— SONDAŻ SE: PiS 33, N 21, PO 13, Kukiz 12, SLD 8, Razem 7.

— SĘDZIOWIE POWINNI ZŁOŻYĆ URZĄD W TRYBIE HONOROWYM, INFORMUJĄC, ŻE ODCHODZĄ, BO TK PRZESTAŁ BYĆ ZDOLNY DO PEŁNIENIA SWOJEJ KONSTYTUCYJNEJ FUNKCJI – Ewa Siedlecka w GW: “Oczywiście „starzy” sędziowie mogą powiedzieć, że przepisy ustawy nie mogą udaremnić Trybunałowi wykonanie konstytucyjnego obowiązku sądzenia. I osądzić PiS-owskie ustawy, opierając się wyłącznie na konstytucyjnej powinności sądzenia. Moralnie i prawnie będą mieli rację. Ale będą też mieli konkurencyjny Trybunał PiS, który będzie sądził po swojemu. I którego orzeczenia władza będzie publikować i honorować. Upieranie się przez nich przy sądzeniu alternatywnym będzie tylko pogłębiać chaos”.

— FAKT O ROZŁAMOWCACH W PIS – jak pisze Magdalena Rubaj: „Niezadowolenie w sejmowych szeregach PiS ciągle rośnie. Grupa, której nie podobają się posunięcia partii, daje temu wyraz, głosując wbrew woli klubu. Na razie nie jest to obstrukcja kluczowych głosowań, ale forma pokazania władzom partii, że zgody na wszystko może nie być. A przewaga sejmowa PiS jest bardzo krucha – to zaledwie cztery głosy. Dlatego „buntownicy” między sobą symbolicznie pokazują ten gest. W ten sposób pozdrawiają się w sejmowych kuluarach. Sytuacja dla partii komfortowa nie jest”.

— DLACZEGO BRONIMY PIOTROWICZA? – DALEJ RUBAJ: “Rozmawialiśmy z buntownikami. Co im się nie podoba? – Kompletnie nie rozumiem, po co idziemy na wojnę z wszystkimi? Dlaczego bronimy Stanisława Piotrowicza? – mówi nam jeden poseł z “czwórki”. Inny dodaje, że wielu ma dość traktowania ich przez władze partii i klubu per noga, zaskakiwania ich wrzucaniem ustaw czy poprawek bez żadnych konsultacji”.

— JACEK CZARNECKI NA TWITTERZE: “Warszawscy policjanci zostali zmobilizowani do wtorku. Jak mówią nie pamiętają kiedy ostatnio był taki nocny alarm”.

— KONRAD PIASECKI NA TT: “Oczekiwałbym, że marszałek sejmu udostępni dziś całą dokumentację posiedzenia i dowiedzie, że głosowanie budżetowe odbyło się lege artis”.

— DARIUSZ PROSIECKI NA TT: “Prosiecki: Straż Marszałkowska nie wpuszcza opozycji, dziennikarzy…Obrady rejestrowane kamera przemysłowa.. To jest jakiś totalny dramat”.

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Schetyna: Zwrócę się do szefów partii opozycyjnych, byśmy się zobaczyli i skoordynowali działania
Petru: Jeżeli ten stan się będzie utrzymywał, to niezbędne będą wcześniejsze wybory
Petru: Mamy informację, że nie wpuszczają dziennikarzy do Sejmu przez cały weekend
Grupiński powtarza “kadłubowy parlament”. I dodaje: będziemy dalej protestować
Sasin: Opozycja musi zrozumieć, że nie może większości wybranej w wolnych wyborach narzucać swoich rozwiązań
Błaszczak: Nocne wydarzenia na Wiejskiej to była próba drugiej nocnej zmiany
Kuchciński zakazał dziennikarzom wejścia na teren Sejmu
Grupiński: My uważamy, że to posiedzenie Sejmu się nie skończyło
https://300polityka.pl/live/2016/12/17/

— SEJMOWY BUNT PRZECIW CENZURZE KUCHCIŃSKIEGO – jedynka SE.

— KOLEJNA WOJNA PIS JEST KOMPLETNIE NIERACJONALNA I ZUPEŁNIE NIE DO WYGRANIA – PAWEŁ RESZKA na stronach Tygodnika Powszechnego: “Rzecz w tym, że kolejna wojna PiS jest kompletnie nieracjonalna i zupełnie nie do wygrania. Opozycja, która nie wiedziała co robić, dostała prezent – uliczne protesty i sympatię mediów, zdenerwowanych na to, że im się coś odbiera. Jeśli Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru wczoraj coś pili – to jestem pewien, że za zdrowie marszałka Sejmu”.

— WŁADZA W DEMOKRACJI MOŻE MNIEJ – dalej Reszka: “Władza w demokracji może mniej. Władza odpowiada nie tylko za rządzenie, ale też za poszukiwanie kompromisu, szanowanie praw tych, co wybory przegrali. PiS o tym zapomniało”.

— PIS MUSI ZROBIĆ KROK W TYŁ – pisze na RP.pl Michał Szułdrzyński: “Ci, którzy mają władzę powinni zrobić krok w tył. Używanie siły wobec opozycji nie jest metodą na sejmowy dialog. Marek Kuchciński nie musi lubić swoich politycznych przeciwników, ale ma ich traktować zgodnie z parlamentarnym zwyczajem jak Marszałek Sejmu, a nie jak prefekt policji stadionowych chuliganów. Być może opozycja wczoraj popełniła błąd, rozpoczynając okupację sejmowej mównicy na znak protestu wobec wykluczenia z obrad jednego z posłów Platformy. Ale reakcja na to PiS była zupełnie nieproporcjonalna”.

— KUCHCIŃSKI ODWOŁUJĄC SIĘ DO ARGUMENTU SIŁY POKAZAŁ, JAK BARDZO PIS JEST SŁABE – pisze dalej Szułdrzyński: “Marszałek Sejmu odwołując się do argumentu siły – sprowadzając Straż Marszałkowską i oddziały policji, pokazał, jak bardzo PiS jest dziś słabe. Na czym polega ta słabość? Na tym, że poza bezmyślnym musztrowaniem opozycji, PiS nie ma żadnego argumentu w obecnym sporze politycznym. Wszak nawet posłowie partii rządzącej nie bardzo rozumieją, po co Marszałek wprowadza zasady, które radykalnie utrudnią dziennikarzom pracę. Im bardziej spór się zaostrzał, tym argumenty PiS były wątlejsze”.

— PIS Z KOLEJNEJ WOJENKI NIE BĘDZIE MIEĆ KORZYŚCI – pisze Łukasz Warzecha na DoRzeczy.pl: “Na pytanie, czy PiS wyciągnie ze swojej kolejnej wojenki jakąś korzyść, odpowiedź także jest jasna: poza wzbudzeniem entuzjazmu w twardym elektoracie i poprawie własnego samopoczucia w Sejmie – nie, takich korzyści nie będzie. Gdyby zresztą chodziło o podejście czysto pragmatyczne i znalezienie modus vivendi dla polityków i dziennikarzy, marszałek Kuchciński zadziałałby całkiem inaczej: rozpocząłby konsultacje przynajmniej z największymi redakcjami, przedstawił problemy, propozycje rozwiązań, rozpoczęłyby się rozmowy i trudno mieć wątpliwości, że w takim trybie – dla obopólnej korzyści – udałoby się wypracować skuteczne rozwiązania. Zwłaszcza że sami dziennikarze rozumieli i przyznawali, że precyzyjniejsze uregulowanie zasad ich obecności w Sejmie by się przydało. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Przedstawiciele PiS nie wykonali najmniejszego gestu, świadczącego o chęci osiągnięcia porozumienia”. https://dorzeczy.pl/kraj/17123/Poslowie-laski-nikomu-nie-robia.html

— KUCHCIŃSKI OTWORZYŁ ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNY FRONT – komentarz na wPolityce.pl: “Partia Jarosława Kaczyńskiego otworzyła kolejny, zupełnie niepotrzebny, front. Cui bono? Ku uciesze Marka Kuchcińskiego? I na tym można byłoby zakończyć tekst. Życie dopisało jednak własny scenariusz”.

— TRUDNO ZROZUMIEĆ MOTYWACJA KUCHCIŃSKIEGO – jeszcze wPolityce: “Trudno zrozumieć motywacje marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który zdecydował o ograniczeniu swobody dziennikarzy podczas relacjonowania obrad Sejmu. PiS nic na tym nie zyskuje. Odbiór społeczny jest jednoznacznie negatywny, ale reakcja opozycji – zdecydowanie przesadzona”. http://wpolityce.pl/polityka/319765-kuchcinski-otworzyl-zupelnie-niepotrzebny-front-ale-reakcja-opozycji-jest-niewspolmierna-do-sytuacji-kodziarzom-zachciewa-sie-krwi

— TO CIĘŻKA PORAŻKA OBOZU WŁADZY – Ludwik Dorn w rozmowie z Agnieszką Kublik na Wyborcza.pl: “I PiS pokazał się jako obóz władzy, który ma większość, ale jest słaby, histeryczny, zagubiony, zdezorientowany. To bije w oczy. To jest ciężka porażka obozu władzy. A kolejna czeka go w związku z wprowadzaniem ustawy o zgromadzeniach. I zacznie się w Polsce robić moda na obywatelskie nieposłuszeństwo. Nie jesteśmy krajem totalitarnym ani autorytarnym, więc wszelkie próby wyegzekwowania własnej władzy będą napotykać taki obywatelski opór. Te próby będą ośmieszane, tak jak to się stało w piątek w Sejmie. Bo przecież mniejszość wyprowadziła większość z centralnego miejsca w parlamencie. Kaczyński musi być wściekły, ale nie może teraz ukręcić łba Kuchcińskiemu”.

— ANALITYCY FINANSOWI PISZĄ NOTATKI W TEJ SPRAWIE DO AGENCJI RATINGOWYCH – DALEJ DORN: “Pewnie już analitycy finansowi piszą notatki w tej sprawie dla agencji ratingowych. To kolejne wydarzenie, które pokazuje sojusznikom w Unii Europejskiej, że z tą Polską jest coś nie tak, że to jest jakiś inny świat. Nikt nas z UE nie będzie wyrzucał, ale już jesteśmy obchodzeni łukiem, teraz pewnie jeszcze większym”.

— DOMINIKA WIELOWIEYSKA NA JEDYNCE GW: “Władza wreszcie zrealizuje swój cel: będzie trzymać posłów na jeszcze krótszej smyczy. Już zakazuje posłom PiS występów w mediach bez zgody kierownictwa, teraz nie będzie już żadnych niekontrolowanych rozmów”.

— SEJM ZERWANY! SEJM NIELEGALNY? – tytuł w GW.

— MARSZAŁEK WYRZUCIŁ POSŁA, BO BRONIŁ MEDIÓW – tytuł w Fakcie.

— GW O PARTII RAZEM PRACUJĄCEJ U PODSTAW – reportaż Igora Miecika: “Zandberg w kuluarach: – Jest naprawdę dobrze, przebiliśmy zaporę dzielącą nas od Polski powiatowej, dotarliśmy do sedna codziennych problemów zwykłych ludzi pracy. Uśmiechnięty, mówi z przymkniętymi oczami, co na rozmówcy robi dziwne wrażenie, jakby człowiek gadał z osobą czerpiącą z jakiegoś wewnętrznego natchnienia”.

— BYŁEM JEDYNYM POLITYKIEM, KTÓRY O COŚ WALCZYŁ – mówi Gabriel Janowski w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “Już w 2004 roku powiedziałem, że polską politykę toczy gangrena prywaty. I że nie ma w Sejmie ani jednej partii, ani jednego klubu, w którym rozmawia się prawdziwie po polsku i o Polsce. Gdy moja partia głosiła hasło “Brońmy narodu, wiary i ziemi”, to się ze mnie śmiano, że nie ma takiej potrzeby i wszystko idzie dobrze. A teraz co jest? Trzy miliony obywateli utraciliśmy, bo wyjechali z Polski, a ziemię wyprzedawaliśmy za grosze. Dzisiaj wielu polityków bije się w piersi, Marcin Król napisał książkę “Byliśmy głupi”. Kto był głupi, ten był głupi. Byłem jedynym politykiem, który o coś walczył”.

— PIS NIE BYŁ ZAINTERESOWANY WSPÓŁPRACĄ ZE MNĄ – mówi dalej Janowski: “PiS nie był zainteresowany współpracą ze mną, chociaż ta partia w swojej koncepcji Polski solidarnej była mi bliska. Jarosław Kaczyński mówił o mnie, że jestem człowiekiem ideowym. Raz kandydowałem z listy PiS do europarlamentu. Choć mam żal, że gdy Polskę rozprzedawano, a ja się temu sprzeciwiałem przez 13 dni, okupując w desperacji Ministerstwo Skarbu, to w tych dramatycznych chwilach żaden z polityków nie powiedział: Gabriel, masz rację, jesteśmy z tobą”.

— KUCHCIŃSKI DAŁ POSŁOM 25 DNI ŚWIĄTECZNYCH – SE.

— EMERYTURY BĘDĄ NIŻSZE – mówi prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska w rozmowie z SE: “ – Z punktu widzenia ZUS i jego prezesa jest to decyzja do wykonania. Jestem odpowiedzialna za stosowanie przepisów ubezpieczania społecznego uchwalanych przez parlament. Podkreślam słowo „stosowanie”.
– Ale dostrzega pani konsekwencje tej decyzji podjętej przez polityków? Negatywne konsekwencje dodajmy.
– Jestem osobą zajmującą się ubezpieczeniami społecznymi od lat, więc nie mogę nie dostrzegać konsekwencji pozytywnych i negatywnych. Te negatywne w części przyjmuje na siebie państwo, a w części obywatele. I tak z punktu widzenia państwa polskiego – na pewno będzie musiała wzrosnąć dotacja z budżetu na rzecz FUS. Z punktu widzenia obywateli zaś zmniejszą się świadczenia emerytalne, bo za krótszy okres opłacania składek świadczenia są niższe.
– Ile wyniesie ta wyższa dotacja?
– Z naszych szacunków wynika, że w najbliższych latach będzie to ok. 60 mld zł”.

— URODZINY: Elżbieta Witek, Magdalena Gąsior-Marek, Anna Sztark, Jacek Cichocki, Adam Jarubas, Maciej Nowak, NIEDZIELA: Janusz Onyszkiewicz, Jacek Kozłowski.