— WSPARCIE DLA WALCZĄCEJ UKRAINY: O DOLARA ZA MAŁO, O DZIEŃ ZA PÓŹNO – ERNEST SKALSKI W GW: “O dolara za mało, o dzień za późno – to amerykańskie powiedzonko o pechowej firmie dobrze opisuje sposób, w jaki wspomagana jest Ukraina. Głównie przez USA, ale i inne kraje Zachodu. W Polsce wiemy, że Ukraińcy walczą za nas. Ameryce Rosja bezpośrednio nie zagraża. To wiele tłumaczy”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30581549,wsparcie-dla-walczacej-ukrainy-o-dolara-za-malo-o-dzien-za.html

— BĘDZIEMY ZMIERZAĆ W STRONĘ JESZCZE GŁĘBSZYCH NAPIĘĆ, BO IM BLIŻEJ WEJŚCIA UKRAINY DO UE, TYM WIĘCEJ POTENCJALNYCH ŹRÓDEŁ KONFLIKTÓW – PIOTR WÓJCIK W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Okazuje się więc, że różnice i napięcia między Polską i Ukrainą nie wynikają z polityki, ale przede wszystkim z realnych interesów grup społecznych i zawodowych. Politycy na nie jedynie odpowiadają, często w niezbyt mądry sposób, by dzięki temu ugrać kilka punktów poparcia. Gdyby PiS i PO zniknęły, sytuacja niewiele by się zmieniła, gdyż następcy musieliby się odnaleźć w tych samych realiach. Co gorsza, będziemy zmierzać w stronę jeszcze głębszych napięć, bo im bliżej wejścia Ukrainy do UE, tym więcej potencjalnych źródeł konfliktów. Choć ta akcesja jest absolutnie kluczowa z punktu widzenia Polski jako całości, to paradoksalnie właśnie z tym krajem będziemy mieli najwięcej różnic interesów, gdy już się w tej Zjednoczonej Europie znajdzie. Będą one wybrzmiewać także w okresie przedakcesyjnym. To znaczy dużo bardziej niż dotąd”.
https://krytykapolityczna.pl/gospodarka/wojcik-koniec-karnawalu-w-relacjach-polsko-ukrainskich/

— PO LATACH DOSZEDŁEM DO TEGO, ŻE KLUCZEM DO ZROZUMIENIA POLSKIEJ KULTURY POLITYCZNEJ JEST POJĘCIE „KULTURY PRZESADY” – PROF. ANTONI DUDEK W ROZMOWIE Z JAROSŁAWEM KUISZEM W KULTURZE LIBERALNEJ: “Po latach doszedłem do tego, że kluczem do zrozumienia polskiej kultury politycznej jest pojęcie „kultury przesady”. I to nie odnosi się tylko do III RP. Uwielbiamy przesadzać. Jeśli się różnimy, możemy natychmiast przejść do kłótni o te różnice, albo szukać jakiegoś elementu, który nas łączy. U nas to, co łączy, jest pomijane i zaczyna się koncentracja na różnicach, które urastają do niebywałych rozmiarów. Dość długo starałem się traktować wypowiedzi polityków serio i zastanawiałem się, dlaczego w Polsce nie ma terroryzmu politycznego. Bo jak się słucha prezesa Kaczyńskiego, który mówi, że Polska ginie, to PiS powinno organizować partyzantkę miejską, zamiast walczyć o TVP. Wcześniej słyszałem od strony przeciwnej PiS-owi, że PiS nie odda władzy pokojowo. Te strachy były oparte na tym samym fundamencie kultury przesady, zgodnie z którym dziś PiS ogłasza, że państwo polskie zamieniło się w totalitarny reżim, a jeden z jego profesorów apeluje, by sięgnąć do doświadczeń stanu wojennego i organizować paczki żywnościowe dla więźniów sumienia”.

— WAŁĘSA TEŻ BYŁ OFIARĄ I JEDNOCZEŚNIE KREATOREM KULTURY PRZESADY. JEDNAK NIGDY NIE OŚMIELIŁ SIĘ ZROBIĆ NIC, CO BYŁOBY DZIAŁANIEM SIŁOWYM – MÓWI PROF. DUDEK KUISZOWI: “Bardzo szybko ją przekroczono. Korzenie nowej wersji polskiej polaryzacji postpeerelowskiej są w „wojnie na górze”, w roku 1990, od którego zaczynam tę książkę. Pamiętamy tamte ataki na Lecha Wałęsę w kampanii wyborczej, głównie ze strony „Gazety Wyborczej” – że jak Wałęsa zostanie prezydentem, będzie to początek autorytaryzmu i koniec demokracji. Wałęsa rzeczywiście robił dziwne rzeczy z punktu widzenia kultury demokratycznej, ale tylko mówił. W szczycie kryzysu z SLD mówił: ja czołgów na ulice nie wyprowadzę, choćby dlatego, że mam pokojowego Nobla. Cały Wałęsa. Owszem, był obiad drawski [spotkanie Lecha Wałęsy z dowódcami wojskowymi w 1994 roku, podczas którego omawiano możliwość odwołania cywilnej władzy nad wojskiem ministra obrony narodowej – przyp. red.], ale nic za tym nie poszło. Wałęsa też był ofiarą i jednocześnie kreatorem kultury przesady. Jednak nigdy nie ośmielił się zrobić nic, co byłoby działaniem siłowym”.

— TUSK BĘDZIE RZĄDZIŁ W TEJ DEKADZIE – UWAŻA DUDEK: “Pozostaje pytanie o stan zdrowia Kaczyńskiego, bo Tusk jest w o wiele lepszej formie. I to on, moim zdaniem, będzie rządził polską polityką w tej dekadzie. Tusk jest po świeżym zwycięstwie, ma większość nici w swoich rękach, jest bardziej doświadczony od swoich koalicjantów, nie da się łatwo im rozegrać. Kaczyński ma gorzej. Musi wymyślić kandydata na prezydenta. Kogoś nowego, młodego, kogo wylansuje się tak, jak kiedyś Andrzeja Dudę”.

— NIE DA SIĘ WYGRAĆ WYBORÓW ZA CZTERY LATA, MÓWIĄC, ŻE POLSKĄ RZĄDZI NIEMIECKI AGENT. ON MUSI WYMYŚLIĆ NOWE 500 PLUS – DALEJ DUDEK U KUISZA W KULTURZE LIBERALNEJ: “No i Kaczyński musi podjąć decyzję, co dalej z przesłaniem partii. Bo to, które kontynuuje po 15 października, przegrało 15 października. Nie da się wygrać wyborów za cztery lata, mówiąc, że Polską rządzi niemiecki agent. On musi wymyślić nowe 500 plus. Pytanie, czy jest do tego zdolny. Pewnie nie”.

— OPRÓCZ KULTURY PRZESADY MAMY TEŻ SKŁONNOŚĆ DO BYCIA NIESZCZĘŚLIWYMI. CUDZOZIEMCOM NIE SPOSÓB WYJAŚNIĆ, DLACZEGO NIE JESTEŚMY ZADOWOLENI, DLACZEGO TOCZĄ SIĘ TAK OSTRE SPORY O TAK NIEISTOTNE RZECZY – DALEJ PROF. DUDEK W KL U KUISZA: “Natomiast oprócz kultury przesady mamy też skłonność do bycia nieszczęśliwymi. Cudzoziemcom nie sposób wyjaśnić, dlaczego nie jesteśmy zadowoleni, dlaczego toczą się tak ostre spory o tak nieistotne rzeczy. W tej książce jest opisany początek sporu między Platformą a PiS-em i wyłazi tam osobowość Tuska i Kaczyńskiego. Przecież w 2005 roku Polską miała rządzić koalicja PO–PiS. A po wyborach obie strony się zorientowały, że – jak to zauważył Marek Migalski – gdzie dwóch się bije tam obaj korzystają. Platforma i PiS korzystają na tym od osiemnastu lat i nie mogą przestać się bić, bo wtedy zejdą ze sceny. A polskie centrum jest bardzo słabe i nie jest w stanie przejąć władzy. Będziemy więc mieli walkę PO–PiS jeszcze przez jakiś czas.  Jest natomiast możliwe, że po zmianie pokoleniowej uda się jakoś obniżyć temperaturę sporu. Zwłaszcza że czekają nas potężne wyzwania energetyczne, geopolityczne, wojskowe, które będą wymagały pewnej kooperacji. Bez tego państwo się może rozpadać, a jeszcze może się do tego przyczynić dualizm w wymiarze sprawiedliwości, który doprowadzi ten kraj do paraliżu”.
https://kulturaliberalna.pl/2024/01/09/kuisz-czy-to-koniec-tvp/

— NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI, IŻ RADYKALIZM WSZYSTKICH TAKICH DZIAŁAŃ JEST NIE TYLE UZASADNIONY, ILE PO PROSTU NIEZBĘDNY. MAMY BOWIEM DO CZYNIENIA Z CZYMŚ DUŻO WIĘCEJ NIŻ TYLKO DEMOKRATYCZNĄ ZMIANĄ WŁADZY – RAFAŁ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Nie ulega wątpliwości, iż radykalizm wszystkich takich działań jest nie tyle uzasadniony, ile po prostu niezbędny. Mamy bowiem do czynienia z czymś dużo więcej niż tylko demokratyczną zmianą władzy. Pod rządami PiS demokracja została rozchwiana, trzeciej kadencji pod butem Kaczyńskiego pewnie już by nie przetrwała. Stąd nadzwyczajna ranga wyborów 15 października z jej oszałamiającą frekwencją i rekordowym mandatem dla obozu demokratycznego. Niepisana umowa społeczna daje mu teraz przyzwolenie na zerwanie ciągłości w niejednym obszarze, a do szeregu aktów odnowicielskich został wręcz zobligowany. Nawet jeżeli – jak to często bywa w podobnych momentach – trudno niekiedy oddzielić intencje szlachetne od pospolitego rewanżyzmu. Bo i takie nastroje dają się teraz odczuć, chociaż to przede wszystkim zasługa PiS, które ustanowiło rządy zinstytucjonalizowanej pogardy i nawet po oddaniu władzy nie jest zdolne do choćby śladowej refleksji. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę”.

— LEWICA MOŻE MIEĆ PROBLEM Z UTRZYMANIEM POPARCIA – DALEJ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Nieprzypadkowy jest optymizm w szeregach KO bądź Trzeciej Drogi, ale już wtopiona w tło Lewica – bardziej statystująca niż aktywnie zarządzająca procesem przywracania demokratycznej normalności – może mieć problem z utrzymaniem poparcia. Stąd publiczne zachęty jej liderów, żeby iść do najbliższych wyborów w jednym wielkim bloku. Na co się raczej nie zanosi, ale też nie należy spodziewać się z tego powodu większych napięć. Przynajmniej nie w czekających nas teraz dwóch szybkich kampaniach”.

— KACZYŃSKI ZAWSZE MIAŁ NATURALNĄ SKŁONNOŚĆ DO POPADANIA W POLITYCZNY OBŁĘD, JAK TYLKO TRACIŁ GRUNT POD NOGAMI – PISZE DALEJ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Kaczyński zawsze miał naturalną skłonność do popadania w polityczny obłęd, jak tylko tracił grunt pod nogami. Kiedy firmował palenie kukły „Bolka” po klęsce Porozumienia Centrum, a jeszcze bardziej po katastrofie smoleńskiej. Tyle że wtedy głównie symulował obłęd, żeby mobilizować najtwardszą bazę na wysuniętych przyczółkach. Co i dzisiaj miałoby jakiś sens, gdyż w wyborach samorządowych, a w jeszcze większym stopniu europejskich nie ma szans na powtórzenie frekwencji z parlamentarnych”.

— PIS WCIĄŻ DYSPONUJE ROZLEGŁĄ BAZĄ SPOŁECZNĄ, PRZYSZŁOROCZNE WYBORY PREZYDENCKIE BĘDĄ JUŻ OKAZJĄ DO NOWEGO OTWARCIA – DALEJ KALUKIN: “PiS wciąż dysponuje rozległą bazą społeczną – musi ją tylko (aż?) z powrotem pozbierać do kupy i odnowić kontrakt. Kolejne miesiące mogą okazać się kluczowe, bo jeżeli Kaczyńskiemu bądź jego potencjalnemu następcy uda się utrzymać jedność obozu, przyszłoroczne wybory prezydenckie będą już okazją do nowego otwarcia. Jeśli więc Tusk poważnie myśli o odwróceniu reguł toksycznej polaryzacji i przesunięciu osi podziału – a tak należy rozumieć jego ponawiane co jakiś czas deklaracje pojednania – najlepiej zrobić to właśnie teraz, kiedy przeciwnik wydaje się jeszcze zamroczony”.

— ZADANIEM DEMOKRATÓW JEST UPORZĄDKOWANIE CHAOSU I ODBUDOWA REGUŁ, KTÓRE PONOWNIE NAŁOŻĄ NA WOLĘ POLITYCZNĄ KAGANIEC – TWIERDZI KALUKIN: “Zadaniem demokratów jest z kolei uporządkowanie chaosu i odbudowa reguł, które ponownie nałożą na wolę polityczną kaganiec. Ale żeby do tego doszło, na etapie przejściowym trzeba tej woli używać szeroko i niekiedy nawet brutalnie. W bitewnym zgiełku bardzo trudno to jednak przekonująco wyjaśnić. Duży jest za to potencjał pod opowieść, że w gruncie rzeczy wszyscy są siebie warci, bo polityka z natury jest brudna i sprowadza się do przepychanki o koryto”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2240995,1,porzadki-u-augiasza-pis-dostal-w-splot-medialny-i-sie-pogubil-kolejne-miesiace-beda-kluczowe.read

— CZARZASTY: NIE SZYKUJE SIĘ ŻADNA KŁÓTNIA W KOALICJI – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2024/01/11/

—  CZY POLSKA NIE STAJE SIĘ ZAKŁADNIKIEM POLITYCZNEJ WOJNY PIS Z PO – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Tylko czy ta spirala jest dobra dla Polski? Czy eskalacja – będąca w interesie największej partii koalicji rządzącej i największej partii opozycyjnej – leży w interesie naszego kraju? Czy w sytuacji wojny na Wschodzie tak głęboki podział nie osłabia potencjału naszego państwa? Czy w sytuacji, gdy przed Polską stoją ważne decyzje dotyczące bezpieczeństwa, energetyki, odbudowy sojuszy z UE, a także debata o przyszłości Unii, gra największych sił na eskalację konfliktu jest odpowiedzialna?”

— DO CZEGO DOPROWADZI NIEUSTANNE DORZUCANIE DO PIECA – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Nie, nie chodzi o żadne tanie pojednanie czy przebaczenie. Jeśli przestępstwa zostały popełnione, winni mają być ukarani. Warto jednak apelować o refleksję nad tym, do czego doprowadzi nieustanne dorzucanie do pieca. I nad tym, gdzie chcemy dojść jako państwo”.
https://www.rp.pl/publicystyka/art39679041-michal-szuldrzynski-czy-polska-nie-staje-sie-zakladnikiem-politycznej-wojny-pis-z-po

— WYGLĄDA NA TO, ŻE NIKT NIE MA INTERESU W TYM, BY ICH UWOLNIĆ – KATARZYNA SKRZYDŁOWSKA-KALUKIN W KULTURZE LIBERALNEJ: “Z tego wszystkiego wynika zła wiadomość dla Kamińskiego i Wąsika. Wygląda na to, że nikt nie ma interesu w tym, by ich uwolnić. Paradoksalnie zanosi się na to, że odbędą swoje wyroki, jak sąd nakazał, a przyczyni się do tego ich własny obóz. Prezydent, który upiera się, że już ich ułaskawił, i PiS, któremu opłaca się mieć swoich więźniów sumienia, a więc nie opłaca się naciskać na prezydenta, żeby się ugiął i pod jakimś pretekstem, zachowując godność, skorzystał ze swojego prawa”.

— DUŻA FREKWENCJA MOŻE DODAĆ ENERGII, A SŁABA POKAŻE, ŻE TRZEBA DZIAŁAĆ JESZCZE MOCNIEJ – DALEJ SKRZYDŁOWSKA-KALUKIN W KULTURZE LIBERALNEJ: “Frekwencja na czwartkowym „Marszu Wolnych Polaków” jest istotna z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względów diagnostycznych – jaką siłę mobilizacyjną ma PiS, z takimi atutami jak „więźniowie sumienia” i odebrane „siłą” media. A po drugie – jest to czynnik oddziałujący na morale. Duża frekwencja może dodać energii, a słaba pokaże, że trzeba działać jeszcze mocniej, żeby nie stracić wyborców. W dniu publikacji tego tekstu odpowiedź jest już znana”.
https://kulturaliberalna.pl/2024/01/11/skrzydlowska-kalukin-mariusz-kaminski-michal-wasik-uczciwi-ludzie-prezydenta-w-wiezieniu/

— NIE MOŻNA WYKLUCZYĆ WDARCIA SIĘ JAKIEJŚ CZĘŚCI DEMONSTRANTÓW NA TEREN SEJMU I PODJĘCIA PRÓBY OKUPACJI – PIOTR ŚMIŁOWICZ W GAZETA.PL: “Gmach ten wciąż nie jest otoczony barierkami, nie można więc wykluczyć wdarcia się jakiejś części demonstrantów na jego teren i podjęcia próby okupacji do czasu uwolnienia Kamińskiego i Wąsika, podobnie jak było w waszyngtońskim Kapitolu w styczniu 2021 roku. Podobne obawy może mieć prezydent Andrzej Duda, stąd jego środowy apel o uspokojenie nastrojów. Prezydent, jak można usłyszeć od jego współpracowników, nie wyklucza zresztą zastosowania jakiejś formy ułaskawienia, pod warunkiem że nie będzie to oznaczać unieważniania pierwszego ułaskawienia z 2015”.
https://jedennewsdziennie.pl/#id=155

— POLITYK ZA KRATAMI ŻADNEMU PAŃSTWU NIE SŁUŻY, ALE WE WSPÓŁCZESNYCH DEMOKRACJACH NIE JEST TO WYJĄTEK – JACEK ŻAKOWSKI W GW.

— POPULARNOŚĆ TRUMPA JEST NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM, ŻE WYBORCY WOLĄ POPRZEĆ NIEUCZCIWĄ WŁADZĘ, JEŚLI UWAŻAJĄ, ŻE WŁADZA UCZCIWA I DEMOKRATYCZNA NIE SPEŁNIA ICH OCZEKIWAŃ – DALEJ ŻAKOWSKI: “To, że Kamiński i Wąsik znaleźli się za kratami obok innych prawomocnie skazanych przestępców, jest dobre, słuszne i wzmacnia państwo prawa oraz demokrację. Ale – wbrew rachubom pana prezydenta i jego partyjnych kolegów – nie od tego zależy przyszłość demokracji, czyli wynik następnych wyborów. Przyszłość demokracji zależy od tego, jak demokraci poradzą sobie ze sprawowaniem władzy, a nie od tego, jak obecna władza rozliczy poprzednią. Warto o tym pamiętać, bo niezmienna popularność Trumpa jest najlepszym przykładem, że w XXI w. wyborcy wolą poprzeć niedemokratyczną i nieuczciwą władzę, jeśli uważają, że władza uczciwa i demokratyczna nie spełnia ich oczekiwań”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30581582,politycy-przestepcy-w-wiezieniu-to-dzis-standardowa-sytuacja.html

— „OBROŃCY PRAW CZŁOWIEKA” DZIŚ STALI SIĘ OBROŃCAMI REŻIMU. MÓWIĄ DOKŁADNIE TAK, JAK MÓWIĄ WSZYSCY RZECZNICY WSZYSTKICH REŻIMÓW – JACEK KARNOWSKI: “Czasy są smutne, ale być może będzie z nich pewien pożytek na przyszłość. Jest już bowiem jasne, że duża część tzw. „obrońców praw człowieka” kwestie te traktuje po prostu instrumentalnie, a nawet cynicznie. Gdy trzeba, z przyjaciół uwięzionych stają się tymi, którzy polityków opozycji wsadzają – za nic – do więzienia. I to przed nimi trzeba dziś bronić praw demokratycznych i praw człowieka”.

— NA NASZYCH OCZACH SIŁA URASTA DO OSTATECZNEGO ARGUMENTU I SPOSOBU RZĄDZENIA – RAFAŁ WOŚ W INTERII: “Najważniejszym z efektów tego, co się dzieje będzie właśnie triumf siły. Czyli dokładna odwrotność tego, co przyświeca – przynajmniej oficjalnie – nowej koalicji. W tym sensie tracimy coś bardzo ważnego. Oto na naszych oczach oddaje ducha przekonanie, że polityka (przy wszystkich swoich oczywistych utytłaniach) jest jednak rodzajem gry, w której chodzi o coś wyższego. Poczynania nowej władzy skutecznie nas z tego przekonania odarły. Co nam zostaje? To co zwykle. Właśnie naga siła i przemoc. Sytuacja, w której zwycięża ten, kto może tę siłę najsprawniej wyegzekwować”.

— RZĄD TUSKA – POD WIELOMA WZGLĘDAMI POSZEDŁ DALEJ – DALEJ WOŚ W INTERII: “A może będzie jeszcze inaczej. Może to wszystko okaże się nieważne. I nadejdzie jakiś potop, który potopi i jednych i drugich. Ktoś z zewnątrz zamiesza w tym garze, widząc nasze ewidentne nieprzygotowanie.Powtarzam: oby nie. Musimy jednak pamiętać, że nawet w najlepszym ze scenariuszy tworzone dziś precedensy zostaną z nami na zawsze. Do grudnia można było spokojnie argumentować, że PiS… Ale dziś już nie za bardzo. Bo rząd Tuska – pod wieloma względami poszedł dalej. I to oni są dziś odpowiedzialni”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-komu-sie-marzy-polska-silnych-ludzi,nId,7262661

— RZĄDZĄCY MOGĄ SIĘ PRZELICZYĆ – WIKTOR ŚWIETLIK W INTERII: “Ten ma siłę w Polsce, kto ma MSWiA. MSWiA ma Marcin Kierwiński, jeden z najbliższych ludzi Donalda Tuska. Wczoraj wygrał, bo musiał wygrać silniejszy. Prawo nie miało wiele do gadania, bo każdy „miał swoje prawo”. Zostały służby. Tylko czy na pewno to zwycięstwo?”
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-hulaj-dusza-piekla-nie-ma-rzadzacy-moga-sie-przeliczyc,nId,7260531

— SŁUCHAJĄC PREZYDENTA TRUDNO NIE OPRZEĆ SIĘ WRAŻENIU, ŻE CZUJE SIĘ ON GŁOWĄ JAKIEGOŚ INNEGO PAŃSTWA – WITOLD GŁOWACKI W OKO.PRESS: “Słuchając prezydenta trudno nie oprzeć się wrażeniu, że czuje się on głową jakiegoś innego państwa niż to, którego premierem jest obecnie Donald Tusk. Kraj Dudy to bowiem kraj, w którym obowiązuje wyraźnie inne prawo i inne procedury niż w Rzeczypospolitej Polskiej – w państwie, którego ramy prawne i ustrojowe określa ustawa konstytucyjna z 1997 roku. Czym właściwie jest ten kraj Dudy? Może to państwo z przeszłości, państwo PiS, którego prezydentem na uchodźstwie czuje się obecnie Duda? A może to kraj jego osobistych wyobrażeń o państwie i prawie – nigdy niezrealizowanych – nawet za rządów PiS?”

— TYMCZASEM NA STANOWISKU PREZYDENTA RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ MAMY CHWILOWO JAKBY WAKAT – DALEJ GŁOWACKI: “Dlatego to właśnie do swego wymyślonego kraju prezydent Andrzej Duda stara się dziś zaprosić całą swoją partię, wszystkich swych politycznych przyjaciół i możliwie wielu sympatyków. Tym wymyślonym krajem będzie Duda rządził możliwie rozważnie, dbając o interesy swych obywateli i walcząc o to, by nie niepokoiła ich zła, zdradliwa rzeczywistość – Rzeczpospolita Polska. A tymczasem na stanowisku prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej mamy chwilowo jakby wakat”.
https://oko.press/wymyslony-kraj-prezydenta-andrzeja-dudy-widze-to-tak

— PIS WYCHODZI NA ULICE W OBRONIE MILIONERÓW I PRZESTĘPCÓW – AGNIESZKA WIŚNIEWSKA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Prezydent kłamał, kiedy w środowym wystąpieniu sugerował, że Wąsik i Kamiński walczyli z korupcją. Wręcz przeciwnie – panowie nie walczyli z korupcją, która istniała, tylko próbowali wykreować działanie korupcyjne. Zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentów”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/pis-wychodzi-na-ulice-w-obronie-milionerow-i-przestepcow/

— URODZINY: Bogdan Borusewicz kończy 75 lat, Lidia Gądek, Piotr Borys, Jacek Kurczewski (kończy 81 lat), Witold Gintowt-Dziewałtowski, Piotr Grzymowicz, Paulina Boveington-Fauran.