— JOANNA LICHOCKA CHCE POSIEDZENIA KOMISJI KULTURY W SPRAWIE POZWU AXEL SPRINGER PRZECIW DZIENNIKARZOWI: Joanna Lichocka chce zwołania komisji kultury i środków przekazu. Chodzi o roszczenia ze strony niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer wobec polskich dziennikarzy.
https://wpolityce.pl/polityka/520696-lichocka-reaguje-na-pozwy-wobec-dziennikarzy

— SOBOLEWSKI O TYM, ŻE ZMIANY W SĄDACH I MEDIACH UZALEŻNIONE OD WALKI Z PANDEMIĄ ORAZ O TEŚCIE DLA ZAWIESZONYCH POSŁÓW PIS, SCHETYNA O EKSPLOZJI ZAKAŻEŃ WŚRÓD POLITYKÓW, CZARZASTY O POWROCIE OBOSTRZEŃ W SEJMIE – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/10/06/

— OPOZYCJA CHCIAŁA WYBORÓW NA JESIENI I CO BY BYŁO? – MICHAŁ KARNOWSKI:  “To wręcz szokujące, jak bardzo mamy nieodpowiedzialną, niemądrą, szukającą tylko sposobu poszczucia na rządzących, opozycję. Nic nie widzi – ani tego, co dzieje się w krajach sąsiednich, ani dalszych. Nie przyjmuje wiedzy o falowaniu epidemii. Licytuje się za to w groźbach i chęci pociągnięcia do odpowiedzialności. Warto jej zatem przypomnieć, że to ona sama chciała, żądała, proponowała, by kampania i wybory prezydenckie odbywały się właśnie teraz – jesienią. Bo jej zdaniem wtedy – w maju – koperty były zabójcze, a wybory miały zabijać”.

— RZĄD DZIAŁA ELASTYCZNIE, NIE MA CZARODZIEJSKIEJ RÓŻDŻKI – DALEJ KARNOWSKI: “Tak właśnie – oceniam – działa polski rząd. Rozsądnie, elastycznie, obserwując napływające informacje i zmieniającą się sytuację. Tylko bardzo niemądrzy ludzie mogą domagać się cudownej różdżki, która rozwiąże wszystkie problemy, najlepiej bez kosztów. Nie znaleziono jej ani w Szwecji, ani w Wielkiej Brytanii, ani w Stanach Zjednoczonych, ani w Niemczech. Niektórzy myśleli, że je mają, patrzyli na nas nawet z pewną wyższością – jak Czesi – ale i tam wystrzeliły wskaźniki zakażeń. Rządzących musimy zatem rozliczać z wyciągania wniosków, sprawności w realizacji podejmowanych zobowiązań i umiejętności zapewnienia miejsca w szpitalu i specjalistycznego sprzętu tym, którzy będą ich potrzebowali. Taka była umowa społeczna na początku epidemii”.
https://wpolityce.pl/polityka/520698-to-warto-przypomniec-atakujacej-premiera-opozycji

— ROZHUŚTYWANIE EMOCJI JAK REWOLUCYJNY ZAMACH STANU – JACEK KARNOWSKI: “I dlatego tak wielkim skandalem jest ofensywa radykalnej lewicy, podjęta właśnie teraz, w czasach tak wielkiego kryzysu. To rozhuśtywanie emocji, to uderzanie w fundamenty naszej tożsamości, ta próba zrewoltowania dużych grup społecznych, zwłaszcza młodzieży, to nieustanne prowokowanie, oskarżanie, kłamanie w kraju i za granicą… To wszystko nie wygląda jak uprawniona debata w państwie demokratycznym, ale jak rewolucyjny zamach stanu, czyhający na kłopoty starego porządku. Zamach, którego konsekwencją musi być co najmniej osłabienie państwa polskiego; tak też mierzone są, w pełni otwarcie, poszczególne akcje tych środowisk. Projekt cyniczny, bezwzględny, duchowo zewnętrzny”.
https://wpolityce.pl/polityka/520685-skrajna-lewica-uderza-w-chwili-wyjatkowo-trudnej-dla-polski

— HISTERIA, ŻE WIEŚ ODWRÓCI SIĘ ZA PIS. A ZA KIM MIELIBY PÓJŚĆ? – JACEK LIZINIEWICZ W NIEZALEŻNEJ: “Histeria temu towarzysząca sprawiła, że wiele osób uwierzyło nagle w to, że wieś odwróci się od PiS. Oczywiście nie da się tego wykluczyć, ale jak widzę osoby, za którymi mieliby iść rolnicy, to wydaje mi się, że nic z tego nie będzie. Egzotyczna koalicja Szczepan Wójcik, Michał Kołodziejczak, Renata Beger i Sławomir I. nie wydaje się skazana na sukces. Nie wierzę również w to, że nagle ze środowisk rolników wyjdzie wspólna siła. Przykro mi to pisać, ale ostatnie 30 lat funkcjonowania polskiej wsi pokazuje, że rolnicy mają głębokie problemy ze współpracą, nawet gdy przynosi im to ekonomiczny zysk, a co dopiero w polityce. Oczywiście mogą na złość zagłosować na lewicę, ale z pewnością nie polepszy to ich sytuacji. Pokusa jednak nic nierobienia w sprawie zwierząt była silna. Z takimi problemami trzeba walczyć i takie opory trzeba przełamywać. Samozadowolenie bowiem korci”.
https://niezalezna.pl/355932-odwaga-i-dzialanie

— PRZELICYTOWAĆ ZIOBRĘ KOSZTEM OŚWIATY – PIOTR ZAREMBA W DGP: “Można nie zgadzać się z poglądem amerykańskiej ambasador Georgette Mosbacher, że jest zła i dobra strona historii. I że konserwatywni Polacy wybierają tę gorszą. Ale język, jakim posługiwał się nowy polityczny nadzorca szkół i wyższych uczelni Przemysław Czarnek, krytykując środowiska LGBT, był językiem niedopuszczalnym. Kiedy zaś nagrodą za taki język staje się rola „pierwszego wychowawcy” dzieci i młodzieży, rządząca prawica nie może się potem skarżyć na reputację Polski za granicą. Wybiera podsycanie wojny kulturowej nie własnymi programami społecznymi, ale inwektywą. Jarosław Kaczyński miał do wyboru innych kandydatów na edukację. Choćby Mirosławę Różecką-Stachowiak, posłankę z Wrocławia, osobę spokojną i merytoryczną. Jeśli wybrał polityka z Lublina, to w jednym celu: licytacji prawowiernego PiS z Solidarną Polską prawicową gromką retoryką. Zrobił to kosztem polskiej oświaty”.

— GOWIN UŻYWAŁ DŁUTA A NIE ŁOMU – DALEJ ZAREMBA: “Tak naprawdę robił to już Jarosław Gowin krytykowany dziś przez kolegów za dopuszczenie do przechyłu uczelni w lewo. Ale działał dyskretnie, dbając równocześnie o poprawne relacje z profesorskimi elitami. Jeśli Czarnek spróbuje użyć łomu zamiast dłuta, to zamiast pożądanych przez niego efektów może się spodziewać permanentnej awantury”.

— CZARNEK ZBYT IDEOLOGICZNY, ŻEBY REALNIE POMÓC SWOIM IDEOM – KONKLUZJA ZAREMBY: “Edukacja powinna być efektywna i na ile to możliwe bezstronna. Ale ona jest związana z jakimś wyborem wartości. Obawiam się, że nowy minister edukacji nie ma narzędzi, pomysłów ani budżetowych pieniędzy, aby uczynić polską szkołę lepszą, ciekawszą, skuteczniejszą. A patrząc z perspektywy PiS, nie stwarza nawet nadziei na ubieganie się tego obozu o rząd dusz za pomocą nauczania. Jest chyba zbyt ideologiczny, żeby realnie pomóc swoim ideom”.
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/7841090,przemyslaw-czarnek-minister-edukacji-pis-solidarna-polska-oswiata.html

— KOALICJANCI MYŚLĄ O ZAJMOWANIU POZYCJI NA WYPADEK ROZPADU OBOZU – DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW: “Zjednoczona Prawica jest nadal w rozsypce. Koalicjanci już myślą o zajęciu odpowiedniej pozycji na wypadek, gdyby obóz rządzący się rozpadł”.

— KACZYŃSKIEMU TRUDNO BĘDZIE FORSOWAĆ KOLEJNE ZMIANY, KTÓRE NARAŻAJĄ NA KONFLIKT Z UE – DALEJ WIELOWIEYSKA: “Wiele wskazuje więc na to, że Kaczyńskiemu będzie bardzo trudno forsować kolejne zmiany, które demolują porządek prawny i konstytucyjny oraz narażają nas na konflikty z Unią Europejską. Oczywiście w mediach sympatyzujących z PiS ogłasza, że zaraz zacznie ofensywę, ale to może być dobra mina do złej gry. Wieści o rezygnacji z radykalnych pomysłów płyną ze strony publicystów prawicowych. Np. Wojciech Wybranowski na portalu wp.pl pisał: „Reforma wymiaru sprawiedliwości najprawdopodobniej zostanie odłożona ad acta. Złagodzone zostaną też plany dekoncentracji mediów”.

— UŻERANIE SIĘ Z ZIOBRO TO NIE JEST AMBITNY PLAN NA RZĄDZENIE – KONKLUZJA WIELOWIEYSKIEJ: “Może więc kolejne lata rządów Zjednoczonej Prawicy upłyną Jarosławowi Kaczyńskiemu głównie na użeraniu się ze Zbigniewem Ziobrą i pilnowaniu, by nie prowadził śledztw uderzających w Morawieckiego. I na pilnowaniu szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz szefa MON Mariusza Błaszczaka, by nie kopali dołków pod premierem, jak do tej pory. Nie jest to ambitny plan na rządzenie krajem”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26370440,dobra-zmiana-grzeznie-w-grach-koalicyjnych.html

— SZUMNA REKONSTRUKCJA NIE ODPOWIADA NA ŻADNE Z WYZWAŃ – ANDRZEJ STANKIEWICZ W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “Szumnie zapowiadana rekonstrukcja rządu nie odpowiada na żadne z wyzwań, przed którymi stoi Polska. To układanka, która ma być receptą na wewnętrzne dolegliwości obozu władzy”.

— ROSZADY FUNTA KŁAKÓW NIE WARTE, JEŚLI WIRUS UDERZY MOCNIEJ – DALEJ STANKIEWICZ W TP: “Kłopoty z tą rekonstrukcją są dwa. Po pierwsze, nawet Kaczyński konfliktu Morawieckiego z Ziobrą już nie powstrzyma. Po wtóre, jeśli koronawirus uderzy w Polskę jeszcze mocniej, to wszystkie te roszady mogą się okazać funta kłaków warte”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/recepta-na-goraczke-wladzy-165066

— OBAWA, ŻE URZĘDNICY ZAJMĄ SIĘ SAMI SOBĄ A NIE PANDEMIĄ – ŁUKASZ LIPIŃSKI NA PORTALU POLITYKI: “Zakażenie wykryte u ministra tylko uzmysławia nam, że tak duża reforma centrum rządowego w chwili, gdy trzeba walczyć z pandemią i jej skutkami, to wcale nie musi być dobry pomysł. Można się zgadzać z kierunkiem zmian – warto zmniejszyć liczbę resortów i poprawić koordynację w ramach gabinetu – ale moment na taką gigantyczną reformę jest bardzo trudny. Niepożądanym skutkiem rekonstrukcji połączonej ze zmianą strukturalną może być to, że urzędnicy rządowi będą się zajmować przede wszystkim sobą i nową konfiguracją, a nie pandemią”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1973770,1,rekonstrukcja-jak-po-grudzie-teraz-wirus-u-ministra.read?src=mt

— 41% ŹLE OCENIA KRYZYSOWE UMIEJĘTNOŚCI TRZASKOWSKIEGO, 32% DOBRZE – SONDAŻ SOCIAL CHANGES: „Jak ocenia Pani/Pan umiejętności Rafała Trzaskowskiego w radzeniu sobie z sytuacjami kryzysowymi?” 32 proc. badanych wybrało odpowiedź „zdecydowanie pozytywnie” (13 proc.) lub „raczej pozytywnie” (19 proc.). Przeciwnego zdania było 41 proc. badanych („zdecydowanie negatywnie” – 24 proc., „raczej negatywnie” – 17 proc.). 27 proc. uznało, że „trudno powiedzieć”. Krytyczną ocenę na temat dokonań Trzaskowskiego ma aż 76 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy, i zaledwie… 4 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej.
https://wpolityce.pl/polityka/520717-wyborcy-opozycji-wybacza-trzaskowskiemu-kazda-wpadke

— MACIEJ BEREK Z RCL TUSKA NA CZELE CENTRUM INFORMACYJNEGO SENATU – KAMIL DZIUBKA W ONECIE: “Według naszych źródeł w Senacie nowym szefem Centrum Informacyjnego Senatu zostanie prawdopodobnie Maciej Berek, który kiedyś był związany z kancelarią tej izby, a potem pracował w NIK. Jego kariera przyspieszyła za czasów Donalda Tuska. W latach 2007-2015 był prezesem Rządowego Centrum Legislacji oraz sekretarzem Rady Ministrów. Grzegorz Furgo ma dostać w Senacie inną pracę. Jego dymisja to kolejne takie wydarzenie w tej izbie w ostatnim czasie. W sierpniu – oficjalnie z przyczyn zdrowotnych – z funkcji szefa Kancelarii Senatu zrezygnował Piotr Świątecki powołany przez Tomasza Grodzkiego zaledwie 8 miesięcy wcześniej”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/dymisja-waznego-urzednika-w-senacie-grzegorz-furgo-odwolany-z-funkcji-szefa-centrum/6x76d8b

— NIEMIECKA PREZYDENCJA BRONI ROZWODNIONEGO MECHANIZMU PRAWORZĄDNOŚCI, EUROPARLAMENT NAPIERA – TOMASZ BIELECKI Z BRUKSELI: “Niemiecki minister Michael Roth bronił w poniedziałek (5.10.) wieczorem w Parlamencie Europejskim kompromisowego projektu rozporządzenia „pieniądze za praworządność”, które Rada UE zatwierdziła w zeszłym tygodniu jako swe stanowisko do negocjacji z europosłami. Niemiecka prezydencja, przekładając polityczne ustalenia lipcowego szczytu UE na język prawny, zaproponowała, by unijne fundusze były zawieszanie bądź redukowane w przypadkach naruszeń praworządności, które „dostatecznie bezpośrednio” rzutują na właściwe zarządzanie funduszami UE (w tym dotacjami z Funduszu Odbudowy) i na interesy finansowe Unii. Wniosek Komisji Europejskiej o takie sankcje musiałby zostać zatwierdzony w głosowaniu większościowym Rady UE, a ponadto zagrożony kraj mógłby odwlec taką decyzję nawet o trzy miesiące, prosząc o dyskusję na szczycie UE. – Na takie zasady zgodzili się przywódcy wszystkich krajów Unii. Już pierwotna propozycja Komisji Europejskiej z 2018 r. wiązała naruszenia praworządności z budżetem UE. To nie jest naszym wynalazkiem. Potrzebujemy teraz kompromisu między instytucjami UE – tak minister Roth bronił się przed zarzutami wielu europosłów, że niemiecka prezydencja zaproponowała dodatkowy tylko „instrument antykorupcyjny” zamiast obrony szeroko pojętej praworządności wykraczającej poza kwestie wymiaru sprawiedliwości w ściganiu przekrętów z funduszami UE”.
https://www.dw.com/pl/europoselski-sp%C3%B3r-o-pieni%C4%85dze-i-praworz%C4%85dno%C5%9B%C4%87/a-55166746

— JAKOŚĆ DEBATY GWARANTUJĄCA WOLNOŚĆ SŁOWA NIE ULEGŁA NA WĘGRZECH POPRAWIE, SYSTEM SIĘ DOMYKA – WOJCIECH MUCHA W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “„Koniec skrajnej nierównowagi”, „przełamanie monopolu obcego kapitału” „postawienie tamy zalewowi kłamstw”. Takimi argumentami politycy węgierskiego Fideszu uzasadniali zmiany na tamtejszym rynku medialnym. Przy okazji kolejnej odsłony dyskusji na temat repolonizacji, czy jak chcą inni – dekoncentracji – mediów nad Wisłą, warto ten węgierski przykład prześledzić. Choć bratankowie poradzili sobie z natężeniem zachodniego kapitału, nie znaczy to, że jakość debaty publicznej, która gwarantuje wolność słowa, uległa poprawie. Wręcz przeciwnie, system się domyka”.

— INNE NIŻ PRORZĄDOWE MEDIA NIE BĘDĄ NIEDŁUGO NA WĘGRZECH ISTNIEĆ – DALEJ MUCHA: “Czego uczy nas węgierski przykład? Faktem jest, że początkowe działania Orbana były spowodowane chęcią przełamania lewicowo-liberalnej hegemonii w mediach (i nie ma co ukrywać – zdobycia władzy). Nie ma jednak wątpliwości, że w tych dobrych chęciach Fidesz zaszedł za daleko. By sobie to uzmysłowić, wystarczy jeden obrazek. W 2006 r. pamiętne taśmy prawdy, na których socjalistyczny premier Węgier, Ferenc Gyurcsány, przyznaje, że jego rząd kłamał i oszukiwał, opublikowało.… węgierskie radio publiczne, a opozycyjne wówczas media dopiero później przejęły inicjatywę. Dziś, w dziesiątym roku rządów Viktora Orbana podobna sytuacja wydaje się nieprawdopodobna. Co więcej, za chwilę może nie być na Węgrzech żadnych mediów, które mogłyby opublikować krytyczny lub demaskatorski wobec władzy materiał. Prorządowe nie zrobią tego z oczywistych względów, a inne po prostu nie będą istnieć”.
https://klubjagiellonski.pl/2020/10/05/domykanie-systemu-jak-viktor-orban-zreformowal-wegierskie-media/

— URODZINY: Jerzy Hausner, Grzegorz Łaguna.