięstwa nie zostało po paru miesiącach niemal nic?”

—  LUDZIE TEGO SŁUCHAJĄ I MÓZGI IM SIĘ LASUJĄ ORAZ SZCZĘKI OPADAJĄ, ŻE NOWA WŁADZA MOŻE BYĆ RÓWNIE NIEZDECYDOWANA I ROZMEMŁANA JAK ZA SCHYŁKOWEGO MORAWIECKIEGO – DALEJ PISZE SROCZYŃSKI: “Platforma okazała się zakładniczką własnej niepohamowanej narracji, że wszystko, co pisowskie, musi być złe i należy robić dokładnie odwrotnie, czyli zaorać. Z drugiej strony rząd oczywiście wie, że te inwestycje zostały wpisane do KPO, Bruksela je klepnęła (zarówno CPK, jak i Izerę), poza wszystkim są zwyczajnie potrzebne. Wychodzi z tego komunikacyjny potworek. Ani oszołomska cześć elektoratu nie jest zaspokojona, bo jednak co jakiś czas słyszy, że pisowskie projekty nie zostaną porzucone, ani ta rozsądniejsza większość, która generalnie chce od rządu jakiejś ciągłości, naprawiania państwa, a nade wszystko świętego spokoju po ośmiu latach pisowskich wrzasków i naparzania się z Unią. W efekcie jedni ministrowie mówią do „Silnych Razem”, inni – do „normalsów od grilla”, a wychodzi z tego kakofonia, oto we wtorek budujemy CPK, a już w środę wychodzi minister Lasek i opowiada – a jakże – o „pisowskiej gigantomanii” i „triporcie”, w czwartek CPK znowu wjeżdża jako projekt do realizacji, a już w piątek ponownie jest likwidowany, bo – ha, ha – „pilnowali łąki pod Baranowem”, „gigantomania” (Trzaskowski). Ludzie tego słuchają i mózgi im się lasują oraz szczęki opadają, że nowa władza może być równie niezdecydowana i rozmemłana jak za schyłkowego Morawieckiego”.

— RZĄD ROBI SPORO, ŻEBY TO W LUDZIACH UTRWALIĆ I UWIARYGODNIĆ PISOWSKĄ AKCJĘ „MATEUSZ, WRÓĆ!” – PISZE SROCZYŃSKI W GAZETA.PL: “Kiedyś pewien wyborca PiS powiedział mi zdanie, które mnie olśniło: „Nie lubię PiS-u, ale przynajmniej wiem, że w razie czego nie zostawią mnie na lodzie i jakąś pomoc zapewnią”. Rząd robi sporo, żeby to w ludziach utrwalić i uwiarygodnić pisowską akcję „Mateusz, wróć!”. Najpierw ministerstwa bardzo długo nie potrafiły nic powiedzieć – mrozimy ceny albo nie mrozimy – problem był śmierdzący, więc się go w ramach koalicji odkładało, aż w końcu zniecierpliwione firmy energetyczne (państwowe!) zaczęły wysyłać takie prognozy rachunków, że ludzie dostawali palpitacji serca. Rachunki wyciekły do mediów, PiS poczuł krew, wtedy rząd się wreszcie obudził i zaczął wydawać swoje niespójne komunikaty. „Nie mrozimy, bo mrożenie byłoby nierynkowe, budżet nie wytrzyma”. „A właśnie mrozimy, budżet wytrzyma”. Skończyło się gdzieś pośrodku – być może nawet rozsądnie – ale i tak udało się rozeźlić równe sto procent publiczności”.

—  „NIEZŁY MACIE BURDEL W TYM WASZYM ARCHEO” – KOMENTUJĄ LUDZIE I TRUDNO SIĘ DZIWIĆ – DALEJ SROCZYŃSKI: “No dobrze, ale skoro w końcu na „kredyt zero procent” rząd się dogadał – obiecując niechętnej lewicy miliardy na budownictwo czynszowe – to może należałoby się konsekwentnie tego trzymać? Nie z tym rządem! Ledwo minister Hetman poszedł kandydować do europarlamentu, znowu słyszymy, że ustawa o kredycie „zero procent” może jednak zostanie wstrzymana. „Niezły macie burdel w tym waszym Archeo” – komentują ludzie i trudno się dziwić”.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30989431,totalsi-kontra-normalsi-piec-rzeczy-ktore-ciagna-rzad.html

— ELON MUSK SKOMENTOWAŁ DECYZJĘ TRZASKOWSKIEGO. „JAKIE TO ŻENUJĄCE” – WP: “Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał rozporządzenie w sprawie „standardów równego traktowania”. Sprawę skomentował nawet Elon Musk. „Bezwstydnie kopiują głupie rzeczy z Ameryki. Jakie to żenujące”- napisał właściciel portalu X”.
https://wiadomosci.wp.pl/musk-o-polsce-bezwstydnie-kopiuja-glupie-rzeczy-z-ameryki-7030028169570976a

— PREZYDENTOWI WARSZAWY NIE PRZESZKADZA TĘCZOWA FLAGA NA BUDYNKU MIEJSKIM, ALE PRZESZKADZA RELIGIJNY SYMBOL NA ŚCIANIE URZĘDU – KS. KAZIMIERZ SOWA W GW: “Wystarczy przypomnieć, że Ratusz de facto zbojkotował uroczystości beatyfikacji kard. Wyszyńskiego, nigdy nie objął  patronatem takich inicjatyw, jak Orszak Trzech Króli (nie mówiąc o marszach na rzecz życia i rodziny), a jedynymi inicjatywami, przy których może się pochwalić jakąś współpracą międzyreligijną czy ekumeniczną, był wspólny z biskupami Kościołów chrześcijańskich i rabinem apel w sprawie uchodźców. Całość działań zamyka Centrum Myśli JP2, które mimo nacisków otoczenia prezydenta przetrwało i dalej działa jako instytucja miasta Warszawy. Niemniej, nawet ze środowisk życzliwych prezydentowi można usłyszeć, że nie przeszkadza mu tęczowa flaga na budynku miejskim albo znana ze Strajku Kobiet (i bynajmniej ideowo nieneutralna) błyskawica, ale przeszkadza religijny symbol na ścianie urzędu”.

— W ZALEŻNOŚCI OD WYNIKÓW WYBORÓW EUROPEJSKICH MOŻE GO KOSZTOWAĆ WIELE, A NAWET WSZYSTKO. WSZAK PREZYDENTA POLSKI NIE WYBIERA TYLKO WARSZAWA, A PRZECIEŻ NAWET TU ZARZĄDZENIE NIE SPOTKAŁO SIĘ Z ENTUZJASTYCZNYM PRZYJĘCIEM – DALEJ KS. SOWA: “Dokument sygnowany przez prezydenta został opublikowany w najgorszym z możliwych momentów – w środku kampanii. Ktoś powie, że Trzaskowski nie startuje. To prawda, ale już PO tak. I musi z PiS stoczyć walkę o każdy mandat. Paradoksalnie nie w Warszawie, a głównie poza nią. Nic więc dziwnego, że kandydatki i kandydaci z list KO najłagodniej komentowali ten dokument słowami: „Czemu, Rafale, nam to robisz?”. Inni byli bardziej dosadni: „Akcja może i efektowna, ale zakończona strzałem do własnej bramki” – usłyszałem od jednego z prominentnych polityków. I to jest jeden, polityczny wymiar błędu, jaki popełnił prezydent stolicy. W zależności od wyników wyborów europejskich może go kosztować wiele, a nawet wszystko. Wszak prezydenta Polski nie wybiera tylko Warszawa, a przecież nawet tu zarządzenie nie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30991080,spor-o-zarzadzenie-trzaskowskiego-prezydent-stolicy-wcale-nie.html

— USUWANIE KRZYŻY TO SADYZM SPOŁECZNY, KTÓRY INNYM ZABIERA, CHOĆ NICZEGO NIE TRACI – MARCIN MATCZAK W GW: “Bo kogo ten krzyż boli bardziej niż jego brak? Skoro symbole religijne dla części naszego społeczeństwa nie znaczą nic, jaka intencja stoi za ich usunięciem? Czy brak znaczenia domaga się jednak unicestwienia? To jakaś logiczno-metafizyczna sprzeczność: czemuś nieważnemu z perspektywy usuwających przypisuje się jednak wagę, uznaje się za konieczne, by to coś zakwestionować. Skoro to tylko dwa kawałki drewna, ile zyskuje nasze świeckie państwo na ich usunięciu? Czy nie jest to jakiegoś rodzaju sadyzm społeczny, który innym zabiera, choć niczego nie traci, bo przecież nie uznaje za ważne tego, co usuwa? Czy to nie przypadek psa ogrodnika, który sam nie skorzysta, a innemu odmówi?”

— MOŻNA BY POWIEDZIEĆ – „NIE ŚCIĄGAJCIE KRZYŻY – WIESZAJCIE WŁASNE”, TRAWESTUJĄC JACKA KURONIA – DALEJ PROF. MATCZAK: “Chodzi o tę samą potrzebę odwetu, która każe ludziom żądać likwidacji pomników Lecha Kaczyńskiego czy usunięcia pomnika smoleńskiego. Bezstronność można realizować inaczej – przez równe traktowanie katolików i niekatolików, przez obecność w przestrzeni publicznej wszystkich ważnych dla Polaków symboli, nie przez nieobecność wybranych. Można by powiedzieć – „nie ściągajcie krzyży – wieszajcie własne”, trawestując Jacka Kuronia. Bo inaczej tylko uderzacie w konserwatywne uczucia i wzmacniacie niedawną władzę, która znowu będzie mogła udawać obrońcę wiary”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30990916,czy-usuwanie-krzyzy-to-nie-jest-sadyzm-spoleczny-ktory-innym.html

— PIS DAŁO ŚWIADECTWO NIEWINNOŚCI TUSKOWI. CZY ZA KO BĘDZIE TAK Z MACIEREWICZEM? – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Premier, zarzucając PiS działanie na rzecz Rosji, stawia na szali swoją wiarygodność. Jeśli się okaże, że poza retoryką wyborczą nie ma konkretów i Antoni Macierewicz oraz Michał Dworczyk nadal będą funkcjonować w życiu publicznym, to wyda im tylko certyfikaty niewinności, a PiS wzmocni politycznie.  A od tego już krótka droga do powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art40408381-jacek-nizinkiewicz-pis-dalo-swiadectwo-niewinnosci-tuskowi-czy-za-ko-bedzie-tak-z-macierewiczem

— ONET O EUROPOŚLE PIS, KTÓRY ZOSTAŁ ZAWIESZONY PRZEZ KACZYŃSKIEGO: “Za rządów PiS Grzegorz Tobiszowski był najpotężniejszym człowiekiem na Śląsku — regionalnym liderem partii, członkiem rządu i europosłem. Miał też drugą, skrywaną twarz — przemocowca. Onet dysponuje wstrząsającymi nagraniami, które pokazują, jak pastwił się nad swoją partnerką. Wcześniej stosował przemoc wobec żony, senatorki PiS. Miał ją nazywać „dz**ką” i „downem” oraz groził, że „zniszczy ją jak pluskwę”. W szale demolował przedmioty i jeździł po pijanemu”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wazny-polityk-pis-do-partnerki-jestes-ka-szmata-ujawniamy-wstrzasajace-nagrania/w1reljk,79cfc278

— URODZINY: Bogdan Święczkowski, Magdalena Wolińska-Riedi, Elżbieta Chojna-Duch.