
STAN GRY: Kalukin: Lewica zapowiada większą asertywność, Prof. Flis: Kaczyński przehulał to, co wyniosło go do władzy, Szułdrzyński: Duda stawia krzyżyk na Kaczyńskim?
— KACZYŃSKI PRZEHULAŁ TO, CO WYNIOSŁO GO DO WŁADZY – PROF. JAROSŁAW FLIS W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “Bezpieczniej więc widzieć w tej zmianie kolejny ruch wahadła – wcale nie tak dramatyczny, jak to mogłoby się zdawać części najbardziej rozgorączkowanych, doprowadzonych do pasji przez wyczyny Jarosława Kaczyńskiego. Dość wspomnieć, że jeszcze w 2001 r. wyborcy lewicowi przewyższali prawicowych stosunkiem 3:2. Liderzy SLD wierzyli wtedy, że wraz z dobrym umocowaniem w kluczowych instytucjach zapewni im to kilkunastoletnie spokojne rządy. Coś jednak poszło nie tak. Jesteśmy dziś bogatsi o ponad 20 lat doświadczeń. To najnowsze niech nas tylko utwierdza w przekonaniu, że każdą przewagę da się przehulać”.
— NAMNOŻENIE SOBIE WROGÓW PONAD POTRZEBĘ, PYCHA I AROGANCJA – TO PARADOKSALNIE WYDAJĄ SIĘ KLUCZOWE ARGUMENTY W IDEOWYCH PRZEMIANACH – DALEJ PROF. FLIS W TYGODNIKU: “Cała ta zmiana może mieć dwie przyczyny i dwie interpretacje. Można ją wyjaśniać obiektywnymi zjawiskami społecznymi – bogacenie się i wzrost mobilności przyczyniają się do zmniejszenia potrzeby wsparcia ze strony wspólnoty i więzi z nią; do tego dochodzi też laicyzacja. Dlaczego jednak procesy następujące prawie nieprzerwanie od dwóch dekad dopiero teraz zaowocowały takim przełomem? Może to kwestia podglebia, na które padło ziarno, obficie nawożone później przez nadgorliwość, toporność i nieuczciwość rządzących? Namnożenie sobie wrogów ponad potrzebę, pycha i arogancja – to paradoksalnie wydają się kluczowe argumenty w ideowych przemianach. Wedle innej interpretacji minione osiem lat to „łabędzi śpiew” konserwatyzmu, a odtąd wszystko już będzie gładko zmierzać ku świetlanej przyszłości, zaprojektowanej przez postępowych technokratów. To może jednak być równie złudne, jak wiele wcześniejszych „bezalternatywnych” przekonań”.
— PIS POGRĄŻYŁ SIĘ NA CZTERY LATA W ODMĘTACH WEWNĘTRZNYCH SPORÓW I CHYBIONYCH INICJATYW. WSZYSTKO TO W ATMOSFERZE NIESKRĘPOWANEJ AGRESJI – PISZE PROF. FLIS W TP: “Zamaskowało to zmiany, które już wtedy zaczęły się rysować w elektoracie. Prawicowo- solidarna strona nieco zmalała w 2019 r., choć dalej była większa niż w latach 2007-2011. Natomiast lewicowo-liberalna część elektoratu urosła o połowę, nawet jeśli tylko kosztem środka sceny. W sumie z przewagi 3:1 zrobiło się 2:1 – wciąż sporo, lecz już nie tyle, co wcześniej. Ignorując to ostrzeżenie, PiS pogrążył się na cztery lata w odmętach wewnętrznych sporów i chybionych inicjatyw. Wszystko to w atmosferze nieskrępowanej agresji względem przeciwników, szczególnie gdy wytykali rządzącym kolejne nadużycia władzy”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/jaroslaw-kaczynski-przehulal-co-wynioslo-go-do-wladzy-co-pis-zmienil-w-naszych-glowach-186212
— DUDA UZNAŁ, ŻE NA JAROSŁAWIE KACZYŃSKIM TRZEBA JUŻ POSTAWIĆ – W POLITYCZNYM SENSIE – KRZYŻYK I ZACZĄĆ MYŚLEĆ O PRAWICY NA NOWO? – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Walentynki, a Pałac Prezydencki – zamiast wysyłać prezesowi PiS czerwone serduszko – wbija Kaczyńskiemu kolejną szpilę. Niewątpliwie wiąże się z szerszym planem. Wygląda bowiem na to, że prezydent zaczyna rozumieć, że jego macierzysty obóz polityczny skazany jest na utratę poparcia. A zatem, jeśli chce mieć jakieś polityczne zaplecze, powinien się od PiS w oczach opinii publicznej „odspawać”. Czy to oznacza, że prezydent Andrzej Duda uznał, że na Jarosławie Kaczyńskim trzeba już postawić – w politycznym sensie – krzyżyk i zacząć myśleć o prawicy na nowo?
https://www.rp.pl/komentarze/art39834751-michal-szuldrzynski-trudna-milosc-dudy-i-kaczynskiego-walentynek-w-obozie-prawicy-nie-bedzie
— SPOŁECZEŃSTWO NIE KUPUJE NARRACJI PRAWICY, NAWET JEŚLI NIE BARDZO WIERZY W ZAKLĘCIA RZĄDU, ŻE PRZEJĘCIE MEDIÓW I PROKURATURY KRAJOWEJ ODBYŁO SIĘ LEGE ARTIS. WYBORCY, CHOĆ SKOŁOWANI SPRZECZNYMI INTERPRETACJAMI PRAWA, I TAK W WIĘKSZOŚCI SĄDZĄ, ŻE NIE DAŁO SIĘ INACZEJ – MAREK KĘSKRAWIEC W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “Na razie PiS jest jednak w sondażowym dołku; nikt tam nie ma również siły, by powstrzymać prezesa przed ciągłymi oskarżeniami pod adresem Donalda Tuska – to zaś uniemożliwia poważne rozmowy z opozycją. Zarazem jest też wygodne dla nowej władzy, gdyż społeczeństwo nie kupuje narracji prawicy, nawet jeśli nie bardzo wierzy w zaklęcia rządu, że przejęcie mediów i Prokuratury Krajowej odbyło się lege artis. Wyborcy, choć skołowani sprzecznymi interpretacjami prawa, i tak w większości sądzą, że nie dało się inaczej. Rozumieją działania Adama Bodnara, który nie chciał zaakceptować sytuacji, w której jako prokurator generalny miał (dzięki machinacjom ustawowym PiS) mniejsze kompetencje niż jego podwładny Dariusz Barski. To było chore”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/reka-kosiniaka-czy-jest-szansa-na-kompromis-w-wymiarze-sprawiedliwosci-186205
— NIE MOŻNA WYKLUCZYĆ, ŻE PREZYDENT TAK BY POSTĄPIŁ: ZAMIENIŁ DUBLERÓW NA LEGALNYCH SĘDZIÓW. JEDNAK POLITYCZNE KONSEKWENCJE TAKIEGO RUCHU SĄ DLA OBECNEJ KOALICJI BARDZO NIEBEZPIECZNE – DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW: “Jednak scenariusz Trzeciej Drogi, by zająć się tylko dublerami, ma wiele wad. Swego czasu prezydent na jednym z nieformalnych spotkań miał powiedzieć, że w zasadzie jak Sejm przyjmie uchwałę o potrzebie odebrania ślubowania od trzech legalnych sędziów, to on to zrobi. Bo generalnie realizuje uchwały Sejmu. To miałoby być także usprawiedliwienie jego poprzednich decyzji o przyjęciu ślubowania od dublerów. Jak mówił: „Sejm przyjął uchwałę, więc musiałem to ślubowanie przyjąć, bo nie mam kompetencji, by odmawiać”. To jedyna – acz naciągana – linia obrony, w razie gdyby ktoś chciał Andrzeja Dudę pociągnąć do odpowiedzialności. Nie można więc wykluczyć, że prezydent tak właśnie by postąpił: zamienił dublerów na legalnych sędziów. Jednak polityczne konsekwencje takiego ruchu są dla obecnej koalicji bardzo niebezpieczne. I tego rząd się obawia: że nieoczekiwanie Duda poszedłby mu na rękę. Dlaczego to niebezpieczne? Bo niejako legalizowałoby Trybunał Julii Przyłębskiej, w którym posłuszni Nowogrodzkiej nominaci PiS nadal mieliby większość i torpedowali posunięcia rządu, zupełnie nie przejmując się prawem czy konstytucją”.
— CAŁA OPERACJA Z TK MIAŁABY BYĆ PRZEPROWADZONA NA POSIEDZENIU SEJMU 21-23 LUTEGO – DALEJ WIELOWIEYSKA W GW: “Uchwała będzie stwierdzać w efekcie, że Trybunał nie działa. Ponadto rząd przedstawi projekt ustawy porządkującej kwestie Trybunału oraz projekt zmian w konstytucji, który dokonuje swego rodzaju resetu tej instytucji. (…) W uchwale o TK nie będzie natomiast mowy o bezprawnym powołaniu Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza do TK w związku z tym, że przekroczyli wiek emerytalny. Niektórzy eksperci podnosili, że ich wybór można by uznać za nieważny. Ostatecznie jednak zapadła decyzja, że ta kwestia nie jest tak jednoznaczna prawnie jak sprawa dublerów czy prezesury Przyłębskiej. Cała operacja z TK miałaby być przeprowadzona na posiedzeniu Sejmu 21-23 lutego”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30699036,rzad-sie-obawia-sie-ze-w-sprawie-trybunalu-konstytucyjnego.html
— SCHETYNA: POMYSŁ RESETU KONSTYTUCYJNEGO JEST RZECZYWIŚCIE SZLACHETNY, NATOMIAST UWAŻAM TO ZA BARDZO TRUDNE DO ZROBIENIA – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/02/15/
— NIEPOROZUMIENIA NA LINII KO–LEWICA OSŁABIŁY ZAUFANIE W RELACJACH KOALICYJNYCH, ALE DO ICH ZEPSUCIA JESZCZE DALEKO – RAFAŁ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Nieporozumienia na linii KO–Lewica osłabiły zaufanie w relacjach koalicyjnych, ale do ich zepsucia jeszcze daleko. Partnerzy mają świadomość, że kluczowe pozostaje teraz dokończenie rozgrywki z PiS. Planowany jest zresztą mechanizm instytucjonalnej koordynacji kampanii KO, Lewicy i Trzeciej Drogi na poziomie lokalnym; tak żeby koalicjanci nie wchodzili sobie w drogę i unikali napięć. Ale już w polityce krajowej Lewica zapowiada większą asertywność w prezentowaniu swojego punktu widzenia, choćby kosztem narracyjnej spójności całej koalicji”.
— INNA SPRAWA, ŻE LEWICA MA DZISIAJ NIEWIELKIE POLE DO ASERTYWNOŚCI – PISZE W POLITYCE KALUKIN: “Inna sprawa, że Lewica ma dzisiaj niewielkie pole do asertywności. Część jej flagowych tematów, jak ograniczanie przywilejów Kościoła, chwilowo straciła na znaczeniu. Inne zostały przejęte przez silniejszą Platformę. Tak jest w kwestii aborcji: projekty liberalizacji zgłoszone przez oba ugrupowania różnią się tylko detalami, a realną przeciwwagą stała się oporna Trzecia Droga. W dodatku to ministra zdrowia z PO Izabela Leszczyna zaczęła walczyć z klauzulą sumienia blokującą legalne zabiegi aborcyjne, jak również wprowadziła pigułkę „dzień po” bez recepty. W sumie podobnie jest ze związkami partnerskimi, nawet jeśli nad projektem ustawy pracuje lewicowa ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Pierwszy ogłosił tę inicjatywę sam premier, w jakimś sensie obejmując ją swoim patronatem”.
— START W WYMUSZONEJ SAMODZIELNEJ FORMULE WRĘCZ SKAZUJE LEWICĘ NA ŁAPANKĘ KANDYDATÓW – DALEJ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Co nie zmienia faktu, że samorządowy test pozostaje dla Lewicy nie lada wyzwaniem. Kadrowe mielizny ujawniły się już w kampanii parlamentarnej, gdzieniegdzie bywały nawet problemy z wypełnieniem list i zebraniem podpisów. Teraz może być jeszcze trudniej, gdyż kampania samorządowa rusza na ostatnią chwilę, w biegu, a jeszcze trochę czasu pochłonęły jałowe rozmowy z KO. Start w wymuszonej samodzielnej formule wręcz skazuje Lewicę na łapankę kandydatów do samorządowych ciał przedstawicielskich. O promowaniu wyrazistych kandydatur w miastach – może poza Biejat – w ogóle nie ma mowy. Przedmiotem największej troski będzie jednak procentowy wynik w wyborach do sejmików, pozwalający uratować twarz. Tyle że nawet przy względnie pomyślnych wiatrach przełoży się on co najwyżej na kilkanaście pojedynczych mandatów w regionach”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2245175,1,tusk-nagle-zlozyl-parasol-co-teraz-czeka-porzucona-lewice.read
— DLACZEGO POLITYCY KOALICJI 15 PAŹDZIERNIKA NIE ROZPOCZNĄ POZYTYWNEJ I RZETELNEJ OFENSYWY INFORMACYJNEJ O ZMIANACH W TRAKTATACH UE, KTÓRA RAZ NA ZAWSZE POŁOŻY KRES KŁAMSTWOM ICH POPRZEDNIKÓW? – SPECJALISTKA W DZIEDZINIE SPRAW EUROPEJSKICH KAROLINA BOROŃSKA-HRYNIEWIECKA W OKO.PRESS: “Powstaje zatem pytanie, dlaczego ci, którzy dobrze życzą zarówno Polsce, jak i UE, stojąc na stanowisku, że silna Polska może być bezpieczna tylko w silnej i zintegrowanej Unii, nie wskazują prawdziwych korzyści, które proponowane zmiany przyniosą zwykłym obywatelom? Innymi słowy, dlaczego zamiast przyjmować postawę defensywną, polscy politycy nie rozpoczną pozytywnej i rzetelnej ofensywy informacyjnej, która raz na zawsze położy kres kłamstwom poprzedników?”
https://oko.press/zmiany-w-traktatach-europejskich-dlaczego-tusk-nas-straszy
— MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE W TAKIM SCENARIUSZU PAŁAC PREZYDENCKI MIAŁBY POTENCJALNIE DO ODEGRANIA WAŻNĄ ROLĘ. WYMAGAŁOBY TO JEDNAK ZAWIESZENIA BRONI W KRAJU – JAROSŁAW KUISZ W INTERII: “W tej sytuacji nasz – polski – realizm powinien nam podpowiadać, że racją stanu jest prowadzenie w 2024 roku polityki, w której bierze się pod uwagę zwycięstwo Bidena, jak i Trumpa. Może się okazać, że w takim scenariuszu Pałac Prezydencki miałby potencjalnie do odegrania ważną rolę. Wymagałoby to jednak zawieszenia broni w kraju. I w tym miejscu, oczywiście, nasz nadwiślański realizm się kończy: bo czy można oczekiwać w najbliższym czasie samoopanowania w prowadzeniu rywalizacji na scenie polsko-polskiej? Aby w odpowiednim momencie zagrać na dwóch fortepianach w USA? Odpowiedź sami Państwo znają”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-czy-donald-trump-majaczyl,nId,7329263
— URODZINY: Andrzej Wiszniewski, Anna Kornecka.
Więcej z: Stan gry

Polityczna ramówka poniedziałkowego poranka: Mastalerek, Kolarski, Szefernaker, Bodnar, Kierwiński, Brzoska, Tomczyk i Jackiewicz

STAN GRY: Sroczyński: Tusk liczy na pamięć muszki jednodniówki, skoro to “prorosyjski PiS” wysyłał Ukrainie od początku broń, Zaremba: Z Polski tylko Duda ma kontakt z Trumpem

STAN GRY: Morawiecki: Jeśli zawiedziemy, Europa przejdzie do historii, Kwaśniewski: Ostatnią rzeczą, której Polska chce, jest pogorszenie relacji z USA, Nawrocki: Obrońcą wolnego świata są tylko USA, Unia wypisała się z tej roli
