— SIEMONIAK: NAMAWIAMY DO SZEROKIEGO PÓJŚCIA DO WYBORÓW DO PE, ŚWIETNIE BYŁOBY PÓJŚĆ Z PSL. MOŻNA SOBIE WYOBRAZIĆ, ŻE KO IDZIE RAZEM Z TD – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/04/08/

— KOLEJNE BEZOBJAWOWE ZWYCIĘSTWO WYBORCZE PIS, ALE TUSK NIE MOŻE SPAĆ SPOKOJNIE – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Największa formacja opozycyjna jest wciąż bardzo silna po ośmiu latach rządów, oddaniu władzy i wewnętrznych sporach. Takiej sytuacji jeszcze w Polsce nie było, żeby ugrupowanie przechodzące do opozycji utrzymywało tak wysokie poparcie. (…) PiS wciąż jest silny. A przecież partia straciła media publiczne, w dużej mierze miejsca w państwowych spółkach i sprawczość w parlamencie. (…) Przede wszystkim PiS nie ma potencjalnego koalicjanta ani też pozytywnego przekazu dla wyborców. Ale faktem jest, że partia Kaczyńskiego jest wciąż silna i ma na czym budować. Widmo rządów PiS wciąż krąży nad Polską”.
https://www.rp.pl/komentarze/art40125021-jacek-nizinkiewicz-kolejne-bezobjawowe-zwyciestwo-wyborcze-pis-ale-tusk-nie-moze-spac-spokojnie

— TUSKOWI NIE UDAŁO SIĘ ZMOBILIZOWAĆ OGÓLNOPOLSKIEGO ELEKTORATU, TYMCZASEM TRZASKOWSKIEMU W JAKIŚ SPOSÓB (JAKIMŚ CUDEM?) UDAŁO SIĘ ZMOBILIZOWAĆ – MICHAŁ PŁOCIŃSKI W RZ: “Dlaczego tak nie się nie stało? Donaldowi Tuskowi nie udało się zmobilizować ogólnopolskiego elektoratu i wybory do sejmików były co najmniej wyrównane – jeśli nie w ogóle zwycięskie dla PiS, jak wskazywały pierwsze badania exit poll. Tymczasem Rafałowi Trzaskowskiemu w jakiś sposób (jakimś cudem?) udało się zmobilizować wyborców w Warszawie. A nie widać było po nim nawet – tak po prawdzie – że się jakoś szczególnie stara. Nie oddał też pola teoretycznie groźnej rywalce z lewicy, ani nie przegrał z ładną pogodą – a napisać, że w słoneczny weekend Warszawa pustoszeje, to eufemizm”.

— TRZASKOWSKI ZWYCZAJNIE POKAZAŁ, ŻE Z WYBORÓW NA WYBORY JEST CORAZ SILNIEJSZY – DALEJ PŁOCIŃSKI W RZ: “Trzaskowski zwyczajnie pokazał, że z wyborów na wybory jest coraz silniejszy i radzi sobie świetnie nawet w trudnych warunkach. Jeśli jego wynik miał przesądzić o szansach w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, to odpowiedź jest jednoznaczna: jest żelaznym kandydatem do nominacji Platformy Obywatelskiej na wybory prezydenckie”.
https://www.rp.pl/komentarze/art40125401-michal-plocinski-w-warszawie-nokaut-rafal-trzaskowski-jeszcze-silniejszy-niz-wczesniej

— TRZASKOWSKI NA PEWNO UMACNIA OGÓLNOPOLSKĄ POZYCJĘ – PROF. JAROSŁAW FLIS W ROZMOWIE Z JACKIEM NIZINKIEWICZEM W RZ: “Na pewno umacnia jego ogólnopolską pozycję. Trzaskowski wygrał w pierwszej turze z sporym przytupem, co zwiększa jego szansę na to, że będzie kandydat na prezydenta Polski w przyszłym roku”.

— NA PEWNO POGŁOSKI O ŚMIERCI PIS SĄ PRZESADZONE, ALE TO NIE ZNACZY, ŻE PARTIA NIE JEST W KRYZYSIE – DALEJ PROF. FLIS: “Na pewno pogłoski o śmierci PiS są przesadzone, ale to nie znaczy, że partia nie jest w kryzysie. Marzenia Kaczyńskiego rozmijają się z rzeczywistością.  Kaczyński po pogłoskach o śmierci PiS spokorniał. Pytanie, czy teraz, kiedy przestanie być pokorny, bo właśnie udało mu uzyskać ten wynik, nie wpadnie w pułapkę zastanowią przez samego siebie?”
https://www.rp.pl/polityka/art40125521-prof-jaroslaw-flis-trzaskowski-umocnil-pozycje-i-moze-byc-kandydatem-na-prezydenta-rp

— NAJWIĘKSZĄ SŁABOŚCIĄ PIS POZOSTAJE KOMPLETNY BRAK ZDOLNOŚCI KOALICYJNEJ, WYRAŹNY JEST TEŻ BRAK SOLIDNEGO ZAPLECZA W DUŻYCH MIASTACH, KTÓRE TYM RAZEM PIS ODDAŁO NIEMAL BEZ WALKI – ARTUR BARTKIEWICZ W RZ: “Największą słabością PiS pozostaje kompletny brak zdolności koalicyjnej, co zapewne poskutkuje utratą przez partię Jarosława Kaczyńskiego władzy w większości sejmików. Wyraźny jest też brak solidnego zaplecza PiS w dużych miastach, które tym razem Prawo i Sprawiedliwość oddało niemal bez walki. Symbolem tego jest Warszawa, o którą w 2018 roku Patryk Jaki walczył zaciekle przez wiele miesięcy, i choć wyraźnie przegrał z Rafałem Trzaskowskim, to jednak uzyskał znacznie lepszy wynik niż Tobiasz Bocheński wystawiony na ostatnią chwilę i anonimowy dla większości wyborców zarówno w momencie ogłoszenia jego kandydatury, jak i w dniu wyborów. W innych dużych miastach też próżno było szukać polityków wagi ciężkiej wystawionych przez PiS”.

— MOŻE SYGNAŁ, ŻE SAMO ROZLICZANIE PIS-U USATYSFAKCJONUJE TWARDY ELEKTORAT DZISIEJSZEJ WIĘKSZOŚCI, ALE NIE PRZEKONA DO NIEJ WYBORCÓW DOTYCHCZAS NIEPRZEKONANYCH – DALEJ BARTKIEWICZ W RZ: “Dla większości rządzącej wybory samorządowe 2024 są ostrzeżeniem: choć ich wynik potwierdza, że koalicja czterech partii tworzących rząd nadal ma mandat do sprawowania władzy, to jednak wyniki wskazują na pewną stagnację tego poparcia i nie widać w nich premii za dotychczasowe osiągnięcia. Być może to cena za to, że ładnie brzmiąca obietnica KO 100 konkretów na 100 dni rządu okazała się wyłącznie chwytem retorycznym; może rachunek za kłótnię o aborcję w przededniu wyborów samorządowych między koalicjantami, a może sygnał, że samo rozliczanie PiS-u usatysfakcjonuje twardy elektorat dzisiejszej większości, ale nie przekona do niej wyborców dotychczas nieprzekonanych. Igrzyska w postaci komisji śledczych czy zdecydowane posunięcia, takie jak wejście ABW do domów polityków Suwerennej Polski, nie poszerzają elektoratu większości rządzącej – ani jako całości, ani żadnej z tworzących ją partii”.
https://www.rp.pl/komentarze/art40122881-artur-bartkiewicz-wyniki-wyborow-samorzadowych-pokazuja-ze-pis-nie-powiedzial-ostatniego-slowa

— TERAZ NIE BYŁO POLARYZACJI, NIE BYŁO GRANIA NA EMOCJACH I MAMY WYNIK POWYŻEJ OCZEKIWAŃ – MÓWI JEDEN Z POSŁÓW – U KAMILI BARANOWSKIEJ W INTERII: “Z rozmów z politykami PiS można także wywnioskować, że partia ma sporo do przemyślenia po tych wyborach. – Widać, że negatywna kampania w wyborach parlamentarnych była błędem i trzeba wyciągnąć wnioski. Teraz nie było polaryzacji, nie było grania na emocjach i mamy wynik powyżej oczekiwań – mówi jeden z posłów”.

— TUSK SKUTECZNIE ZMOBILIZOWAŁ NASZYCH SYMPATYKÓW – TO TAKŻE JEDEN Z GŁOSÓW ZE ŚRODKA PIS – DALEJ BARANOWSKA W INTERII: “Dobry wynik PiS nie kończy wcale dyskusji o kierunku, w jakim partia powinna zmierzać. Już w wieczór wyborczy widać było rozbieżność komentarzy. Jedni interpretują wyborczy rezultat jako efekt łagodniejszej kampanii, drudzy jako wielkiej mobilizacji anty-Tuskowej. – Ten wynik to w dużej mierze zasługa Donalda Tuska i jego ostatnich działań wobec nas, tych wszystkich rozliczeń. Skutecznie zmobilizował naszych sympatyków – to także jeden z głosów ze środka PiS”.
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024/news-w-pis-wielka-ulga-i-niespodziewany-bohater-na-scenie,nId,7436944

— ODSUNIĘCI OD WŁADZY POPULIŚCI LUBIĄ WRACAĆ. PIS TEŻ JESZCZE SIĘ NIE SKOŃCZYŁ – BARTOSZ T. WIELIŃSKI W GW: “Część poczuła się rozczarowana gorszącym sporem wewnątrz koalicji o aborcję, część – oburzona zbyt wolnym tempem zmian. Demokraci obiecali wszak inną, lepszą Polskę. Widać wyraźnie, że bez mobilizacji wyborców lepszej Polski nie będzie. W kilku krajach powstawały mniej lub bardziej szerokie koalicje, którym udawało się odsunąć populistów od władzy. Gdy opadał powyborczy entuzjazm, okazywało się, że nie są wstanie skutecznie rządzić, zaś wyborcy szybko zapominali, jak było za ich poprzedników. W efekcie populiści wracali do władzy, z jeszcze większym impetem demolowali demokrację i praworządność”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30866516,odsunieci-od-wladzy-populisci-lubia-wracac-pis-tez-jeszcze.html

— CAŁY CZAS MAMY PROBLEM PIS, NIE DOSZŁO DO PRZESILENIA – WŁADYSŁAW FRASYNIUK W ROZMOWIE Z BEATĄ MACIEJEWSKĄ W GW: “Nie widzę, żeby [październik w kwietniu] się nie powtórzył, wyborcy nie byli zmotywowani do takiej walki jak 15 października. Frekwencja w skali kraju wyniosła teraz 51,5 proc., a wyborach parlamentarnych 74,38 proc. Nawet w porównaniu do wyborów samorządowych w 2018 r. więcej wyborców zostało w domu. Zabrakło mobilizacji i realnego działania. Ten wynik zapewne się poprawi, bo duże miasta są podliczane na końcu, ale mogłoby być lepiej.  Cały czas mamy problem PiS, nie doszło do przesilenia”.

— TO MIAŁ BYĆ MARSZ, ALE TEGO NIE OSIĄGNĘLIŚMY – DALEJ FRASYNIUK W GW: “To miał być marsz, który wzmocniłby siły demokratyczne przed wyborami europarlamentarnymi i doprowadził do dobrego wyniku w wyborach prezydenckich. Ale tego nie osiągnęliśmy. Bo – jak już powiedziałem – mam wrażenie, że polityka się skupia na portalu X i wywiadach, a w realu jest problem”.

— JAK SIĘ PODLICZY KTO, ILE DOSTAŁ, TO SIĘ OKAZUJE, ŻE W WYBORACH ZWYCIĘSTWO ODNIOSŁY SIŁY KONSERWATYWNE – MÓWI FRASYNIUK MACIEJEWSKIEJ W GW: “Sprawy światopoglądowe są ważne, dlatego niepokoi mnie ten wynik wyborczy. Bo jak się podliczy kto, ile dostał, to się okazuje, że w wyborach zwycięstwo odniosły siły konserwatywne”.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,30866802,wladyslaw-frasyniuk-mial-byc-marsz-sil-demokratycznych-ale.html

— WYGLĄDA NA TO, ŻE PRZYJĘCIE PRZEZ PARTIĘ OSTREGO KURSU PO PAŹDZIERNIKOWYCH WYBORACH PARLAMENTARNYCH, JAK I PROCES ROZLICZANIA POPRZEDNIEJ WŁADZY, JAK NA RAZIE NIE ZASZKODZIŁY GŁĘBIEJ PIS-OWI – TOMASZ SAWCZUK W KULTURZE LIBERALNEJ: “Kolejna rzecz: jeśli spojrzeć na ogólnokrajowe wyniki w wyborach do sejmików wojewódzkich, PiS znalazło się na pierwszym miejscu, wyprzedzając Koalicję Obywatelską. Partia Jarosława Kaczyńskiego osiągnęła w skali kraju podobny wynik jak w 2018 roku (wtedy było to 34,1 procent). Wygląda na to, że przyjęcie przez partię ostrego kursu po październikowych wyborach parlamentarnych, jak i proces rozliczania poprzedniej władzy, jak na razie nie zaszkodziły głębiej PiS-owi. Tymczasem Koalicja Obywatelska zwiększyła poparcie z 27 procent do 31,9 procent. Jest to obiektywnie dobry wynik. W praktyce oznacza to, że KO będzie rządzić w większości województw, a PiS zmniejszy stan posiadania w porównaniu z poprzednimi wyborami. Ale wśród polityków formacji z pewnością będzie pewien niedosyt”.
https://kulturaliberalna.pl/2024/04/07/sawczuk-wybory-samorzadowe-exit-poll-komentarz/

— TO GORZKA PIGUŁKA DLA DONALDA TUSKA I JEGO UGRUPOWANIA, KTÓRE WYDAWAŁO SIĘ OSIĄGAĆ HEGEMONIĘ – ŁUKASZ LIPIŃSKI NA PORTALU TYGODNIKA POLITYKA: “Jeśli chodzi o wyniki konkretnych partii, to Koalicja Obywatelska będzie musiała poczekać co najmniej do wyborów europejskich na przeskoczenie PiS. To gorzka pigułka dla Donalda Tuska i jego ugrupowania, które wydawało się osiągać hegemonię na polskiej scenie politycznej. Z drugiej strony KO będzie rządziła lub współrządziła w około dziesięciu sejmikach, a to znaczący postęp od 2018 r.”.

— TREND SPADKOWY PIS  – CHOĆ WOLNIEJSZY OD OCZEKIWANEGO PRZEZ NIEKTÓRYCH – WCIĄŻ SIĘ UTRZYMUJE – DALEJ LIPIŃSKI: “Najtrudniej ocenić wyniki PiS. Z jednej strony zachowanie ogólnopolskiej przewagi nad innymi partiami i co najmniej pięciu sejmików powoduje, że w partii Kaczyńskiego nastroje będą mniej paniczne niż dotychczas. Totalna klęska w miastach i wynik gorszy jednak niż w wyborach sejmowych − o głosowaniu samorządowym z 2018 r. (34,1 proc.) nie wspominając − pokazuje, że sytuacja partii wciąż nie jest dobra. A trend spadkowy – choć wolniejszy od oczekiwanego przez niektórych – wciąż się utrzymuje. PiS będzie próbował sprzedać wynik tych wyborów jako sukces, ale sukcesem on na pewno nie jest”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2251839,1,wybory-samorzadowe-2024-wszyscy-mieli-wygrac-a-wszyscy-troche-przegrali-najtrudniej-ocenic-wyniki-pis.read

— MOŻNA W JEDNEJ KAMPANII PROGRESYWNIE UŚMIECHAĆ SIĘ DO KOBIET, OBIECUJĄC IM LEGALNĄ ABORCJĘ, A JEDNOCZEŚNIE STRASZYĆ UCHODŹCAMI, ZASPOKAJAJĄC EMOCJE RASISTOWSKICH, CHOĆ NIEEUROSCEPTYCZNYCH PATRIOTÓW – PAULINA JANUSZEWSKA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Można więc w jednej kampanii progresywnie uśmiechać się do kobiet, obiecując im legalną aborcję, a jednocześnie straszyć uchodźcami, zaspokajając emocje rasistowskich, choć nieeurosceptycznych patriotów. W dużych miastach natomiast nie trzeba robić nic, bo dominująca wykształcona klasa średnia czy też aspirujące do niej osoby nie zagłosują na PiS”.

— NOWA LEWICA, JEŚLI CHCE WŁADZY I ZMIAN, POWINNA BYĆ NAPRAWDĘ NOWĄ JAKOŚCIĄ W POLSKIEJ POLITYCE. TO WYMAGA POSTAWIENIA NA RADYKALIZM – DALEJ JANUSZEWSKA W KRYTYCE: “Właśnie dlatego w wyborczym komentarzu na gorąco powiedziałam, że Nowa Lewica, jeśli chce władzy i zmian, powinna być naprawdę nową jakością w polskiej polityce. To wymaga postawienia na radykalizm i odróżnienie się od neoliberałów, wprost kradnących część progresywnych, wygodnych dla siebie postulatów, a wraz z nimi wyborców do swojej centroprawicowej agendy. Tylko czy polska lewica naprawdę chce być inna od Tuska?”
https://krytykapolityczna.pl/archiwum/po-prostu-niemrawa-taka-jest-samorzadowa-polska-i-lewica/

— DUŻY SUKCES KACZYŃSKIEGO, OSTRZEŻENIE DLA REŻIMU TUSKA – MICHAŁ KARNOWSKI: “Dziewiąte z rzędu zwycięstwo na poziomie ogólnopolskim – bez względu na to jak ostatecznie przełoży się to na władzę w regionach – ma swoją moc. Koncepcja, że wystarczy PiS-owi zabrać posady w spółkach z udziałem skarbu państwa i pozbawić wszelkich wpływów w mediach, a formacja zawali się jak spróchniała buda, była wielkim złudzeniem opozycji. Plan, że pałą i uchwałą, czasami zwykłym terrorem, wsadzaniem porządnych ludzi do więzienia, gazowaniem protestujących rolników, anihiluje się opozycję nie udał się. Po siódmym kwietnia 2024 roku opozycji będzie nieco łatwiej, rządzącym trochę trudniej”.
https://wpolityce.pl/polityka/687827-duzy-sukces-kaczynskiego-ostrzezenie-dla-rezimu-tuska

— „OBÓZ DEMOKRATYCZNY”, RZĄDZĄCY „GAZEM, UCHWAŁĄ I PAŁĄ”, ZDUMIEWAJĄCO SZYBKO TRACI IMPET – JACEK KARNOWSKI: “Nie mamy jeszcze pełnych wyników. Nie wiemy, w ilu sejmikach PiS będzie rządziło lub współrządziło. Ale wiemy, że „obóz demokratyczny”, rządzący „gazem, uchwałą i pałą”, zdumiewająco szybko traci impet. Powrót do schematów sprzed 2015 roku, podlanych brutalnością i cynizmem, okazuje się dla czwórkoalicji kursem samobójczym. Bo jeśli po wygranych wyborach parlamentarnych partie 13 grudnia co najwyżej utrzymują swój stan posiadania, to znaczy, że góra lodowa już majaczy na horyzoncie”.
https://wpolityce.pl/polityka/687799-oboz-demokratyczny-rzadzacy-uchwala-i-pala-traci-impet

— WYBORY TO PORAŻKA KOALICJI. PIS TAKŻE DOSTAŁO OSTRZEŻENIE – DANIEL PERS W ONECIE: „Zwracaliśmy uwagę na to, że frekwencja zaważy na wynikach. Mamy klapę na tym polu i po rozkładzie głosów widzimy, czyj elektorat zawiódł w tych wyborach. Przez cały czas trwania kampanii pisaliśmy o tym, jak wycofana jest ta kampania. To ma największe przełożenie na elektorat koalicji” — pisze Pers. „To są pierwsze wybory od lat, które nie są plebiscytem nad rządami PiS. I widać, że koalicjanci absolutnie nie przygotowali się komunikacyjnie do tych nowych warunków. Dla wyborcy liberalnego na jesieni zadanie zostało wykonane” — komentuje. „Niemniej obowiązkowo należy zwrócić także uwagę na skalę mobilizacji elektoratu Prawa i Sprawiedliwości i nominalną liczbę głosów, która wynika z sondażowych wyników. Ugrupowanie także dostało ostrzeżenie w tej kwestii, nie było tu żadnego pospolitego ruszenia przeciwko rządzącym. Była odwilż — po prostu elektorat koalicyjny zawiódł jeszcze bardziej niż wyborcy PiS”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wybory-2024-koalicja-musi-sie-obudzic-a-tusk-nauczyc-ze-to-nie-2011-r/4p72kb5,79cfc278

— STRATY PIS MOGĄ OKAZAĆ SIĘ O WIELE MNIEJSZE, NIŻ MOGŁO SIĘ WYDAWAĆ JESZCZE DWA TYGODNIE TEMU. FANTAZJE, ŻE PARTII KACZYŃSKIEGO „ZOSTANIE TYLKO PODKARPACIE” ZOSTANĄ ZWERYFIKOWANE PODOBNIE JAK TE, ŻE BRONISŁAW KOMOROWSKI WYGRA W 2015 R. W PIERWSZEJ TURZE – JAKUB MAJMUREK W NEWSWEEKU: “PiS ma też wierny, zdyscyplinowany elektorat, co wybory wspierający partię. Nie jest on na tyle duży, by tylko z jego pomocą PiS był w stanie sięgnąć po samodzielną władzę w kraju, ale waży w wyborach tym więcej, im niższa mobilizacja elektoratu pozostałych partii. To w interesie sił koalicji 15 października było maksymalne podbicie frekwencji w niedzielę, dlatego w ostatnim tygodniu kampanii Donald Tusk tak silnie wzywał swoich sympatyków do mobilizacji, udziału w wyborach i dokończenia pracy, jaka rozpoczęła się już podczas wyborów parlamentarnych. Raczej trudno spodziewać się, by z takim wynikiem PiS był w stanie zdobyć nowe sejmiki, ale straty tej partii mogą okazać się o wiele mniejsze, niż mogło się wydawać jeszcze dwa tygodnie temu. Fantazje, że partii Kaczyńskiego „zostanie tylko Podkarpacie” zostaną zweryfikowane podobnie jak te, że Bronisław Komorowski wygra w 2015 r. w pierwszej turze. Nie można nawet wykluczyć, że PiS utrzyma władzę – jeśli nie sam to z Konfederacją – we wszystkich kontrolowanych dziś przez siebie sejmikach”.

— JAK SIĘ OKAZAŁO, PRZEKAZ SPROWADZAJĄCY SIĘ DO DOKOŃCZENIA PORZĄDKÓW PO PIS NIE WYSTARCZYŁ DO MOBILIZACJI WYBORCÓW KO – KONKLUZJA MAJMURKA: “Można odnieść wrażenie, że zwłaszcza Koalicja Obywatelska założyła wygraną w sejmikach siłą rozpędu wyborów 15 października, a mobilizacja jesienią była tak wielka, iż jej efekty będą jeszcze odczuwalne aż do teraz. Jeśli takie było założenie, to okazało się ono błędne. Partie rządzące, zwłaszcza KO i lewica, nie przedstawiły też żadnego pomysłu na politykę regionalną w województwach – w miastach wyglądało to o wiele lepiej — ich główny przekaz brzmiał: „dokończmy to, co zaczęliśmy 15 października”. Choć nawet tu Tusk – najbardziej efektywny dziś lider rządzącej koalicji – obudził się z mocnym, pro-frekwencyjnym przekazem tak naprawdę dopiero w ostatnim tygodniu kampanii. Jak się okazało, przekaz sprowadzający się do dokończenia porządków po PiS nie wystarczył do mobilizacji wyborców KO”.
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/zaskakujacy-sukces-pis-tusk-przegrywa-na-wlasne-zyczenie-analiza/mzckhvy,452ad802

— 11 LAT TEMU ZMARŁA MARGARET THATCHER.

— 5 LAT TEMU ROZPOCZĄŁ SIĘ OGÓLNOPOLSKI STRAJK NAUCZYCIELI.

— URODZINY: Marek Sawicki, Dorota Warakomska, Renata Kim, Bogdan Pęk, Danuta Hübner.