![](https://static.300polityka.pl/media/2023/09/5058-661x616.jpg)
STAN GRY: Pacewicz: Bokserska retoryka Tuska nie przybliża opozycji do 10 mln głosów, Lewica wzmacnia krytykę Giertycha i najmocniej rośnie w sondażu WP
— PIS PREZENTUJE PIERWSZY PUNKT PROGRAMU – MODERNIZACJE OSIEDLI Z WIELKIEJ PŁYTY – JAK MÓWI PMM W SPOCIE: “Nasz program musi oznaczać przełom dla mieszkańców tych osiedli. Rewitalizacja tysięcy budynków, nowa termoizolacja, nowoczesne windy, nowe parki i miejsca odpoczynku dla rodzin”.
https://300polityka.pl/live/2023/09/04/tylko-nasz-rzad-zrealizuje-tak-ambitny-projekt-morawiecki-o-pierwszym-punkcie-nowego-programu-pis/
— ZANDBERG NIE WEJDZIE DO RZĄDU Z GIERTYCHEM, BIEDROŃ UWAŻA, ŻE NALEŻY GIERTYCHA IZOLOWAĆ, PETRU WSTĄPI DO POLSKI 2050 – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2023/09/04
— Z ZAPOWIADANYCH 10 MLN GŁOSÓW TUSK MA NA RAZIE NIECAŁE 6 – PIOTR PACEWICZ W OKO.PRESS: “Metafora polityki jako boksu jest ryzykowna. Bo w wyborach nie o to chodzi, by pokonać rywala, ale by przekonać widzów. A z zapowiadanych 10 mln głosów Tusk ma na razie niecałe 6. Brakującą resztę muszą przekonać do siebie politycy Lewicy i Trzeciej Drogi, partnerzy do rządzenia”.
— 10 MLN GŁOSÓW FAKTYCZNIE ODEBRAŁOBY WŁADZĘ PIS, ALE TAKI WYNIK MOGŁABY OSIĄGNĄĆ TYLKO CAŁA OPOZYCJA. O ILE POZYSKA DODATKOWE CO NAJMNIEJ 700 TYS., A BEZPIECZNIEJ MILION – DALEJ PACEWICZ W OKU: “10 mln głosów faktycznie odebrałoby władzę PiS, ale taki wynik mogłaby osiągnąć tylko cała opozycja. O ile pozyska dodatkowe co najmniej 700 tys., a bezpieczniej milion. 10 milionów wyborców KO to polityczna mrzonka. Tylu wyborców miała – łącznie cztery partie! – opozycja prodemokratyczna w swoim najlepszym 2021 roku. Być może tę energię lepiej można było utrzymać i zorganizować, ale zwyciężyła logika partyjna, KO pożarła elektorat Polski 2050, Lewica nie może się wykokosić, no i pojawiła się komplikacja w postaci silnej Konfederacji.
— TAKA DETERMINACJA POLITYCZNA MUSI BUDZIĆ FASCYNACJĘ, NAWET JEŚLI PO PIERWSZYM HAUŚCIE POWIETRZA, WYDECH BLOKUJE AKSJOLOGICZNY SZOK. I CZŁOWIEK ZŻYMA SIĘ I NIE WIE, CO Z TYM KOŁODZIEJCZAKIEM ZROBIĆ – DALEJ PACEWICZ: “Taka determinacja polityczna musi budzić fascynację, nawet jeśli po pierwszym hauście powietrza, wydech blokuje aksjologiczny szok. I człowiek zżyma się i nie wie, co z tym Kołodziejczakiem zrobić. Tusk lekceważy takie rozterki i wysyła mobilizacyjny sygnał na ostatnie 60 dni do wyborów. Nie ma już czasu na rozkminy, bo sondaże – które wszyscy znamy, a Tusk ma dodatkowe własne – nie stawiają demokracji w roli faworyta. I Polsce grozi koalicja złej prawicy z jeszcze gorszą prawicą (zgadnijcie która zła, a która gorsza)”.
— Z PUNKTU WIDZENIA PLATFORMY (KO) PATRZĄC, WAŻNE JEST TO, CZY GIERTYCH PRZEKONA WYBORCÓW, CZY PRZYCIĄGNIE NOWYCH, A ZARAZEM CZY NIE ZNIECHĘCI STARYCH, ZWŁASZCZA ŻE ELEKTORAT PO/KO JEST PROGRESYWNY NIEMAL TAK SAMO, JAK LEWICY. PODOBNIE Z KOŁODZIEJCZAKIEM – PISZE PIOTR PACEWICZ: “Siła perswazji Tuska i energia, która z niego bije, sprawiają, że łatwo ulec bokserskiej narracji, zwłaszcza jeśli ktoś nie znosi PiS. Ale wystarczy moment zastanowienia, by zauważyć, że metafora jest wątpliwa. Walka bokserska rozstrzyga się na ringu, publiczność może dopingować albo gwizdać, ale jej rola jest z gruntu ograniczona. Wybory bardziej przypominają konkurs łyżwiarstwa figurowego, w którym po występie zawodniczek sędziowie wyciągają kartki z ocenami, tyle że potencjalnych sędziów jest 30 milionów, z czego pewnie dwie trzecie przyjdzie do urn, by pokazać, jak oceniają polityczne występy. Nie o to chodzi, by pokonać rywala, ale by przekonać widzów. (…) Z punktu widzenia Platformy (KO) patrząc, ważne jest to, czy Giertych przekona wyborców, czy przyciągnie nowych, a zarazem czy nie zniechęci starych, zwłaszcza że elektorat PO/KO jest progresywny niemal tak samo, jak Lewicy. Podobnie z Kołodziejczakiem. Oczywiście w polityce liczą się też proste rzeczy – żeby mieć inicjatywę, żeby narzucać tematy w mediach, żeby pokazać determinację, eksponując siłę i przewagę mentalną nad rywalami. Ale rzecz sprowadza się do przekonania milionów ludzi, by poszli na wybory i uznali, że warto na ciebie głosować”.
— JEŚLI TUSK NAPRAWDĘ CHCE PO RAZ TRZECI ZOSTAĆ PREMIEREM KOALICYJNEGO RZĄDU, MUSI WYGRAĆ Z PIS ILE SIĘ DA, ALE MUSI TEŻ (TROCHĘ) PRZEGRAĆ Z RYWALAMI Z OPOZYCJI PRODEMOKRATYCZNEJ – DALEJ PACEWICZ W OKO.PRESS: “Można, należy nawet oburzać się, że to w znacznym stopniu efekt obsesyjnej wręcz nagonki propagandy PiS, ale z liczbami się nie dyskutuje. Jeśli Tusk naprawdę chce po raz trzeci zostać premierem koalicyjnego rządu, musi wygrać z PiS ile się da, ale musi też (trochę) przegrać z rywalami z opozycji prodemokratycznej. Paradoksalnie nadzieją Tuska jest dobry wynik Lewicy i Trzeciej Drogi, nawet jeśli Hołownia podważa wartość jego bitwy na śmierć i życie z PiS, twierdząc, że to wojny pokolenia dziadków i że na scenę polityczną muszą wejść ojcowie”.
https://oko.press/falszywa-metafora-tuska-i-co-z-nia-zrobimy
— UNITED SURVEYS DLA WP POKAZUJE WZROST NOTOWAŃ PIS ALE NAJWIĘKSZY LEWICY I NAJWIĘKSZY SPADEK KO: “Gdyby wybory odbywały się w minioną niedzielę, to najlepszy wynik uzyskałoby Prawo i Sprawiedliwość – wynika z sondażu United Surveys dla WP. Na partię rządzącą swój głos chce oddać 35,3 proc. ankietowanych. W porównaniu z badaniem z połowy sierpnia to wzrost o 0,8 pkt proc. Drugi wynik uzyskałaby Koalicja Obywatelska, na którą chce zagłosować 27,5 proc. To o 3,7 pkt proc. mniej w porównaniu z poprzednim sondażem i największy spadek z wszystkich partii. Na podium wróciła skrajnie prawicowa Konfederacja, na którą chce zagłosować 10,6 proc. badanych. To wzrost o 2,8 pkt proc. Do Sejmu dostałyby się także Trzecia Droga (10,2 proc., wzrost o 1,2 pkt proc.) oraz Lewica (9,4 proc., wzrost o 2,3 pkt proc.). 7 proc. badanych nie wie, na kogo chce zagłosować”.
https://wiadomosci.wp.pl/pis-zwieksza-przewage-zle-wiadomosci-dla-tuska-i-opozycji-6937593202809440a
— KĄŚLIWE, TOKSYCZNE GREPSY TUSKA, WYPRACOWANE PRZEZ REKLAMOWYCH GURU I PRACOWICIE WYKUTE NA PAMIĘĆ NIE PRZECHODZĄ PRZEZ ŚCIANY – JACEK KARNOWSKI: “Przede wszystkim, kąśliwe, toksyczne grepsy Tuska, wypracowane przez reklamowych guru i pracowicie wykute na pamięć nie przechodzą przez ściany. Dostają brawa na wiecach i lajki na Twitterze, ale nic więcej. Do ludzi faktycznie nie docierają, nie są brane poważnie. Dlaczego? Tusk z pewnością zaczął swoją zwyczajową kampanię paniki moralnej zbyt wcześnie. Wszystko już powiedział, o wszystko oskarżył – także o „seryjne” zabijanie kobiet. Polacy przez chwilę zawiesili oko, nadstawili ucho, ale potem stwierdzi: „to nie poważnego, to zwykły tuskowy hejt”.
— JUŻ WIADOMO, ŻE JEST TO KAMPANIA O SPRAWACH POWAŻNYCH, NAJWAŻNIEJSZYCH. O BEZPIECZEŃSTWIE I O GOSPODARCE. O PRZYSZŁOŚCI POLSKI I POLAKÓW. NA TYM POLU TUSK NIGDY NIE MIAŁ WIĘKSZYCH SZANS – DALEJ KARNOWSKI: “Prawo i Sprawiedliwość wygrało bitwę o charakter tej kampanii. I już wiadomo, że jest to kampania o sprawach poważnych, najważniejszych. O bezpieczeństwie i o gospodarce. O przyszłości Polski i Polaków. Na tym polu Tusk nigdy nie miał większych szans. Jego jedyną nadzieją są emocje, krzyki, bijatyka wokół spraw drugorzędnych. Dziś już widać, że w tej kampanii stare sztuczki po prostu „nie żrą”. A dlaczego „nie żrą”? Ano dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość wybrało własne pola sporu. Wybrało je dobrze (imigracja, mur, majątek narodowy, wiek emerytalny), i nie dało się z nich zepchnąć. Każdy atak opozycji w tym obszarze podnosi wagę tych tematów. A są to tematy, w których głęboka wiarygodność leży po stronie obozu rządzącego. Nie da się jej przełamać jednym tweetem, filmikiem, czy nawet konwencją”.
— TO SĄ SZTUCZKI, KTÓRE NIE TYLE PRZYCIĄGAJĄ, CO BUDZĄ PODŚWIADOMY NIEPOKÓJ. KIM SĄ CI LUDZIE? CZY TO STRAJK PRACOWNIKÓW SŁUŻBY ZDROWIA? – JESZCZE PISZE KARNOWSKI: “Opozycja ma złych doradców. Wymyślili białe koszule i puste serca. Ale takie „umundurowanie”, brandowanie, w żadnym z krajów naszego regionu nie przyniosło nikomu sukcesu, choć próbowała tego m. in. węgierska opozycja. To są sztuczki, które nie tyle przyciągają, co budzą podświadomy niepokój. Kim są ci ludzie? Czy to strajk pracowników służby zdrowia? Wrażenie egzotyki, i tak silnie towarzyszące naszej opozycji, wciąż narasta”.
https://wpolityce.pl/polityka/661114-pis-wygrywa-najwazniejsza-bitwe-tej-kampanii
— LIDERZY LIST WYBORCZYCH ZACZĘLI DBAĆ O WYGRANĄ WYBORCZĄ, A NIE O WŁASNE SAMOPOCZUCIE I WRAŻENIA ESTETYCZNE – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Ta decyzja to jednak dobry znak. Świadczy, że liderzy list wyborczych zaczęli dbać o wygraną wyborczą, a nie o własne samopoczucie i wrażenia estetyczne. A także – że opozycja zaczyna iść przeciwko PiS stosunkowo szeroką ławą”.
— CZY PRZYCIĄGNĄ PRAWICOWYCH WYBORCÓW, CZY ZNIECHĘCĄ INNE GRUPY, NA PRZYKŁAD KOBIETY – DALEJ WROŃSKI W GW: “Nie wiem, czy postacie takie jak Artur Dziambor czy Roman Giertych przesądzą o wyborczym zwycięstwie. Czy przyciągną prawicowych wyborców, czy zniechęcą inne grupy, na przykład kobiety. Widać wyraźnie, że liderzy postawili na nich jako przeciwwagę do kandydatur PiS – Jarosława Kaczyńskiego w Kielcach czy Stanisława Tyszki, byłego działacza Kukiz’15 (startującego z Rzeszowa), obecnie lidera listy Konfederacji w Gdyni”.
— WROŃSKI O “LENIACH I ZWYKŁYCH IDIOTACH”: “W polskim systemie wyborczym hasła: „nie mam na kogo głosować”, „jestem tak oburzony kandydaturą, że zostanę w domu”, są argumentem lenia lub zwykłego idioty (idiotą w Grecji była osoba, która sama pozbawiała się możliwości udziału w życiu publicznym)”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30150074,artur-dziambor-na-liscie-trzeciej-drogi-te-wybory-nie-sa-dla.html
— ILONA ŁEPKOWSKA WYRAZIŁA OPINIĘ, ŻE WEDŁUG NIEJ W PRZESTRZENI MEDIALNEJ I PUBLICZNEJ ZBYT WIELE UWAGI POŚWIĘCA SIĘ PROBLEMATYCE SEKSUALNOŚCI I LGBT – JAK MÓWI W ROZMOWIE Z WPROST: “Chwilami dochodzę do wniosku, że najważniejsze jest naprawdę LGBTQ, używanie feminatywów, słów „ono” dla osób nie identyfikujących się z żadną płcią. Albo artykuł, który znalazłam kiedyś na pierwszej stronie internetowego wydania „Gazety Wyborczej”, gdzie było napisane, że w jakimś gatunku małp samce, które kopulują z innymi samcami są dużo bardziej płodne. Czyli zaczynamy dyskusję o homoseksualizmie wśród małp – artykuł na pierwszej stronie. Jak ja to zobaczyłam, to pomyślałam sobie: Ludzie, k***a! Za granicą wojna, kryzys gospodarczy, napięcia społeczne, a wy na pierwszej stronie głównego dziennika polskiego zajmujecie się tym, czy homoseksualne stosunki małp wpływają na ich zdolności prokreacyjne? No przecież to jest po prostu śmieszne”.
https://wpolityce.pl/polityka/661048-ilona-lepkowska-mocno-skrytykowala-holownie-i-temat-lgbt
— FILIKS ATAKUJE STERCZEWSKIEGO: “Faktycznie – ty wiosłujesz sobie – ale reszta z nas pracuje. Nie wiesz co znaczy drużyna. I to nie jest kwestia zdania różnego – tylko próby grania na siebie kosztem właśnie całej drużyny. Więcej nie proś – nie usunę”.
https://wpolityce.pl/polityka/661059-filiks-atakuje-sterczewskiego-nie-wiesz-co-znaczy-druzyna
— „SYMETRYSTA” SROCZYŃSKI, ON BUDUJE SWOJĄ KARIERĘ NA ZIMNO, INTELIGENTNIE. PASOŻYTOWAŁ NA „GAZECIE WYBORCZEJ” I LIBERALNYM SALONIE – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Co innego „symetrysta” Sroczyński, on buduje swoją karierę na zimno, inteligentnie. Pasożytował na „Gazecie Wyborczej” i liberalnym salonie, dopóki ten był silny albo przynajmniej czuł się silny, czyli do roku 2014, 2015. Kiedy Jarosław Kaczyński zaczął liberalny salon „dorzynać”, także Sroczyński zaczął zadawać „libkom” bolesne ciosy. Cały czas pamiętając zresztą o zabezpieczeniu własnych interesów. Jego, Zandberga, Orlińskiego, Leszczyńskiego… można najlepiej zrozumieć czytając „Biesy” Dostojewskiego, studiując zachowanie Pietii Wierchowieńskiego i jego radykalnej trzódki. Pietia pasożytował na swoich mentorach, opiekunach, nieraz powinowatych czy krewnych ze słabiutkiego rosyjskiego liberalnego salonu. A jednocześnie budował sieć pokoleniowych relacji, przygotowując przewrót w liberalnej bańce, żeby ją zniszczyć”.
— RMF FM TO AKURAT NIE JEST ŻADEN LIBERALNY SALON, ALE ZWYKŁA KORPORACJA UWAŻNIE OBSERWUJĄCA POLITYCZNY KONTEKST PROWADZONEGO PRZEZ SIEBIE BIZNESU – DALEJ MICHALSKI W INTERII: “Po „symetrystycznym” zwyzywaniu przez Sroczyńskiego dorzynanych przez Kaczyńskiego „libków” jako „wściekłych kundelków”, te same „libki-kundelki” dały mu dodatkową przestrzeń w gazecie.pl i w OKO.press. Dodatkowo RMF FM (to akurat nie jest żaden liberalny salon, ale zwykła korporacja uważnie obserwująca polityczny kontekst prowadzonego przez siebie biznesu) użyczyło mu swego pasma. Mazurek będzie tam po staremu miażdżył „libków” z prawej, Sroczyński będzie ich miażdżył z pseudolewej. Symetria zagwarantowana”.
— WRACAJĄC JEDNAK DO LIBERALNEGO SALONU, POSTĘPUJĄC TAK DALEJ NIE MA SZANS NA PRZEŻYCIE. A JEST METAPOLITYCZNYM ZAPLECZEM LIBERALNEJ OPOZYCJI W POLSCE, WIĘC JEGO PARALIŻ I POSTĘPUJĄCY ROZPAD NA PEWNO OPOZYCJI NIE POMOGĄ – PISZE CEZARY MICHALSKI: “Wracając jednak do liberalnego salonu, postępując tak dalej nie ma szans na przeżycie. A jest metapolitycznym zapleczem liberalnej opozycji w Polsce, więc jego paraliż i postępujący rozpad na pewno opozycji nie pomogą. Ani przed tymi wyborami, ani po nich. Zatem o ile inwestycja Kaczyńskiego we własną partię jest jakoś racjonalna, choć jej skala jest dla polskiego państwa zabójcza, to przedwyborcza inwestycja liberalnego salonu w Sroczyńskiego, nawet jeśli miniaturowa, jest przejawem samobójczego absurdu”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-najwieksza-publiczna-inwestycja-rzadow-pis-kampania-wyborcza,nId,6999273
— NAJWYRAŹNIEJ SYMETRYŚCI TEJ RÓŻNICY NIE DOSTRZEGAJĄ – WITOLD GADOMSKI W GW: “Zasadnicza różnica między PiS a PO i innymi partiami demokratycznej opozycji jest oczywista. PO nie zrobi skoku na nieprzychylne sobie media, nie zmieni prawa wyborczego w taki sposób, by zapewnić sobie kolejne wygrane, nie obsadzi sądów i prokuratury przychylnymi sobie ludźmi, jeśli wygra, kolejne wybory będą wolne i demokratyczne. Najwyraźniej symetryści tej różnicy nie dostrzegają”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30147939,wszystkie-grzechy-symetrystow.html
— URODZINY: Lidia Marcinkowska, Waldemar Kraska, Jan Ziobro, Amelia Łukasiak, Alicja Lis, Kazimierz Sas.
Więcej z: Stan gry
![](https://static.300polityka.pl/media/2024/06/petru2506-410x218.jpg)
Polityczna ramówka piątkowego poranka: Zandberg, Błaszczak, Paszyk, Petru, Myrcha, Korneluk i Brejza
![](https://static.300polityka.pl/media/2020/06/schetyna2406-410x218.jpg)
RAMÓWKA CZWARTKOWEGO WIECZORU: Schetyna, Jaki, Kamiński, Pawlak, Pacek, Cichocki, Szymański, Kucharska-Dziedzic i Bieniek
![](https://static.300polityka.pl/media/2025/02/3502-410x218.jpg)
STAN GRY: Janicki: Spadają notowania rządu, czas radykalnie się skurczył, Głowacki w Oku: Tusk mistrzem komunikacji, ale reaktywnej, Nowak w Gazeta.pl: Kamala też kokietowała prawicę
![](https://static.300polityka.pl/media/2024/10/nitras-410x218.jpg)