— DZIŚ EWENTUALNA ROSYJSKA AGRESJA RACZEJ NIKOGO NIE RUSZA I NICZEGO NIE ZMIENIA – ANNE APPLEBAUM W GW: “Dziś ewentualna rosyjska agresja raczej nikogo nie rusza i niczego nie zmienia. Nikt o tym nie mówi. Życie toczy się normalnie. W Finlandii i Rumunii trwają przygotowania do wyborów prezydenckich. W Niemczech strajkują rolnicy. Litwa organizuje międzynarodowy Festiwal Światła. Wszystko to zmieni się w momencie, gdy Ukraińcy zaczną przegrywać. Przez ostatnie kilka miesięcy zachodni obserwatorzy miotali się wokół słowa „impas”, jak gdyby rosyjska inwazja na Ukrainę pogrążyła się w jakimś nudnym, trwałym zastoju. (…) Ale w terenie, w południowej i wschodniej części swojego kraju, racjonują amunicję. Nigdy nie mieli wystarczającej liczby rakiet i pocisków, a obecnie istnieje ryzyko, że nie będą mieli ich wystarczająco dużo, by w ogóle kontynuować walkę”.

— TO ICH SZANSA NA TO, BY AMERYKA ZNÓW STAŁA SIĘ POWAŻNA. CZY MAJĄ ODWAGĘ Z NIEJ SKORZYSTAĆ? – DALEJ APPLEBAUM W GW: “Wybrani ustawodawcy nie mają zbyt wielu okazji, by odcisnąć swoje piętno na świecie. Ale obecnie działania zaledwie kilku republikanów z Kongresu mogą pomóc powstrzymać serię złych decyzji przed przekształceniem się w jeszcze gorsze. To ich szansa na to, by Ameryka znów stała się poważna. Czy mają odwagę z niej skorzystać?”
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30642737,anne-applebaum-na-zachodzie-ewentualna-rosyjska-agresja-raczej.html

— PIS RACZEJ ZAWĘŻA SOBIE POLE DZIAŁANIA, NIŻ POSZERZA GRUPĘ POTENCJALNYCH WYBORCÓW – TOMASZ SAWCZUK W TYGODNIKU POLITYKA: “Główna wątpliwość polega na tym, że jeśli PiS będzie wyłącznie straszyć niemiecką dominacją i dyktaturą Tuska, to raczej zawęża sobie pole działania, niż poszerza grupę potencjalnych wyborców. Tymczasem zwiększenie poparcia można by osiągnąć ewentualnie dwiema drogami. Po pierwsze, zrozumieć, że polskie społeczeństwo liberalizuje się światopoglądowo – a zatem odpuścić trochę z konserwatyzmu w sprawach kulturowych. Po drugie, chwalić się wybranymi osiągnięciami gospodarczymi i punktować nowy rząd”.

— KACZYŃSKI PRÓBUJE NA TWARDO ZDEFINIOWAĆ PARAMETRY KONFLIKTU, A WIĘC INWESTOWAĆ POLITYCZNIE RACZEJ DŁUGOTERMINOWO – DALEJ SAWCZUK: “PiS może teraz odnotowywać spadki, ale przejmowanie się tym znów jest raczej wyrazem bardziej współczesnej, krótkoterminowej wizji polityki, w której politycy surfują na falach opinii publicznej. Tymczasem Kaczyński próbuje na twardo zdefiniować parametry konfliktu, a więc inwestować politycznie raczej długoterminowo. Zakłada, że jeśli teraz PiS się nagnie, ulegnie – to potem będzie słabszy, niż jeśli teraz ustoi, nawet jeśli takie stanowisko wygląda obecnie na przesadnie radykalne”.

— OKAZAŁO SIĘ, ŻE ROZLICZANIE PIS JEST POPULARNE. MOŻLIWE WIĘC, ŻE W TYM MOMENCIE PIS I TAK NIE MÓGŁBY LICZYĆ NA WYŻSZE POPARCIE – DALEJ SAWCZUK W TYGODNIKU POLITYKA: “Wreszcie jest element, nad którym PiS nie ma obecnie kontroli, niezależnie od tego, czy w partii wybrano by kurs bardziej czy mniej radykalny. Otóż nowy rząd po prostu jest chwilowo w ofensywie. Okazało się bowiem, że rozliczanie PiS jest popularne. Możliwe więc, że w tym momencie PiS i tak nie mógłby liczyć na wyższe poparcie. Wszystko to ogółem zmniejsza szanse na otwarty bunt wobec Kaczyńskiego”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2244069,1,kaczynski-vs-pis-czy-prezes-ciagnie-partie-na-dno-i-czy-zobaczymy-jakis-otwarty-bunt.read?src=mt

— PREZYDENT DUDA MA RACJĘ. CZEGO NIE MA? DYWIZJI – PIOTR ZAREMBA W INTERII: “Nie zmienia to faktu, że w sporach prawnych – o ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika czy o odwołanie prokuratora krajowego wymagające zgody prezydenta – rację ma głowa państwa. Ma rację, ale nie ma dywizji. Sytuacja znana z historii. Natrząsanie się z tego jest mało eleganckie, ale nie oczekujmy elegancji od tych, którzy zajmują się w Polsce polityką.

— ZAPEWNE UJAWNIA BEZSILNOŚĆ – DALEJ ZAREMBA W INTERII: “Czy fakt, że prezydent nie używa broni ostatecznej, czyli prawdziwych wet, a tylko straszaków, zapewne nieskutecznych, go kompromituje? Zapewne ujawnia jego bezsilność. Tylko jakich metod ma używać do obrony własnych, kompetencji, które ostentacyjnie nie są szanowane, a przy okazji do napiętnowania działań bezprawnych?”

— RACZEJ NIE POZOSTAWAŁOBY IM NIC INNEGO JAK PRZEPROWADZENIE PONOWNYCH WYBORÓW  – DALEJ ZAREMBA W INTERII: “Prezydent ma teoretycznie w zanadrzu jedną skuteczną broń na nową koalicję. Mógłby wetować każdą ustawę jako bezprawnie uchwaloną. Na razie rząd Tuska i marszałek Hołownia nie doszli jeszcze do otwartego kwestionowania prawomocności prezydenckiego weta. Czy by to zrobili? Raczej nie pozostawałoby im nic innego jak przeprowadzenie ponownych wyborów. To jest możliwe do osiągnięcia: sejmową uchwałą wymagającą trzech piątych głosów. Ponieważ PiS deklaruje, że by taki wniosek poparł, jest to możliwe”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-prezydent-duda-ma-racje-czego-nie-ma-dywizji,nId,7308091

— ŁATWIEJ MU JEST STANĄĆ PO RAZ KOLEJNY POD SZTANDARAMI „PRAW KOBIET” NIŻ TŁUMACZYĆ SIĘ Z OKRAJANIA PROGRAMU CENTRALNEGO PORTU KOMUNIKACYJNEGO – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Snując scenariusze na najbliższe lata, stawia poza wielkim spektaklem prawnej i politycznej wojny z PiS na tematy ideologiczne. Łatwiej mu jest stanąć po raz kolejny pod sztandarami „praw kobiet” niż tłumaczyć się z okrajania programu Centralnego Portu Komunikacyjnego, o jego własnych obietnicach z dwukrotnym podniesieniem kwoty wolnej od podatku na czele już nawet nie wspominając. Debata o aborcji to recepta na wielomiesięczny zgiełk zagłuszający choćby pytania o zgodę na przejęcie przez Unię Europejską kwestii związanych z migracją i o dyktat paktu migracyjnego. Z jego punktu widzenia warto z tej okazji skorzystać. Niezależnie od tego, do jakich skutków będzie ostatecznie ten zgiełk prowadził”.

— NIEUSTAJĄCY NACISK NIE NA TUSKA, ALE NA WAHAJĄCYCH SIĘ LUB NAWET DZIŚ NIEZALEŻNYCH W SWOIM SPOJRZENIU NA TĘ TEMATYKĘ POSŁÓW PSL CZY POLSKI 2050 – DALEJ ZAREMBA W RZ: “Na koniec jeszcze jedna uwaga. Taka długa i hałaśliwa debata oznacza nieustający nacisk nie na Tuska, ale na wahających się lub nawet dziś niezależnych w swoim spojrzeniu na tę tematykę posłów PSL czy Polski 2050. Będą bombardowani pytaniami: zwierających szeregi wokół liberalnej agendy dziennikarzy czy opisanych już wpływowych środowisk. Nie wystarczy już ich niedawne „liberalne” stanowisko w sprawie in vitro (nawet część PiS je zajęła) czy wobec pigułki „dzień po”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39774591-poreczny-sztandar-donalda-tuska

— TOTALNIE OGRANI PRZEZ DONALDA TUSKA. KTO BĘDZIE SPRZĄTAŁ BAŁAGAN PO TYCH DWÓCH PANACH? DZIEWCZYNY. TYPOWE – AGNIESZKA WIŚNIEWSKA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty zostali upoważnieni do negocjacji z KO i zostali totalnie ograni przez Donalda Tuska. Kto będzie sprzątał bałagan po tych dwóch panach? Dziewczyny. Typowe. (…) Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Zegar tyka. W przyszłym tygodniu mamy się dowiedzieć, w jakiej konfiguracji do wyborów pójdą Nowa Lewica i Lewica Razem. Cokolwiek nie postanowią te partie, Nowa Lewica powinna się zastanowić, czy ich dwaj współprzewodniczący są właściwymi osobami na właściwym miejscu. Po porażce w wyborach parlamentarnych nikt w Nowej Lewicy nie poniósł konsekwencji. Czy teraz będzie tak samo?”
https://krytykapolityczna.pl/kraj/przed-wyborami-samorzadowymi-lewica-jest-w-centrum-chaosu/

— TUSK MOŻE SIĘ TYLKO CIESZYĆ Z TEGO, ŻE NASTĘPUJE KOLEJNE WZMOŻENIE SIŁ PRZECIW NIEMU, OSOBIŚCIE TO PEWNIE NIC PRZYJEMNEGO, ALE ZARAZEM TO SYGNAŁ, ŻE PRAWICA PRZEZ DŁUŻSZY CZAS POZOSTANIE JAŁOWA – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Skupienie uwagi na Tusku jest też przeciwskuteczne. Prawica przegrywała za każdym razem, gdy za głównego wroga stawiała sobie właśnie jego. Dlatego przegrała w 2007, 2011 i 2023 r. Gdy w 2015 r. Tuska nie było w kraju, PiS musiał zmienić swoją opowieść. Schował Jarosława Kaczyńskiego i z sukcesem postawił na Andrzeja Dudę i Beatę Szydło. Gdy PiS wygrywał w 2019 r., Tuska też nie było w polskiej polityce. Gdy wrócił, PiS zwrócił przeciw niemu całą swoją energię. I musiał oddać władzę. Z politycznego punktu widzenia Donald Tusk może się tylko cieszyć z tego, że następuje kolejne wzmożenie sił przeciw niemu, że na murach piszą o rudej wronie. Osobiście to pewnie nic przyjemnego, ale zarazem to sygnał, że prawica przez dłuższy czas pozostanie jałowa”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39774671-michal-szuldrzynski-tusk-i-inne-obsesje-prawicy

— W RYTMIE, KTÓRY KACZYŃSKI NARZUCA, TAŃCZY ZARÓWNO CAŁY OŚRODEK PREZYDENCKI, JAK TEŻ – OSTATECZNIE – BOI SIĘ WYPAŚĆ Z TEGO RYTMU NAWET KONFEDERACJA – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Kaczyński pozostaje u sterów prawicy. A w rytmie, który Kaczyński narzuca, tańczy zarówno cały ośrodek prezydencki, jak też – ostatecznie – boi się wypaść z tego rytmu nawet Konfederacja. Jest to typowy dla Kaczyńskiego scenariusz radykalnego spektaklu i apokaliptycznej fikcji, skrywających bardzo realistyczną praktykę twardego zarządzania coraz bardziej cynicznym aparatem i elektoratem. Z jednej zatem strony ogłaszanie, że Sejm nie istnieje, z drugiej pobieranie pensji parlamentarnej przez samego Kaczyńskiego i cały jego klub”.

— ELIMINUJE Z GRY I ODBIERA PODMIOTOWOŚĆ ZARÓWNO OBOZOWI PREZYDENCKIEMU JAK TEŻ KONFEDERATOM – DALEJ MICHALSKI: “Tego diapazonu pomiędzy histerycznym apokaliptycznym językiem, a realistyczną, pragmatyczną, żeby nie powiedzieć cyniczną praktyką, nikt oprócz Kaczyńskiego tak utrzymywać nie umie, co – jak już sobie powiedzieliśmy – eliminuje z gry i odbiera podmiotowość zarówno obozowi prezydenckiemu jak też Konfederatom”.

— TUSK BEZ WIĘKSZYCH POLITYCZNYCH RYZYK – PISZE CEZARY MICHALSKI: “Jeśli przez cały ten czas rząd Tuska, ze względnym przynajmniej sukcesem, będzie w stanie realizować specyficzną mieszankę „rozliczania PiS” (czyli demolowania formacji Kaczyńskiego i Ziobry zarówno wizerunkowo, jak też poprzez ruszające już postępowania prokuratorskie i personalne czystki ludzi Zjednoczonej Prawicy) oraz realnego rządzenia („dowiezienie” istotnej części wyborczych obietnic i jeszcze ważniejsze „dowiezienie” znośnych dla Polaków cen energii, kształtu budżetu państwa, podwyżek, obniżek i redystrybucji), rządzenie przez najbliższy rok „w szarej strefie” (bez ustaw i przy kontestowanej czasami podstawie prawnej) nie niosłoby ze sobą większych politycznych ryzyk”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-najbardziej-jalowy-scenariusz-polskiej-polityki,nId,7307938

— URODZINY: Zbigniew Rau, Andrzej Kosiniak-Kamysz, Michał Kołodziejczyk, Błażej Poboży, Rafał Muchacki. NIEDZIELA: Joachim Brudziński, Stefan Niesiołowski, Elżbieta Bieńkowska, Marek Sowa, Arkadiusz Mularczyk, Grzegorz Jarzyna.